Kasik P. uratowala nam zycie!

Chcialam uroczyscie i na forum podziekowac KasikowiP i jej TŻetowi za opieke nad naszymi malymi kotami w czasie ostatniego weekendu!.
Koty mialy cudna opieke. Co prawda okazalo sie, rodzenstwo Romka - Dzikuska i Kefir, maja gdzies wiezy krwi, goscie w dom - wrog w dom, i warczaly i prychaly na siebie wszystkie 4 jak sie patrzy, i wcale sie im nie dziwie, bo co sie bedze konkurent do glaskow i miski po domu petal!?
Koty przezyly, Kasia i TŻ tysz, i jeszcze raz wyrazamy swa wdziecznosc za okazana pomoc. My osobiscie jestesmy do dyspozycji z okazji ewentualnego zastepstwa rodzicielskiego dla kociambrow, jesli zajdzie taka potrzeba.
Koty mialy cudna opieke. Co prawda okazalo sie, rodzenstwo Romka - Dzikuska i Kefir, maja gdzies wiezy krwi, goscie w dom - wrog w dom, i warczaly i prychaly na siebie wszystkie 4 jak sie patrzy, i wcale sie im nie dziwie, bo co sie bedze konkurent do glaskow i miski po domu petal!?
