To naprawde byla przyjemnosc
Zareczam, ze jak pisalam w tym watku same peany na temat Falkotow, Falka nie trzymala mi przy skroni rewolweru
Gapcio tak sie przejal wyjazdem Falkotow ze nawet nie chcial zjesc...
Potem jednak przemyslal sobie kwestie zywienia, poswiecil sie i posilek spozyl. Pewnie nie chcial nam robic przykrosci
Tz lezy na lozku w sypialni, czyli w twierdzy Falkotow i mowi, ze mu smutno i pusto...
Taaa, szara rzeczywistosc
Ostatnio edytowano Sob maja 04, 2002 23:00 przez
Daga, łącznie edytowano 1 raz