KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 24, 2016 21:21 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

brok pisze:nikomu klatki nie potrzeba? - bo na wiosnę podejrzewam, gdy kotki będą chciały rodzić, to mogę nie nadążyć dla potrzebujących - dawniej tak było - pozdrawiam wszystkich - B

jestem
myślę
zadzwonię
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 02, 2016 9:50 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

mam klatkę od broka - polecam
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9644
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 21, 2016 23:17 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Dzisiaj przyszla moja.
Obrazek
Klatka zrobiona eksperesowo.
Mimo, ze staram sie korzystac jak najwiecej z opadajacej ,dobrze miec rozne sprzety do roznych sytuacji. Mercedes ze wzgledu na mniejsze wymiary i mozliwosc dzialania na zapadke jest czasami niezastapiony.
Dotychczas pozyczalam, w koncu dorobilam sie wlasnego.Zametke mam wlasna. Pozostaje dorobienie sie wlasnej opadajacej .
Brok, nie myslales o budowaniu opadajacych ? Te importowane ze Stanow maja zaporowa cene ze wzgledu na koszty transportu.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Czw gru 22, 2016 21:54 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Witaj Aniu
Czy klatka opadająca to ta, która może obciąć kotu ogon i strasznie zgrzyta jak opada ????
Jak możesz to przyślij zdjęcie tej opadającej i wymiary, to Ci powiem czy mógłbym taką zrobić :)
pozdrowienia

brok

 
Posty: 113
Od: Czw sie 23, 2007 12:13
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt gru 23, 2016 16:13 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Oj, jak sie obsluguje ja nieuwaznie, to i gorsze rzeczy mozna zrobic niz przyciecie ogona.
Klatka musi byc zamykana pociagnieciem sznurka lub z pilota,co odciaga nozke.Nie ma zadnego mechanizmu, ktory kot moglby uruchomic.
W Polsce mozna kupic tylko Tomahawka, ale boli mnie to, ze polowe ceny stanowi transport ze Stanow.
Ktos z forum sprawdzal mi w ubieglym roku ceny u polskiego dystrybutora i taka wersja kosztowala 1866,39 PLN:
http://www.glowackivet.pl/product/item/ ... DTRC_.html
Procz ceny, nie podobaja mi sie jej wymiary.
Jak wpiszesz w google 'drop trap' to wyskoczy Ci mnostwo roznych, w tym rzemieslniczych, konstrukcji.
Ja uzywam wykonanej wlasnorecznie przez Tajemniczego Wujka Z. Tu jest tego filmik pokazujacy dzialanie tej klatki:
https://www.youtube.com/watch?v=oC2AD4vyrp4
a tu dluzszy filmik z rozkladaniem i przekladaniem
https://www.youtube.com/watch?v=_eGGlfwzAYU
Wydaje mi sie, ze wymiary klatki TWZ sa ok 150cmx130cm. Klatke mam w piwnicy, wiec ew wieczorem sprawdze i skoryguje.
Mi bardzo pasuje, ze klatka jest taka duza. Im wieksza klatka, tym bezpieczniej, ze kot nie dobiegnie do krawedzi w ulamku sekundy, gdy zorientuje sie , ze klatka opada. Mozna zlapac tez kilka kotow na raz ( mi sie zdarzalo po 3 dorosle koty, ale to chyba nie jest rekord tej klatki).
W ogole fajnie mi jej sie uzywa.W sezonie bardzo duzo osob prosi mnie o pomoc w lapaniu koniecznie na te klatke. Niestety, TWZ nie daje sie namowic na budowe kolejnych.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Pt gru 23, 2016 19:03 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

