Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madzinek pisze:Super że zabraliście ze sobą zwierzątka, niestety niektóre osoby uważają zwierzę tylko za problem.
Madzialenka pisze:witam wszystkich, to ja Amelia teraz Russet kiedys Niechciana. jestem z Poznania. Pierwsza moja podroza bylo wyzucenie z domu razem z przyszlym potomstwem. Potem pojezdzilam sobie po Poznaniu bo przygarnely mnie bardzo kochane dziewczyny ktore mnie i moim dzieciom znalazly cudowne domki.Catrina , Tika i Safiori dziekuje wam bardzo!! Potem pojechalam pociagiem w srodku nocy (matko trzymajcie mnie ze szczurem !! nota bene tez do adopcji) az na gorny slask
do Bytomia. Tam sobie pomieszkalam rok. No tak tylko rok bo moja nowa duza przyjaciolka postanowila sie przeprowadzic. Zabrala wszystko co miala w dwie walizki mnie wszczepili cos na kark, dostalam paszport i pojechalam z nia i moim psim (no sluchajcie PSIM!!) przyjacielem do Irlandii. Jechalam trzy dni samochodem, plynelam promem (tylko samolot mnie ominal dzieki Bogu!!) i jestem. Zwiedzilam Niemcy, Francje, Holandie i bardzo Wielka Brytanie. I slyszalam ze Irlandia tez ladna wiec postanowilam pozwiedzac ja takze. na razie ogladam najblizsze okolice domu ale mieszkam na samiutkiej plazy wiec codziennie raniutko mocze lapki w Zatoce Dublinskiej. Oprocz psa mam tu w Irlandii dwoch kocich kolegow oraz - no teraz padniecie - PTASICH kolegow. bawimy sie w polowania tzn oni udaja ze uciekaja a ja udaje ze ich chce zlapac. Te ptaszki zyja na wolnosci ale zawsze rano przylatuja zeby sie ze mna bawic.
a to moj album ze zdjeciami z podrozy i nowego domu.
Madzialenka pisze:fajnie cie slyszec, i popatrz nie wiedzialam ze jestes w Irlandii !! oczywiscie bardzo chetnie sie z toba spotkam ale musze zobaczyc na mapie gdzie to jest i czy dojezdza tam dart lub autobus bo ja niezmotoryzowana jestem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, nfd, raksa i 280 gości