Strona 1 z 13

Czarny persik Kufelek ma dom:)))

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 19:32
przez Anka
Gdy już miałam wychodzić z pracy, przyszedł facet i przyniósł persa. Zły, bo zaniósł go do uśpienia, a weterynarz nie chciał uśpić. Dlaczego? Bo jest agresywny. Przyjęłam mimo, że z domu nie przyjmujemy, a nawet nie jestem pewna, czy on z Gdyni. Ale w oczach facet miał wypisane, że i tak znajdzie weta, który mu za odpowiednią opłatą zdrowego kota uśpi :evil:
Widziałam go krótko bo musiałam już iść do domu. Faktycznie syczał na koleżankę, która wkładała go do klatki przeze mnie przygotowywanej, ale z pazurami specjalnie nie rzucał się.
Kot jest absolutnie czarny, pers, chudziutki, nie zadbany w sensie wyczesywania, ma podobno 5 lat. Podobno zawsze był agresywny, a teraz to już zupełnie źle (wg. faceta). Ma książeczkę ze szczepieniami, ale poza tym nigdy nie robiono mu badań, nie starano się dociec przyczyny agresji, jest na dodatek nie wykastrowany.
Napewno schroniskowa klatka jako terapia mu nie posłuży :( . Do domu nawet do klatki go nie wezmę, bo w sobotę wyjeżdżam.
Jutro więcej zaobserwuję to napiszę.
Tak czy inaczej kot dramatycznie potrzebuje pomocy!!!

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 19:38
przez Buka_w_glanach
Bu... biedny pers :cry: Pewno jest agresywny, bo ten pseudo opiekun od siedmiu boleści się nim źle obchodził.

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 20:08
przez aamms
Rany.. znowu..
:crying:


Bie mam pomysłu gdzie go wsadzić.. :oops: :( :(
Ale wiem jedno - badania krwi z profilem nerkowym.. jak wszystko w porządku to kastracja i pewnie podczas tej samej narkozy strzyżenie albo chociaż powycinanie kołtunów..
No i tymczas..
NA CITO!! :crying: Proszę.. :oops:

Może na razie ktoś z Gdańska by pomógł.. :oops: :oops:
A ja będę szukać z całej siły i gdzie tylko się da..

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 20:30
przez iza26
ANIA wysylam pw :wink:

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 20:32
przez iza26
ANIA wysylam pw :wink:

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 20:32
przez iza26
ANIA wysylam pw :wink:

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 21:03
przez Anka
To jutro będziemy myśleć dalej. Teraz idę spać, padam na twarz.

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 21:05
przez iza26
sorki zawiesil mi sie komputer poszlo 3 razy :(

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 21:40
przez kotika
Iza,czyżbyś chciała pomóc temu persikowi? :D

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 21:55
przez iza26
:oops: jak zawsze oby temu sie udalo :wink:

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 21:58
przez kotika
To trzymam kciuki. :D

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 22:04
przez Tess 1610
hmm,dziwne,widziałam juz tyle persów,ale zaden nie był agresywny! to najłagodniejsza rasa na swiecie,jak jest dobrze traktowany to nie jest agresywny,chyba ze to jakis wyjątek? biedny koteczek :cry:

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 22:08
przez aamms
Tess 1610 pisze:hmm,dziwne,widziałam juz tyle persów,ale zaden nie był agresywny! to najłagodniejsza rasa na swiecie,jak jest dobrze traktowany to nie jest agresywny,chyba ze to jakis wyjątek? biedny koteczek :cry:


A tam agresywny.. Tak samo jak Miśka.. też była agresywna.. ze strachu.. tak potwornego, że potrafiła reagować tylko agresją..
Ten też wyjdzie na ludzi, ups - na koty.. tylko trzeba go szybko zabrać ze schronu, przebadać, jeśli trzeba, to leczyć, ciachnąć, ostrzyc i zapewnić spokój i miłość..
Ot i cała filozofia..

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 22:10
przez kotika
Też myślę,że nie ma agresywnych kotów,
są tylko przestraszone.

PostNapisane: Pon sie 27, 2007 22:19
przez Tess 1610
No własnie,stawiałabym na to ze własciciel tego persiaczka jest agresywny w stosunku do kotka i tyle! żal mi persa,bo kocham persy i jestem uodporniona na persi jad!