Zaburzenia błędnika-miesięczny Zyzio.PROSZĘ o porady ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2007 9:40 Zaburzenia błędnika-miesięczny Zyzio.PROSZĘ o porady ...

Witam!
Mam u siebie miesięcznego Zyzia, który miał 3-4 dni, gdy do mnie trafił. Początkowo wydawało mi się, że ktoś bezduszny wyrzucił go na ulicę (kotek został znaleziony na asfalcie), jednakże teraz wydaje mi się, że troszkę zagrałam na nosie Matce Naturze. Zyzio ma zaburzenia błędnika (syndrom przedsionkowy to się nazywa, o ile dobrze pamiętam, ale mogłam coś przekręcić). Mam kilka pytań - mam nadzieję, że trafią się jakieś kociary, które mają podobne koty u siebie.
Zyzio ma już miesiąc. Dopiero wczoraj pierwszy raz napił się z łyżeczki - spodeczka jeszcze się boi. Najgorsze za mną, bo bałam się, że do końca życia będzie pił z butelki... Obawiam się, że jest troszkę opóźniony... Inne kocięta, z którymi miałam styczność w tym wieku już same dziamgały gotowanego kurczaczka. Zyzio na każdą zmianę pokarmu reaguje biegunką z krwią, która utrzymuje się kilka kolejnych dni. Jak mogę wprowadzić coś nowego, żeby reakcja na to nie była dla niego aż tak dotkliwa?
.
Moje kolejne pytanie dotyczy tego jak Zyzio będzie zachowywał się w przyszłości? Bez wątpienia Zyziek zostanie u mnie, bo za bardzo go pokochałam (to mój synek przecież) i właśnie dlatego chciałabym wiedzieć na co mam być przygotowana - jak zabezpieczyć dom przed ewentualnymi urazami, których mógłby się nabawić...
Domyślam się, że Zyzio nie będzie mógł być kotem wychodzącym? Jak w ogóle zachowuje się kot z uszkodzonym błędnikiem? Umie wskoczyć na łóżko? Zejść po schodach? Korzystać z kuwety? Czy powinien mieć jakąś specjalną dietę? Jak będą go traktować inne koty (oprócz niego mam jeszcze 4 inne)?
Wetka powiedziała, że normalnie takie kocięta się usypia, żeby w przyszłości się nie męczyły, ale zaraz szybko dodała, że teraz jest za późno, bo na ile mnie zna to serce by mi pękło. Dodam, że diagnoza odnośnie tego błędnika padła dopiero w zeszłym tygodniu. Wcześniej to jego przekrzywienie główki postrzegałyśmy jako zwykły kręcz szyi (jak u niemowląt). Dlatego uważam, że zagrałam na nosie Matce Naturze, bo kotka zapewne po prostu go porzuciła (tylko dlaczego na asfalt?).

Byłabym wdzięczna za wszelkie uwagi, które mogłyby w przyszłości mi jakoś pomóc :).

P.S. Normalnie pracuję z dziećmi wymagającymi specjalnej troski - teraz mam i takiego kota ;). "Moje" dzieci są bardziej przylepne - mam nadzieję, że Zyzio też taki będzie ;).


_______________________________________________________
www.stowarzyszenieamicus.fora.pl

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sie 21, 2007 10:29

Witaj!

Nie miałam nigdy takiego kota, więc się nie znam i pewnie nie pomogę. Raz tylko, podczas wizyty w schronisku Na Paluchu, widziałam dorosłego kota z takimi zaburzeniami, nie radził sobie źle, może tylko był bardziej ciapowaty :wink:
Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto sie 21, 2007 10:43

Mój Noel jest właśnie taki zaburzony; nie umie wskakiwać wyżej niż na krzesło, w pozostałe miejsca się wspina, czasem nie trafia do kuwety, ale zawsze w promieniu 40 cm, czyli w łazience, nauczył się schodzić ze schodów, uroczo upada na plecy jak zaczynam go drapać po grzbiecie, potrafi godzinami bawić się sam swoją łapą.
Jest największą kocią pierdołą jaką widziałam, ale też najbardziej "przytulastą" i "głośnomruczącą".

:wink:

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto sie 21, 2007 10:44

No Zyzio też jest ciapowaty :). Chodzi na szeroko rozstawionych łapkach, zarzuca mu tyłem, a jak chce gdzieś się szybciej przemieścić to skacze jak żaba :). Najfajniej jest jak się przytula - gładzi mnie tą malutką łapeńką po twarzy i smyra noskiem po ustach :).

