Strona 1 z 2

Badanie moczu lejka.Proszę o rady.

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 18:54
przez kotika
Potrzebuję rad.
Sama nie znam się na wynikach,tyle co wetka powie,więc wszystkie rady
mile widziane.
Miś miał zrobione wyniki krwi,według wetki dobre.
A oto wyniki Misia:

hematologia
leukocyty-16,9 k/ul
erytrocyty -9,48 m/ul
hemoglobina-15,0 g/dl
hematokryt-46,5%
mcv-49fl
mch-15,9pg
mchc-32,3 g/dl
rdw-17,2%
plytki krwi-18 k/ul
mpv-9,4 um3
pdw-12,60%
pct-0,02%

rozmaz
paleczkowate-3%
podzielone-42%
kwasochłonne-6%
limfocyty-44%
monocyty-5%

biochemia
aminotransferaza alan.-72 u/l
aminotransferaza-26 u/l
mocznik-47,6 mg/dl
kreatynina w surowicy-1,76 mg/dl

Ponieważ czasem siurał nie do kuwety :oops: ,od dawna chciałam zbadać jego mocz.
Niedawno się udało,po wielkich komplikacjach.

BIOCHEMIA
białko w moczu-bad.ilościowe-503,4mg/l
kreatynina w moczu-426,5mg/dl
BADANIE MOCZU
barwa-zółty
przejrzystostość-przejrzysty
ph moczu-7,0
ciężar właściwy-1015g/l
ok.2ml moczu
glukoza w moczu-ujemny
ciała ketonowe-5,0mg/dl
białko w moczu=0,75g/l
erytrocyty w moczu-ujemny
leukocyty-500/ul/ul
urobilinogen-w normie
bilirubina-ujemny
azotyny-ujemny
BADANIE MIKROSKOPOWE OSADU
nabłonki płaskie=pojedyncze
leukocyty-do 5wpw
trójfosforany amonowo-magnezowe-liczne

Piasek w moczu,białko ale podobno nie pochodzi z nerek,więc to lepiej.
Kot dostał jakiś zastrzyk antybiotyku działający dwa tygodnie,karmę
suchą urinary i felissimo.
Zdecydowałam się na zastrzyk,bo kot ostatnio kilka razy wymiotował,
więc mógłby zjedzoną tabletkę zwymiotować.
Karmę będzie musiał jeść (nie przepada za nią)co najmiej pół roku.
Inna sprawa,że jeżeli dawniej siurał poza kuwetą czasami,to teraz leje duużo więcej.
Ostatnio byłam świadkiem 8O jak nalał do takiego otwartego koszyka
z wikliny.To ich legowisko.Następnie próbował "przysypać" to kołderką. :lol:
Czy to lanie gdzie się da,to przejściowe,czy mam się nastawić na to,
że w czasie leczenia siura wszędzie.
No i jakie są rokowania?Czy po pewnym czasie będzie mógł jeść zwykłą
karmę?I co to są te ciała ketonowe.

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 20:17
przez Beata
nie podajesz norm obok, wiec trudno mi sie do tych wynikow odniesc, akurat tych norm (w tych jednostkach) nie znam :(

co do antybiotyku - zapalenie pecherza powinno sie wrecz "przeleczyc dluzej" i czesto 2 tygodnie nie pomagaja , tzn pomagaja na krotko i potem jest nawrot, wiec uwazaj na to

karma - po 3 miesiacach podawania wylacznie karmy leczniczej powinnas koniecznie zrobic kolejne badanie moczu
jak dlugo karma to jest uzaleznione od kota, one roznie na karme (i roznie na rozne karmy lecznicze) reaguja :wink: to bardzo osobnicze

moje koty zwykle dostaja karme zakwaszajaca przez jakis czas (2-3 m-cy) po czym jest spokoj na pol roku lub dluzej

sikanie powinno przejsc :wink: niemniej jednak warto dobrze wymyc rzeczy zasikane - dobrze sprawdza sie ocet jako neutralizator zapachu, jest tez w Kocim ABC na gorze informacja o innych tego typu preparatach

nie radze myc czymkolwiek z chlorem, moje koty go uwielbiaja i pewnie dopiero by zaczely sikac na wszystko :roll:

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:08
przez kotika
Ale czy to nie dziwne,ze sikanie wzmogło się po rozpoczęciu leczenia (2 tygodnie)?
Co do karmy urinary,to wetka mówi,że co najmiej pół roku.
Badanie moczu mam zrobić za 2 tygodnie.
normy sa podane tylko:
cięzar właściwy-1025-1060L
białko-0,00-0,25 h

