Miau.PL

Wczoraj znajomy mamy znalazł przy drodze dwójkę kociaków wyrzuconych w reklamówce. Dziś musiał wyjechać, więc pięknie poprosił mnie o opiekę nad małymi kociaczkami przez 2 tygodnie. Pierwsze co zrobiliśmy to oczywiście popędziliśmy do weta.
Maluszki mają ok.2 tyg, nie mają kociego kataru, nie są wygłodzone ani wyziębione więc [na szczęście] nie leżały tam długo. Miały troszkę zaropiałe oczka, bo bardzo prawdopodobne że niedawno je otworzyły, ale już je doczyściliśmy. Narazie karmione są butelką i małym smoczkiem, dzielnie pochłaniają swoje porcje 'Mixolu'. Po masowaniu brzuszka ładnie sikają i kupciają. Poza tym są rozkoszne, kochane i wciąż śpią.
Przytulają się do nas, a w swoim kartoniku mamę zastępuje im butelka z ciepłą wodą i duży kocyk. Narazie jest ok.
Oto fotki kiełbasek:

Ja z tłuścioszkiem:


Oboje razem:


Karmienie:


Kocia 'babcia' [czyli moja mama] wykonuje masaż:


I znów razem:

Ależ maleństwa
Powodzenia.
Dobrze, że jeszcze niektórzy słuchają popiskujących reklamówek

Przepiękne! Wzruszyłam się troszkę, bo przypomniałam sobie jak też kilka razy miałam takie maleństwa...
No nieważne. Trzymam za Was kciuki!
Powodzenia!

Dobra, dzieciaczki się troszkę pobudziły bo już pora na karmienie.
Idę szykować papu.

I wymienię im wodę w butli bo już stygnie.
Paa.

Kiełbaski są coraz to bardziej rozkoszne.
Będę musiała pomyśleć nad imionami, jeden z nich to na 100% kocurek.
Ahh, no właśnie.
Mama dotąd przeciwna jakiekolwiek innej liczbie kotów w domu niż 1 chce je zatrzymać. No to chyba się dokociłam. I będą 3 potwory

Cudnie! Gratulacje! W szczególności dla mamy!

A imiona... u mnie ostatnio był Klusek, Kaszmir, Koko (przemianowany na Maniek ), Kokosz i Kajko

Jeszcze raz niezmiennie powodzenia życzę! jak ja bym chciała mieć taką kiełbaskę u siebie...No ale nie mogę teraz, nie mogę niestety...ehhh...

Skoro zostały znalezione w reklamówce to możesz: nazwać je nazwami sklepów (np. Alma, Albert, Biedronka, Żuczek, Ikea? Geant to może nie albo Castorama Ale niektóre nazwy marketów są ładne).

Ewentualnie Celofan i... nie wiem jakie są jeszcze materiały na plastik

Bardzo podobało mi się, że (to u kogoś innego) kociaki znalezione na ulicy antycznej nazywały się Bibelot i jeszcze jakoś..

Edit:

Celofan i Wiskoza !!! Chyba jeszcze nikt tak nie nazwał kota

Albo Folia i Nadruk

Folia i Nadruk to powinny się nazywać koty mojego taty (których nigdy nie miał), bo pracuje w firmie robiącej nadruki na folię

A co do imion... Wciąż się zastanawiam.. Hmm.
Ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe propozycje

Kattys pisze:I znów razem:

łomatko, jakie cudeńka..

Katys gratuluję dokocenia..

Kattys, gratuluję.
Pamiętam, jak bardzo chciałaś się dokocić
Maluchy miały szczęście.

Ja już mam poforumową manię sluchania reklamówek.
Dziś przechodziłam ulicą Browarną, obok sklepu leżała duża plastikowa torba.. Sprawdzałam, czy nie ma w niej kociąt

Jak w reklamówce, to może Rekluś i Mówcia -Reklo i Mówka, -REKLAMÓWKA

kalair pisze:Jak w reklamówce, to może Rekluś i Mówcia -Reklo i Mówka, -REKLAMÓWKA

Brzmi nieźle Cudne kociaczki

Z tą Rekla-Mówką to niezły pomysł jest...
Zobaczymy jaką płeć będą miały, bo tak jak wspominałam jedno z nich to napewno kocurek, a drugie...hmm.
Wygląda na kocicę
No już niedługo będę je uczyć chlipać z miseczki, a potem to już z górki - meble, firanki obdrapane i inne atrakcje związane z kociakami
W przyszłym tygodniu wrzucę nowe fotki.

Potwory zostały ochrzczone...

Samiczka została Pyzą a samczyk Małym Menelkiem
Kilka najświeższych fotek z dzisiejszego ranka:

Tu Onufry:
http://upload.miau.pl/3/26841.100_3025[1]

Pyza:
http://upload.miau.pl/3/26842.100_3047[1]

Mały Menelek:
http://upload.miau.pl/3/26843.100_3043[1]

Jutro jeszcze wrzucę jakieś jak dorobię

Jak widać zmontowałam nowy banner, już z 3 kotami. W miarę tempa rozwoju trzeba będzie go zmieniać, no ale cóż...