Kropek & Laki- Plamek już w nowym domku :)

Mam wielki problem. Moja babcia ma 7 kotów. Ponieważ jest chora i dużo czasu spędza w szpitalach, postanowiła oddać je do schroniska
Jestem załamana..
Ona chce zrobić to już teraz, bo idzie do szpitala na 2 tygodnie, ale przekonujemy ją z mamą, że będziemy do niej jeździć i zajmować się kotami.. Nie wiem naprawdę czy ona nas posłucha..
Babci koty:
-Hektor, ma 4 miesiące, ma już domek
-Kika, ma ok. rok, jest już na kociarni, pilnie szukam jej domu
-Kicia, nie wiadomo ile ma lat, przyszła do babci "przez okno", nadaje się raczej do domku wychodzącego, ale być może wróci do babci
-4 małe kocięta urodzone 20 lipca
Jak widać sprawa jest gardłowa, mimo że chodzi tu o moją babcię to ja niewiele moge zrobić. Oczywiście poza szukaniem im domków.
Jakbym miała dom lub duże mieszkanie to mogłabym wziąć je na stałe lub choć tymczasowo, ale niestety nasze mieszkanko jest malutkie. Wezmę jednego kota babci, ale więcej nie mogę..
Postaram się jak najszybciej jechać do babci i porobić fotki wszystkich kotów. Będę szukała w internecie i lokalnie, ale wiadomo ile jest kotów szukających domu... Jestem załamana...

Ona chce zrobić to już teraz, bo idzie do szpitala na 2 tygodnie, ale przekonujemy ją z mamą, że będziemy do niej jeździć i zajmować się kotami.. Nie wiem naprawdę czy ona nas posłucha..
Babci koty:
-Hektor, ma 4 miesiące, ma już domek

-Kika, ma ok. rok, jest już na kociarni, pilnie szukam jej domu
-Kicia, nie wiadomo ile ma lat, przyszła do babci "przez okno", nadaje się raczej do domku wychodzącego, ale być może wróci do babci
-4 małe kocięta urodzone 20 lipca
Jak widać sprawa jest gardłowa, mimo że chodzi tu o moją babcię to ja niewiele moge zrobić. Oczywiście poza szukaniem im domków.
Jakbym miała dom lub duże mieszkanie to mogłabym wziąć je na stałe lub choć tymczasowo, ale niestety nasze mieszkanko jest malutkie. Wezmę jednego kota babci, ale więcej nie mogę..
Postaram się jak najszybciej jechać do babci i porobić fotki wszystkich kotów. Będę szukała w internecie i lokalnie, ale wiadomo ile jest kotów szukających domu... Jestem załamana...