Strona 1 z 6

W. Białołęka: śliczne kociaki działkowe, DT JEDYNĄ NADZIEJĄ!

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 12:07
przez Atka
Ktoś komuś podał mój numer telefonu. I zadzwoniła do mnie pani, że u niej na działce okociła się kotka. I coś z tym trzeba zrobić...

Znacie to, prawda? :roll:

Natychmiast zrobiłam w myślach rachunek sumienia. Niestety, w MT po prostu nie ma już miejsca na nowe kocięta - te z nas, które mogą w tej chwili coś mieć, mają komplet (a czasem i nadkomplet).

Powiedziałam pani, że pomogę, ale kociąt od razu nie wezmę. Pojechałyśmy z Myszą na rekonesans.

Kociąt jest pięć, mają koło dwóch miesięcy. Są zdrowe - nie mają KK, są czyste, uszy tylko lekko brudne - nawet, jeśli mają jakieś "życie wewnętrzne", to powinno być łatwe do wytłuczenia.

Dwa praktycznie oswojone: arlekin, biały z czarnymi uszkami, ogonkiem, łapkami i jedną plamką wielkości monety oraz czarno biały bikolorek, czyli, wg tegorocznego nazewnictwa - typowy klon :twisted: Te dwa można brać na ręce i miziać do woli :D Oraz sprawdzić płeć ;) - arlekin to dziewczynka, klon to chłopak.

Trzy nieufne - nie uciekają na widok człowieka, ale nie dadzą się dotknąć, nawet przy misce. Biorąc jednak pod uwagę ich wiek i stan oswojenia rodzeństwa myślę, że jest to kwestia kilku dni z człowiekiem i też zrobią się milusie. Dwa z nich to klony, jeden - biało-srebrny, płeć nieznana.

Mamusi niestety nie udało nam się spotkać, ale pani, która do nas dzwoniła, obiecała, że będzie polować na nią i jeszcze drugą kotkę, która też do niej przychodzi i postara się zwabić je do swojego domku. Wtedy wkraczamy i kocica(e) jadą na sterylkę.

Kociaki są zdrowe i na tyle małe, że powinien wystarczyć tydzień, no maks. dwa w DT, żeby nadawały się do adopcji. Nie będą wymagały bardzo dużo zachodu - jedzą samodzielnie, jedyny zabieg, jaki może się okazać potrzebny (oprócz obowiązkowego odrobaczenia) to tłuczenie świerzba - czyli podawanie czegoś do uszu. Ale nie są rude, więc mała szansa, że ktoś je weźmie prosto z ulicy. DT to dla nich jedyna szansa na dobre życie. Czy ktoś może dać im tę szansę?
Mogę pomóc finansowo - zakupić dla nich jedzenie i zafundować im odrobaczenia i szczepienia.

No dobra, czas pokazać towarzystwo ;)

1. Arlekin (oswojona dziewczynka)

Na rękach u Myszy:
Obrazek Obrazek

Kocie barwy ochronne ;)
Obrazek

2. Klon nr 1 (oswojony chłopak)

Też na rękach u Myszy. Siedział tam spokojnie, póki nie zaczęłam celować aparatem - aparat chyba mu się nie spodobał...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


3. Klon nr 2 (nieufny, płeć nieznana)

Nie chciał podejść do miski, ale ja byłam twarda i go jednak sfociłam. Jak już było po wszystkim, to dał za wygraną i poszedł jeść (co widać na kolejnych zdjęciach).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

4. Klon nr 3 (nieufny, płeć nieznana)
Obrazek

5. Biało-srebrny (nieufny, płeć nieznana)
Obrazek

Nr 4 i 5 razem...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A tu dołączył też nr 3 i już wszyscy jedzą :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 17:48
przez Mysza
dwójka pierwszych maluszków naddaje się nawet dla niedoświadczonego DT, są miziaste, oswojone, ładne
tylko domyć się muszą

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 20:46
przez Atka
Właśnie, zapomniałam napisać. Nie trzeba brać od razu całej piątki! Ze względów wychowawczych wypada brać minimum dwa, ale można ten miot spokojnie podzielić na dwa DT :)

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 21:13
przez Kasia89
Nie wiem czemu fotek nie widze :( Ale muszą być prześliczne :D (widział ktoś kiedyś brzydkiego kota, a zwłaszcza maluszka bo ja nie :) )
:ok:

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 23:01
przez Kattys
HOP do góry dla słodziaków :!:

PostNapisane: Śro sie 15, 2007 23:01
przez Mysza
pewnie upload miau znów nie w humorze

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 8:01
przez Kasia89
Już widzę :D Prześliczne maluchy :ok:

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 9:02
przez Mysza
wakacje się kończą, urlopy na ukończeniu, moze ktoś będzie mógł

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 12:02
przez Mysza
dzieciaki taki fajne, ładne, modne w tym roku krówki ;)

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 14:25
przez Beata
hopsa!

PostNapisane: Czw sie 16, 2007 19:46
przez Atka
A może wieczorem ktoś je zauważy?

PostNapisane: Pt sie 17, 2007 8:08
przez Mysza
lub rano ;)

PostNapisane: Pt sie 17, 2007 20:22
przez Beata
wieczorkiem moze?

PostNapisane: Sob sie 18, 2007 8:41
przez Batka
To ja podniosę o poranku, do DT bardzo potrzebny

PostNapisane: Sob sie 18, 2007 14:46
przez Mysza
jutro będę na działkach, mogłabym dla kogoś zabrac choć dwa kociaki