Strona 1 z 1

kotek załatwia się poza kuwetą - pomocy

PostNapisane: Nie sie 19, 2007 16:15
przez alice1
Jak w temacie - załatwia się na ręcznik na którym śpi. Co może być tego przyczyną? Zarówno śpi jak i ma kuwetę w przedpokoju (kuwetę w ustronnym miejscu).

PostNapisane: Nie sie 19, 2007 16:40
przez aassiiaa
Rzeczy ktore przychodza mi do glowy w takiej sytuacji:
- zrobic badania moczu
- kot zaczal znaczyc
- zmienic posłanko (dac cos calkowcie nowego co nie bylo juz kiedys zasikane)
- kuwete postawic tam gdzie sika
- zmienic zwirek
- uczyc kota korzystania z toalety czyli jak widzimy ze sika to go cap i do kuwety

PostNapisane: Nie sie 19, 2007 19:52
przez rafal50
Jeżeli badania moczu będą ok. Możesz dokupić jeszcze jedną kuwetę i postawić w innym miejscu. Możliwe, że to przekona kota aby się tam załatwiał.
Jak zaczął znaczyć - najlepiej kastracja.

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 7:37
przez alice1
Kot wykastrowany. Tyle że on sika tam gdzie trzeba.
Spróbujemy zmienić posłanko (prane jest po każdej "wpadce").
Macie jeszcze jakieś inne pomysły?

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 7:49
przez carmella
a jaki żwir ?

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 10:21
przez alice1
Taki z Carrefoura - wyglada jak duże kluseczki z trocin, ale mama (niezbyt zamożna ) mało go wkłada do kuwety - na dno gazety i tylko trochę żwirku.

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 10:42
przez carmella
to może zwykly zwir ale bentonitowy (taki najtańszy kosztuje ok 5 zł w marketach)
moje koty zanim sie załatwią to robiąmnajpier dołek w zwirze, potem kupal, potem zagrzebywanie.
Moze ma za mało żwirku.

Moje koty (dwa, bo przy trzecim w ogole nie probowałam) nie tolerują zwirku drewnianego. Przeciągały moment pójścia do kuwety, zdarzało się zrobić poza kuwetą.

PostNapisane: Pon sie 20, 2007 10:55
przez alessandra
przyznam z doświadczenia, że sprawa żwirku lub małej ilości moze byc przyczyną, jesli wyklucza sie sprawy zdrowotne (kiedy kot ma kłopoty z drogami moczowymi, kuweta kojarzy mu sie z bólem i wówczas siusia poza kuwetą), sprawa miejsca może być przyczyną- u mnie tak było-po pzreprowadzce kuwetę przeniosłam na werandę/oranżeria,aby wśród zieleni było im przyjemnje :lol:
w starym mieszkaniu kuweta była w toalecie- oczywiście powstał bunt na pokładzie: sikali obok kuwety z wymownym spojrzeniem i musiałam przestawic kuwete do łazienki (obecnie mam łazienkę razem z toaletą)- w końcu kot zawsze wygra :wink: