Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewutek pisze:No i ostatecznie odpowiedź na pytanie w temacie brzmi: Nie przygarniać. Osiedlowa piękność jest już wysterylizowana, ale ze sporym wysiłkiem "kociej mamy" i weterynarza. Panią sąsiadkę należałoby wybatożyć za głupotę bo mimo, że umówiła sie na łapankę koty ze mną to dziś rano złapała ją sama i zaraz potem wylądowała na pogotowiu straszliwie zmasakrowana przez futrzaka. Kotka usiłowała zjeść wszystkich i wszystko. Zdaję sobie sprawę, że się bała ale to było naprawdę wściekłe kocisko. Weterynarz kiedy powiedziałam mu o moich planach zaadoptowania Szczotki kategorycznie mi tego zabronił ze względu na dzieci. Stwierdził że leczył juz wiele kotów ale z taką zaciekłością sie jeszcze nie spotkał. Prawie udało się jej przegryźć służbowego korka(but). No i kotka właśnie opuściła nas.Nie wiem czy powinnam wypuszczać ją tak wcześnie, ale takie dostałam zalecenie od weta... Trochę mi smutno bo właśnie dla niej postanowiłam zrobić wyjątek i przyspieszyć decyzję o zwierzątku w domu-moje dzieciaki są trochę za małe i za żywe. szkoda...
Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, Silverblue i 487 gości