tu jest polska firma
http://varimex-valves.pl/katalog-produktow/
pozycja 13, to duża klatka do której można dołączyć mechanizm uruchamiany pilotem
a tu też fajna katka-łapka
https://sklep-galvet.pl/pulapka-na-lisy ... h=96_80_84
---
ja na opadającą na pilota łapałam koty
to zdjęcie może nie jest całe i czytelne, ale tylko takie mam
Obrazek
długość, jak normalne klatki do łapania
wejście tylko jedno (po lewej)
w prowadnicach drzwiczki z białej pleksi otwierane do góry
mechanizm elektroniczny w białej skrzyneczce montowany przed łapaniem
podnosimy drzwiczki i opieramy na bolcu wystającym ze skrzyneczki
po naciśnięciu guzika w pilocie, bolec się cofa i pleksi opada
bardzo podobnie jak w katalogu Varimexu - poz. 13
---
łapałam jeszcze koty na małą klatkę nakładaną
przydaje się kiedy kot nie chce wejść do klatki bo boi się prętów, ale podchodzi do nas bardzo blisko
nie mam wymiarów, niestety nie zmierzyłam
ona jest zrobiona z małej klatki króliczej
wzmocniona dodatkowymi spawami + rączka
Obrazek
od spodu ma dospawane kątowniki
Obrazek
podłoga zrobiona jest z płyty komorowej
jeden brzeg płyty jest wzmocniony metalowym płaskownikiem
na jednej ze ścianek zamocowana jest zasuwka, co by zablokować podłogę
Obrazek
klatka musi być dość mała, taka wielkość jak przycupnięty kot przy misce
a to dlatego, by kot nie mógł się obrócić, albo, co gorsza rozpędzić
a łapiemy tak:
- owijamy szczelnie klatkę w jakąś podkoszulkę - nic się nie może majtać
- stawiamy miskę z jedzeniem
- kucamy obok z klatką
- kot podchodzi do miski, a my cap
potem trzeba wsunąć podłogę i ją zabezpieczyć
to działa!
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2016 19:11 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

brok pisze:Witaj Aniu
Czy klatka opadająca to ta, która może obciąć kotu ogon i strasznie zgrzyta jak opada ????
Jak możesz to przyślij zdjęcie tej opadającej i wymiary, to Ci powiem czy mógłbym taką zrobić :)
pozdrowienia

klatka opadająca to ta:
http://dlahodowcow.pl/golebie/61-akceso ... oC9KPw_wcB
i pewnie Ani chodziło o taką
huk jest straszny
i rzeczywiście może kotu uszkodzić ogon
Zielonałapka robi te drzwiczki z plastiku
http://zielonalapka.pl/pulapka_bezstres ... 31-78.html
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2016 20:13 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

ewa_mrau pisze:klatka opadająca to ta:
http://dlahodowcow.pl/golebie/61-akceso ... oC9KPw_wcB
i pewnie Ani chodziło o taką
huk jest straszny
i rzeczywiście może kotu uszkodzić ogon

nie, nie . Nie chodzilo mi o gilotynke. Na filmikach bedzie widac.
Klatka opadajaca jest duza, nie ma podlogi i tylko jedna krawedz ma kontakt z podlozem.
Kota mozna uszkodzic,gdy w nieodpowiednim momencie uruchomi sie klatke.Mi sie to nigdy nie zdarzylo.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Pt gru 23, 2016 20:19 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

annakk pisze:
ewa_mrau pisze:klatka opadająca to ta:
http://dlahodowcow.pl/golebie/61-akceso ... oC9KPw_wcB
i pewnie Ani chodziło o taką
huk jest straszny
i rzeczywiście może kotu uszkodzić ogon

nie, nie . Nie chodzilo mi o gilotynke. Na filmikach bedzie widac.
Klatka opadajaca jest duza, nie ma podlogi i tylko jedna krawedz ma kontakt z podlozem.
Kota mozna uszkodzic,gdy w nieodpowiednim momencie uruchomi sie klatke.Mi sie to nigdy nie zdarzylo.

... aha
ale przy okazji pogrzebałam w zdjęciach i w internecie
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2016 21:50 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Witam
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Faktycznie miałem rację, że chodzi o tę "gilotynkę". Raz pożyczyłem od znajomego taką (jeszcze wtedy nie robiłem klatek), ale z samowyzwalaczem przez kota i złapał mi się ... jeż. Żaden szanujący się kot do tej klatki nie wszedł. Ogon chroniło się podkładając po opadającą blachę kawałek wykładziny by się do końca nie zatrzasnęła. A zgrzyt opadającej blachy był "uroczy". Potem pożyczyłem drugą, angielską, która koty łapała, ale jej uchylna klapka opadając wydawała też obłędny zgrzyt. wtedy to postanowiłem zrobić coś dla siebie i kotów i powstał mercedes. Nie takiej opadającej nie podejmuję się zrobić. W wolnej chwili obejrzę sobie filmiki, bo może faktycznie to nie gilotynka jak pisze Ania - na razie Wesołych Świąt życzę

