Strona 1 z 2

Maleńki kiciuś szuka domu

PostNapisane: Wto maja 06, 2003 9:48
przez Katy
Pod Instytutem, w którym pracuję mieszka bardzo duzo kotów.
Dzisiaj zadzwoniła do mnie kobieta, która w zeszły piatek znalazła własnie u nas, czterotygodniowego kociaka. Siedział w podziemiach koło magazynów i bardzo płakał. Matki nigdzie nie było. W tej chwili jest u niej w domu, był u weterynarza, to on własnie ocenił jego wiek. Ta kobieta nie może go zatrzymać, ma już dwa swoje koty i pomaga bezdomnym, zwłaszcza tym naszym.
Kociak jest czarny, ale jakby przyprószony szarością, puchaty. To kocurek.

Dopisek: W tej chwili kotek ma ok 7 - 8 tygodni.

PostNapisane: Wto maja 06, 2003 13:50
przez Katy
I ja podnoszę :)

PostNapisane: Wto maja 06, 2003 20:55
przez Katy
W wiadomym celu :)

PostNapisane: Śro maja 07, 2003 15:10
przez ElaKW
podnoszę

PostNapisane: Czw maja 08, 2003 8:23
przez Katy
Podnoszę. Czasem ludzie szukaja takiego małego zwierza :)

PostNapisane: Czw maja 08, 2003 14:56
przez LimLim
A kiedy będą zdjątka 8)

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 9:39
przez Katy
Dzisiaj ta kobieta miała mi je przynieść. Nie wiem czy da radę, bo nie ma cyfrówki i robiła zwykłym aparatem.

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 13:20
przez Katy
W górę :)

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 14:06
przez Ofelia
Popracujmy nad Ingą - napisała, że chce dwa :)

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 14:27
przez Katy
Ofelia pisze:Popracujmy nad Ingą - napisała, że chce dwa :)


Popracujmy :) Ale ja nie mam do niej kontaktu :(

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 14:29
przez ipsi
dwa??no to moze do spolki z moja kropka?7tygodni ma dwa sliczne maluszki bylyby!
dziewczyny szukajcie kontaktu do ingi..szukajcie moze chociaz jeden kotek znajdzie dom!

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 14:36
przez Ofelia
ipsi - dwa w sensie mój i Katy :(

Sabina do niej napisała.

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 15:17
przez ipsi
:oops: nie zaczailam ...hymm no ale wazne zeby jakikolwiek kiciak domek
znalazl :!: :D
trzymam kciuki :!:

bad news.

PostNapisane: Pt maja 09, 2003 19:37
przez Inga
witajcie dziewczyny :)
zaglądam tu od razu po przeczytaniu posta Katy w moim temacie, ale widzę, że i tak za późno :( niestety, nie mam dobrych nowin - oferta już nieaktualna! w reakcji na jedno jedyne ogłoszenie zasypano mnie istną lawiną odpowiedzi. wybór był naprawdę niełatwy, bo one przecież wszystkie piękne i po prostu stworzone do kochania... :D 6 tyg., czarny kocurek, z którym od momentu mieszkam, też został przez pewną kobietę cudem wyratowany z ciężkiej opresji. (drugiego wybiła mi z głowy dziś rano moja rodzicielka - bądź co bądź, nie kto inny będzie musiał mój żywy inwentarz w syt. awaryjnych zabierać do siebie :wink: ) mam nadzieję, że Waszemu maleństwu także się poszczęści... :?

PostNapisane: Sob maja 10, 2003 19:24
przez eve69
do gory