Aha, powiedzcie mi, bo w sumie nie wiem jak to jest... Kotka pokazuje maluchom jak się myć? Bo on coś próbuje, ale strasznie nieporadnie mu idzie.

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sie 21, 2007 10:47

lutra pisze:Jest największą kocią pierdołą jaką widziałam, ale też najbardziej "przytulastą" i "głośnomruczącą".

:wink:


Hehe, no coś w tym jest - jak Zyzio włączy betoniarkę to jest głośniejszy niż wszystkie moje inne koty. Mimo, że taki mały :D.

A tak w ogóle to rozbawiła mnie ta "kocia pierdoła" :lol:

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto sie 21, 2007 11:28 Re: Zaburzenia błędnika-miesięczny Zyzio.PROSZĘ o porady ...

ghanda pisze: Dodam, że diagnoza odnośnie tego błędnika padła dopiero w zeszłym tygodniu. Wcześniej to jego przekrzywienie główki postrzegałyśmy jako zwykły kręcz szyi (jak u niemowląt). Dlatego uważam, że zagrałam na nosie Matce Naturze, bo kotka zapewne po prostu go porzuciła (tylko dlaczego na asfalt?).

Witaj!
Nie chciałabym namieszać, bo nie jestem wetem, ale kiedyś opiekowałam się kotkiem u którego podobne objawy związane były z zapaleniem ucha środkowego. Kotu nie udało się do końca pomóc (to był dzikusek), alepo kuracji antybiotykowej funkcjonował całkiem sprawnie, tyle że taki przekrzywiony łepek już mu pozostał.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sie 21, 2007 12:02

Uszka zostały od razu sprawdzone - czyściutkie, zero stanu zapalnego. Tak więc nie to było przyczyną.
Podejrzewam, że był taki od urodzenia tylko dopiero wyszło jak przestał pełzać i zaczął chodzić - po prostu wtedy stało się to widoczne...

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Śro sie 22, 2007 0:32

Halooo...
czy nie ma tu nikogo, kto mógłby mi coś odpisać? :(

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Śro sie 22, 2007 7:14

ghanda - nie mam doswiadczenia w takich sprawach
ale
zaburzenia neurologiczne plus biegunka - kojarza mi sie z kokcydiami
na wszelki wypadek zebralabym kal z 3 dni i oddala do labu zwierzecego na badanie pod katem pierwotniakow - badanie ok 20 zl - a dobrze by je bylo wykluczyc
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 8:21

Kurczę, no to niefajnie... Zadzwonię do mojej wetki, żeby małego nie męczyć znowu jazdą...
A do czego się ten kał zbiera? Do takich pojemniczków jak dla ludzi?

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Śro sie 22, 2007 11:16

Naprawdę nikt nie ma kota z zaburzeniami błędnika? 8O

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Śro sie 22, 2007 11:24

do pojemniczkow normalnych
z 3 dni by miec nadzieje, ze sie pierwotniaka dopadnie
najlepiej w labie dla zwierzat - bo maja chyba inne odczynniki do poszukiwan
w Krakowie jest Zaklad Higieny Weterynaryjnej - zapytaj wetki jaki to bylby lab w twojej okolicy
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 11:43 Marcelinka

Hmm, a byłaś już u weterynarza? Najbezpieczniej byłoby się do niego zgłosić :wink: A tak poza tym, ciekawa jestem, jak wygląda ten Twój kociak :D .

Marcelinka

 
Posty: 26
Od: Śro sie 22, 2007 11:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 13:49

ja mam takiego psa z porazeniem mozgowym, ktore objawia sie gorsza koordynacja ruchow

juz ma 2,5 roku, nie zdaje sobie sprawy z tego ze jest chory, jest ciapowaty troche i non-stop usmiechniety

poczytaj sobie o schorzeniu zwanym ataksja (w googlach wpisz w wyszukiwarke)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Śro sie 22, 2007 23:22

Marcelinka: Zyzio jest pod stałą opieką weta. Praktycznie przez ostatnie 6 dni był w lecznicy codziennie. I dostawał zastrzyki :(.
Zdjęcia aktualne muszę mu zrobić, bo ostatnie mam sprzed tygodnia, a wiadomo, że kociaki w tym wieku szybko rosną :). Aczkolwiek Zyzio jest trochę mniejszy od jego koleżanek i kolegów w tym samym wieku, które są pod naszą opieką. No, ale małe jest piękne ;).

Eurydyka: poczytałam. Dzięki :). Ucałuj ode mnie psią mordkę Twojego psa ;).

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 275 gości