brok

 
Posty: 113
Od: Czw sie 23, 2007 12:13
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt gru 23, 2016 22:12 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Koniecznie zobacz filmiki, to nie gilotynka. Klatka opadajaca to cos zupelnie innego, jej zaleta jest to, ze jest mega skuteczna.
Ale widze, ze o tej klatce juz bylo.
4 lata temu TWZ w Twoim watku sie nia chwalil :
Tajemniczy Wujek Z. pisze:
A oto moja konstrukcja (na razie bez udziału kota):

http://www.youtube.com/watch?v=T5KGMqh8oc0

Dane techniczne: szerokość 130cm, długość 100cm, wysokość 35 cm. Waga ok. 9,5 kg. Sterowanie zdalne lub "analogowe" (sznurek), czas opadania 0,4-0,5 sekundy, w zależności od wysokości uniesienia (możliwa regulacja).

Do tej pory złapaliśmy za jej pomocą dwa koty, nieznaczne trudności mieliśmy z przełożeniem jednego kota do kontenera, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia warunków, w jakich pracowaliśmy - zupełne ciemności, a kot był oślepiany światłem latarek.

Zmienilo sie tyle, ze na klatke zlapaly sie juz setki kotow.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Sob gru 24, 2016 1:26 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Taką opadową też byłabym mocno zainteresowana...
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 24, 2016 11:52 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

brok, masz pewu
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 24, 2016 15:30 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

ulvhedinn pisze:Taką opadową też byłabym mocno zainteresowana...

;) wiecej takich deklaracji, a brok zacznie sie na powaznie zastanawiac
to jeszcze w ramach akcji agitacyjnej. Klatka jest rewelacyjna.
Sprawdza sie szczegolnie:
- w przypadku kotow kulejacych,ktore 1. sa bardziej ostrozne 2. kicajac po zwyklej klatce trzesa nia (moga sie wystraszyc) lub podskakujacytm tylkiem moga zamknac drzwi (np. zametki)
- w przypadku kotow, ktore do posilku przychodza zawsze jednoczesnie w grupie. Najgorsze co moze byc, to zlapac kota na oczach innego kota. Pod spadajaca moze wejsc kilka kotow ( ja lapalam do 3) lub matka z malymi
-kotow, ktore poprostu nie chca wejsc do klatki, wyczuwajac , ze jest to jakas zamknieta przestrzen
-w przypadku kotow, ktore byly niedawno lapane na zwykla klatke, a trzeba znowu je zlapac

Generalnie z moich doswiadczen - gdy tylko sa warunki , zeby rozstawic klatke opadajaca (powierzchnia i wysokosc ), to sie nie zastanawiam, tylko uzywam opadajacej.W sezonie zdarza mi sie pomagac wielu doswiadczonym lapaczom,ktorzy wyprobowawszy wszelkie inne metody, widza jedyna nadzieje w tej klatce.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Pt sty 06, 2017 1:21 Re: KLATKI ŁAPKI INJEKCYJNE I INNE

Witam i przepraszam że się nie odzywałem parę ładnych dni.
Sądząc z opisu to taka klatka opadająca i mnie by się przydała, bo mamy kotkę która od ponad 2 lat nie daje się schwytać i co roku "zasila" osiedle w kociaki. W tamtym roku 4, w tym 3. Najgorsze że jest kotką "wędrującą", czyli nie ma stałego miejsca pobytu i nawet mając najlepsze klatki nie wiadomo gdzie je postawić. 2 razy mi się udało zastawić, ale cholera nie weszła.
Niestety w obecnych warunkach lokalowych i finansowych nie będę w stanie "pobawić" się klatką opadającą. Co innego gdybym miał domek z solidnym garażem lub podpiwniczeniem to mógłbym się pobawić w eksperymenty bo to wymaga miejsca. Ledwie mi się mieszczą klatki które robię. I tak już chyba pozostanie - chyba że św. Totek okaże się łaskawy, ale na to się nie zanosi. Wszystkiego dobrego w nowym roku.

brok

 
Posty: 113
Od: Czw sie 23, 2007 12:13
Lokalizacja: Tarnów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KennethsFreet i 219 gości