efektem tego jest 11 maluchów-ok.4 tyg.
wszystkie mają podejrzenie panleukopenii, większość już na nią choruje...
kilka kociaków ok.3 miesięcznych z tej samej piwnicy z powodu panelukopenii jest już za TM...
Ja wzięłam póki co do siebe na leczenie 4 maluszko..
wczoraj jednen - najsłabszy maleńki czarnuszek zmarł..
ciagle walcze o ressztę...
Jednak leki i jedzenie dla maluszków(dostają convalescense instant) kosztują..
Może ktoś zechciałby pomóc - albo wpłacając jakieś pieniązki albo biorac choć część kociąt do siebie na leczenie..?
więcej zdjęć później.










