Strona 1 z 2

..znalazłam kotki świeżo po urodzeniu...

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 15:23
przez bluesowa
Znalazłam dwa maleńkie kotki, których mama na moich oczach zginęła śmiercią tragiczną. Kotki są świeżo po urodzeniu, nie wiem co mam z nimi zrobić. próbuję karmić je specjalnym mlekiem i ogrzewam je ręcznikami. Co jeszcze mogę zrobić? Czy mam je gdzieś oddać? Poszukać kocicy, która się nimi zaopiekuje?
Proszę, pomóżcie

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 15:24
przez Kasia D.
skąd jesteś?

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 15:27
przez Tosza
Odchowanie takich kociaków jest trudne, ale podobno wykonalne. Najlepsza byłaby kocica-wiesz o jakiejś karmiącej kotce? Skąd jesteś? Oddać ich niestety nie masz komu. W schronisku je uśpią.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:11
przez bluesowa
jestem z Tychów, koło Katowic.
Nie znam niestety żadnej kotki, która jest teraz karmiąca. :/ :( :(

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:14
przez Ayane
Najlepsze mleko do sztucznego karmienia kociąt to Mixol, inne dobre to Bogena albo Beaphar. Czym ty karmisz?

Kocięta trzeba karmić co dwie godziny a następne masować brzuszki ciepłym gazikiem, żeby pobudzić je do wypróżnienia.

Odchowanie kociaków bez matki jest trudne ale możliwe.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:30
przez MaybeXX
Witam serdecznie.
Moja kotka Zuzia urodziła się na parkingu,w bebechach czyjegoś samochodu w mrożny pażdziernikowy ranek.Jej mama jest młodą kotką,która po urodzeniu kociąt zwiała.Razem z dwójką braciszków ,jako kot martwy została wyrzucona do śmietnika.Następnie została wygrzebana ze śmietnika,ogrzana suszarką i stał się cud! Ten koci cud śpi teraz koło mnie i ma się rewelacyjnie.Jej braciszkowie też.
Była karmiona mlekiem kupionym u weta :))

Póki co,jest moim najfajniejszym kotem.Mam jeszcze 3 :P
Piszę "póki co",bo czekam na kolejnego,pierwszego z tego forum.

Życzę sukcesu :!:

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:31
przez bluesowa
w sklepie zoologicznym sprzedano mi mleko 'Klara'.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:35
przez otka
To nie jest mleko odpowiednie dla kocich noworodków. Miesznkę odpowiednią dla maluszków kupisz najprędzej u weta.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:36
przez Ayane
Ajjjjj... to nie jest mleko dla kociąt w tym wieku!!
To jest suplement diety dla kota conajmniej kilkumiesięcznego, ktory je sam pełnowartościowy pokarm.
Takim malcom trzeba mleko w proszku kupić, któreś z tych co wymieniłam. Klara im zaszkodzi. Fatalnie :?
Jeżeli chcesz je uratować to musisz kupić inne mleko.
I pamiętaj, żeby dziura w smoczku nie była za duża bo kociak może się zachłystnąć i dostać zachłystowego zapalenia płuc.

Musisz je ogrzewać - najlepsza byłaby poduszka elektryczna, ale zwykły termofor czy butelka z gorącą wodą owinięta ręcznikiem też spełnią swoją funkcję.

Wykarmiłam dwa kociaki butelką ale ja je znalazłam jak miały już ok 2 tyg, więc mi było latwiej.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:40
przez otka
Nie wiem czy w pzrypadku takich maluszków nie będzie lepsza pipetka do karmienia. Kotki najlepiej karmić w takiej pozycji jak robi to matka. Czyli brzuszkiem do podłoża. Niebezpieczeństwo zachłyśnięcia jest wtedy troszkę mniejsze.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:41
przez słodka_myszka
n-e

Re: ..znalazłam kotki świeżo po urodzeniu...

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 16:50
przez Hannah12
bluesowa pisze:Znalazłam dwa maleńkie kotki, których mama na moich oczach zginęła śmiercią tragiczną. Kotki są świeżo po urodzeniu, nie wiem co mam z nimi zrobić. próbuję karmić je specjalnym mlekiem i ogrzewam je ręcznikami. Co jeszcze mogę zrobić? Czy mam je gdzieś oddać? Poszukać kocicy, która się nimi zaopiekuje?
Proszę, pomóżcie


Polecam lekturę naszego wątku. Na pierwszych stronach są posty o karmieniu i opiece itp. nad takim maleństwem. Haker miał około 3 dni jak sie nim zaopiekowałyśmy. My podawałyśmy mleko Mixol ( kupowałam w aptece weterynaryjnej) , ale polecam też firmy Beaphar dostępne w niektórych sklepach zoo.. Link do wątku jest w podpisie Pysia&Haker.
Nam się udało, to było duże wyzwanie i niesamowite doświadczenie.
Pozdrawiam

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 17:23
przez Kasia D.
NIe polecam mleka Beaphara. jest za tłuste. Kociaki źle je przyswajają.
Zamiast tego doskonale sprawdza się Feline Milk firmy Biowet-Drwalew.

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 17:38
przez aga&2
Tu jest wątek gdzie jest sporo o opiece nad maleństwami.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62297&highlight=

To nie jest łatwe, ale mój Słonik, odchowany na pipetce to teraz NAJUKOCHAŃSZY KOT NA ŚWIECIE .
Trzymam kciuki

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 17:40
przez Ayane
Ja akurat karmiłam Bogeną i żadnych sensacji nie było.