brok pisze:nikomu klatki nie potrzeba? - bo na wiosnę podejrzewam, gdy kotki będą chciały rodzić, to mogę nie nadążyć dla potrzebujących - dawniej tak było - pozdrawiam wszystkich - B
jestem
myślę
zadzwonię
---
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
brok pisze:nikomu klatki nie potrzeba? - bo na wiosnę podejrzewam, gdy kotki będą chciały rodzić, to mogę nie nadążyć dla potrzebujących - dawniej tak było - pozdrawiam wszystkich - B
brok pisze:Witaj Aniu
Czy klatka opadająca to ta, która może obciąć kotu ogon i strasznie zgrzyta jak opada ????
Jak możesz to przyślij zdjęcie tej opadającej i wymiary, to Ci powiem czy mógłbym taką zrobić
pozdrowienia
ewa_mrau pisze:klatka opadająca to ta:
http://dlahodowcow.pl/golebie/61-akceso ... oC9KPw_wcB
i pewnie Ani chodziło o taką
huk jest straszny
i rzeczywiście może kotu uszkodzić ogon
annakk pisze:ewa_mrau pisze:klatka opadająca to ta:
http://dlahodowcow.pl/golebie/61-akceso ... oC9KPw_wcB
i pewnie Ani chodziło o taką
huk jest straszny
i rzeczywiście może kotu uszkodzić ogon
nie, nie . Nie chodzilo mi o gilotynke. Na filmikach bedzie widac.
Klatka opadajaca jest duza, nie ma podlogi i tylko jedna krawedz ma kontakt z podlozem.
Kota mozna uszkodzic,gdy w nieodpowiednim momencie uruchomi sie klatke.Mi sie to nigdy nie zdarzylo.
Tajemniczy Wujek Z. pisze:
A oto moja konstrukcja (na razie bez udziału kota):
http://www.youtube.com/watch?v=T5KGMqh8oc0
Dane techniczne: szerokość 130cm, długość 100cm, wysokość 35 cm. Waga ok. 9,5 kg. Sterowanie zdalne lub "analogowe" (sznurek), czas opadania 0,4-0,5 sekundy, w zależności od wysokości uniesienia (możliwa regulacja).
Do tej pory złapaliśmy za jej pomocą dwa koty, nieznaczne trudności mieliśmy z przełożeniem jednego kota do kontenera, ale mam nadzieję, że to tylko kwestia warunków, w jakich pracowaliśmy - zupełne ciemności, a kot był oślepiany światłem latarek.
ulvhedinn pisze:Taką opadową też byłabym mocno zainteresowana...
Użytkownicy przeglądający ten dział: KennethsFreet i 219 gości