W piątek 2 maja wyjechaliśmy z Axelem ddo miejscowości Zawóz w Bbbieszczadach...
Axel miauczałllllll...alee jak dalam mu swoj palec do powąaachania, to się uspokoił....i dojechaliśsmy...
Jechaliśsmy ze znajomymy, któoooorzy mająa tam domek.
Oni mają takiego persa...ze 4 razy więeekszego od Axeeela..gdy Axeel do niego poddchodził, to Kuba prychałl...
Oogólnie było miło...drugiego dnia Axel już wskoczył na Kkubę...
Ww niedzielęe przychodzimy z kośsciołlllaa, aaa tu... AXEL SIEDZI PRZY DRZZWIACH I CZEEKA, AŻ PRZYJDZZIEMY!!
w drugąa stronęe sspałlll jak zabity...
Aa i jeszcze coś...gdyy Axel załlatwił swojąa potrzebę fizjologiczną w
kuwecie Kkuby, to Kkuba zrobił to samo w kuwecie Axela!!

No i podjadali sobie jedzenie..Axel spałl w budce Kkkuby...
Ffotki bęedąa ok. 15,30 nnnnnnnno możze ok.16

Przepraszam, że niektóree litery są naapisanee po pare razy, ale taa klawiatura, na któoooooreej to piszęe nie działla jak trzeba
