Strona 1 z 11
Oscar [*] Bastet, Biedron , Gryzli i Kota :)

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:04
przez isabella7272
witam wszystkich , otóż tydzien temu przygarnełam 2 małe kocięta ( maja około 5 tygodni) z rynku , które bawiły się w smieciach . kociaki sa zywe bawią sie cały czas ale problem polega na tym i z maja mocna biegunke ze skurczami bolesnymi . byłam z nimi u weta dostały glukoze elektrolit i cos jeszcze , temperature maja w normie takze koci tyfus lekarz wykluczyła . kociakom niedaje pic mleka krowiego , karmie je gotowanym kurczakiem z marchewka i ryzem , na przemian gotowane miesko sucha karma z acany dla małych , i raz je poczestowałam whiskasem z saszetki . moze ktos z was miał podobny problem ( podawałam im równiez węgiel i nic ) były mocno zapchlone aleproblem juz z głowy . licze na to ze po 5 dniach im to minie , mam jeszcze syrop NIFUROKSYZYD z przepisu lekarza .
boję sie je odrobaczac gdyz lekarka powiedziała ze odrobaczyc nalezy jedopiero po uporaniu sie z biegunka ,,, no co robic ?

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:05
przez isabella7272

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:08
przez isabella7272
dzis 4 dzien odkąd podaje lek kocietom- z białym jest lepiej , gorzej z czarnym . kocie gdzieniesiedzi zostawia po sobie zlady biegunkijest cały brudny w kupie z tyłu ,pupka mu jakos wystaje , umyłam go dzis strasznie jęczał i zasypałam maka ziemniaczana - strasznie sie o niego martwie - dzwoniłam do lekarki i ona powiedziała zeby im podawac ciagle ten lek a w poniedziałek sie odezwac ( kociaki normalnie jedzą ,piją wode, bawią sie )

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:13
przez Jana
Oprócz nifuroksazydu możesz im też dawać smectę (ze strzykawki do pysia), powinna pomóc. Whiskasa nie dawaj, przy biegunce najlepiej dawać gotowanego kurczaka z ryżem i odrobiną marchewki (możesz zmiksować) albo gerberka kurczak lub indyk (seria naturalnie proste) z kleikiem ryżowym (bez mleka!).
Na podrażnioną pupcię fantastycznie sprawdza się sudocrem.

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:14
przez Sylwka
Podawaj dodatkowo jakiś probiotyk do jedzenia (trilac, lakcid, ...). Przy biegunce jelita są zapewne wyjałowione. Bakterie kwasu mlekowego mogą trochę pomóc. Może warto podać smectę ale podawanie jej z nifuroksazydem chyba nie ma sensu bo ona chyba absorbuje wszystko. Pupę trzeba myć i smarować najlepiej jakimś kremem dla dzieci na odparzenia.

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:18
przez Jana
Nifuroksazyd podaje się trzy razy dziennie, smectę można podać pomiędzy


Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:21
przez isabella7272
NIFUROKSYZYD podaję im co 6 godzin ze strzykawki do pyszczków , przewaznie je karmie ryżem z marchewkąi kurakiem , dzis kupie tego gerberka , powiem wam jeszcze że pierwszy dzien jak wziełam kocieta do domu to takiej biegunki nie miałay , załatwiały sie normalnie , w ten sam dzien je wykapałam , i na drugidzien sie zaczeło - potem co raz gorzej i gorzej wszędzie były kupki , bo kociaki nie zdazyły do kuwety dobiegać , teraz siedza w łazience i rano zdaża sie usmarowana połowa terakoty bo temu czarnemu tak sie dzieje


Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:24
przez Sylwka
To może być od pasożytów lub pierwotniaków (ostatnio modne kokcydia). Może warto oddać kupale do badania. Będzie wiadomo z czym walczyć.

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:25
przez kavala
Masz fantastyczne kociaki!

Oj będą miały u ciebie dobrze!
Kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:26
przez isabella7272

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:31
przez aga&2
Biedaczki malutkie
Nie wiem, gdzie je do tej pory leczyłaś, ale spróbuj może w "Zwierzaku" na Piastowskiej? Nigdy nie miałam zastrzeżeń no i przejmują się kocim losem.
Wysyłam Ci pw z namiarami

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:32
przez gisha
Ja tez miałam przez parę dni problem z kupkami po odłowieniu dzikusków.
U mnie sie unormowaly po odstawieniu ryzu i marchewki, samo mięsko dawalam zmiksowane.

Napisane:
Czw sie 30, 2007 10:44
przez isabella7272
serce mi sie krajało jak je zobaczyłam bawiące sie w smietniku i musiałam je z tamtąd zabrać no musiałam cos mi mowiło zeby tozrobić - jest to napewno rodzenstwo i sa to dwaj panowie - najgorsze jest to ze na tym rynku zostało takich kociat więcej burasków naliczyłam 4 , spały sobie z mamusia pod straganem

musze je wyleczyc nie poddam sie pozdrawiam

Napisane:
Czw sie 30, 2007 12:59
przez gisha
Powodzenia, trzymam kciuki!

Napisane:
Pt sie 31, 2007 15:00
przez isabella7272
byłam z kocurkami u innego lekarza - dostały nospe i jakis antybiotyk i do tego mowiła kupic LAKCID - KUPIłAM
jeden kocurek ten czarny miał nieco wyższa temperaturę stan podgorączkowy - jutro znowu jedziemy na antybiotyk - jejciu zeby to tylko niebyła jednak ta panleukopenia , zapytałam jej co im moze dolegac ? powiedziała że albo bakteryjne jakies zakazenie albo własnie panleukopenia , kocięta sa u mnie jakies 10 dni i ciagle ta biegunka

pozdrawiam