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:33
przez kicior
przy następnym łapaniu siuśków postaraj się złapać więcej- aby wyniki były ok to najmniej 5ml....
z karm urinary polecam Trovet-dostępny w sklepie internetowym animalia.pl,.....dla mojego kiciora byla najskuteczniejsza i smaczniejsza....
będzie dobrze tylko ściśle przestrzegaj diety zadnego innego jedzonka, tylko urinary...
:ok:

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:37
przez izaA
U mnei dokłądnie tak samo, wzmogło się...mnie tłumaczono, że karma powoduje wypłukiwanie kryształów, które mogą być wtedy bardzije "bolesne" do wysikania... 8O Ja Otisowi cały czas podaję nospę - jak odstawiam mam sik poza kuwetą :( Leczymy się od 9-ciu dni karmą.

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:38
przez kicior
a i ważne jest, aby kicior był naczczo i rannne siuśki...bo po jedzonku nieznacznie się podwyższa ph i białko.....i ważne, aby panie w labo zaraz siuśki zbadały,

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:41
przez kicior
izaA pisze:U mnei dokłądnie tak samo, wzmogło się...mnie tłumaczono, że karma powoduje wypłukiwanie kryształów, które mogą być wtedy bardzije "bolesne" do wysikania... 8O Ja Otisowi cały czas podaję nospę - jak odstawiam mam sik poza kuwetą :( Leczymy się od 9-ciu dni karmą.


a może Furagin????? i zmiana karmy.....

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:46
przez kotika
będzie dobrze tylko ściśle przestrzegaj diety zadnego innego jedzonka, tylko urinary...


Dzięki.
Staram się pilnowac,aby nic innego nie podjadał.
W grę wchodzi w zasadzie tylko sucha karma,bo mokrej on prawie nie je.
[/quote]

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:49
przez Beata
u moich kotow tez sprawdzil sie tylko Trovet ASD, na inne nie zareagowaly :wink:

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:49
przez izaA
Był przeleczony betamoxem 3 zastrzyki, nie miał zapalenia pęcherza (mierne bakterie) tylko liczne kryształy i pH słabo zasadowe. Na razie nie myślę o zmianie karmy, ma hills s/d, kupiłam 2 kilogramy...ponoć dopiero po miesiącu można stwierdzić czy zadziałała...więc skarmię te 2 kg. a nospę znów odstawię na próbę...ostatnie dwie próby skończyły się sioo pod palmą w kuchni :roll: Na wszelki wypadek zaniosę siooo do badania jeszcze raz. Otis dostaje także napar ze znamion kukurydzy. Raz się przytkał - ale daliśmy radę bez cewnikowania...to było kilka dni po włączeniu karmy.

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:52
przez kotika
kicior pisze:a i ważne jest, aby kicior był naczczo i rannne siuśki...bo po jedzonku nieznacznie się podwyższa ph i białko.....i ważne, aby panie w labo zaraz siuśki zbadały,


To tyle teorii.
Miś może lać wszędzie,ale jesli zostanie z czysta kuwetą to nie uroni ani kropli.To.że udało mi się złapac siuski,to cud .Ale złapać o określonej porze,to marzenie ściętej głowy. :roll:

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 21:55
przez kotika
izaA pisze:U mnei dokłądnie tak samo, wzmogło się...mnie tłumaczono, że karma powoduje wypłukiwanie kryształów, które mogą być wtedy bardzije "bolesne" do wysikania... 8O Ja Otisowi cały czas podaję nospę - jak odstawiam mam sik poza kuwetą :( Leczymy się od 9-ciu dni karmą.


A jak dawkowac?I czy dłużej stosowana nie zaszkodzi?

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 22:01
przez izaA
Jeśli twój wet nie polecał - słuchaj weta. Ja podaję według zaleceń - 2 razy dziennie po 1/4 tabletki. Raczej nie powinna zaszkodzić...w końcu to lek przeciwbólowy i rozkurczowy...niektóre kobitki biorą ją przewlekle w czasie ciąży.

PostNapisane: Nie sie 12, 2007 22:14
przez kotika
W takim razie zapytam weta.
Na siuśki uzywam takie środki jak vitopar i kilka innych polecanych,
ale cały czas wydaje mi się,że czuc ich zapach. :roll:
Octu próbowałam.

sikanie poza kuwetą

PostNapisane: Wto sie 21, 2007 18:50
przez Pulinka
Sikanie poza kuwetą bierze się stąd(przynajmniej u mojego Satiego tak było), że kota boli przy oddawaniu siku i źle mu się to miejsce kojarzy-tylko z bólem -tak więc idzie gdzie indziej :(