Strona 1 z 1

Jakie kwiaty na balkon????

PostNapisane: Nie kwi 27, 2003 23:58
przez Milo
Czy moze ktos sie orientuje jakie kwiaty balkonowe sa bezpieczne dla kotków??? ??Chciałam posadzic pelargonie czy one sie sa szkodliwe dla kociakow??? Co proponujecie???

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:00
przez vivien
Poszukaj w archiwum. Gdzieś był wątek o szkodliwych roślinach. Ja w zeszłym roku na balkonie miałam np. groszek pachnący, koty go namiętnie obgryzały i nic im nie było. Poza tym jeśli posadzisz w doniczce zboże to kot na pewno wybierze do zjedzenia właśnie zboże.

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:18
przez kinus
Tutaj o roslinach bylo :)

rosliny balkonowe-chmiel zwyczajny

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:19
przez Keskese
Też myslałam w tym roku o pelargoniach. W poprzednich latach miałam zawsze surfinie. Owiec dla kotów też miałam posiany. Owies troszkę gryzły, zwłaszcza psu pasował ;) a kwiatki w korytkach nigdy ich nie interesowały. no ale na wszelki wypadek chciałam się doweidzieć...

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:37
przez lakshmi
Ja w Krakowie miałam w skrzynkach bratki. I koty je niestety wykończyły nie przez zagryzienie (nie nadawały się te kwiatki kocim zdaniem do jedzenia), a przez zależenie na śmierć. Niedobitki kwiatów i wylegującą się w nich Bestię można gdzieś na stronie moich kotów obejrzeć.

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:52
przez vivien
W tym roku proponuję na naszych balkonach wysadzić krzewy głogu i tarniny tudzież róże wszelkiej maści i rodzaju. Zapobiegnie to powszechnym wylegiwaniom i pożeraniom naszych upraw przez żarłoczne potwory w postaci naszych najukochańszych pupili 8)

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:57
przez lakshmi
vivien pisze:W tym roku proponuję na naszych balkonach wysadzić krzewy głogu i tarniny tudzież róże wszelkiej maści i rodzaju. Zapobiegnie to powszechnym wylegiwaniom i pożeraniom naszych upraw przez żarłoczne potwory w postaci naszych najukochańszych pupili 8)

Róże, powiadasz... Piękny by cię pokochał miłością dozgonną za taki prezent. :D Nie ma dla niego większego przysmaku niż liście róży. :?

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 10:58
przez małgo
dokładnie, zwłaszcza,że moja kota niszczy piekne kompozycje kwiatowe, robiąc dołki i nagminnie do nich siusiając. Żaden kwiat tego jeszcze nie przetrzymał.... :evil: :evil: :evil:

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 11:20
przez vivien
Róże, powiadasz... Piękny by cię pokochał miłością dozgonną za taki prezent. Nie ma dla niego większego przysmaku niż liście róży.

No fakt, zapomniałam, ze moje zarazy też "czują miętę" do róż (tych wazonowych) choć z całego bukietu najbardziej interesują się wstążeczkami :D

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 11:40
przez lakshmi
vivien pisze:No fakt, zapomniałam, ze moje zarazy też "czują miętę" do róż (tych wazonowych) choć z całego bukietu najbardziej interesują się wstążeczkami :D

Wstążeczki to osobna historia. Na szczęście w naturze na kwiatkach nie występują :)

PostNapisane: Pon kwi 28, 2003 20:22
przez Milo
No i moi mili w koncu dalej nie wiem czy moge sadzic pelargonie czy raczej nie. Wprawdzie one beda za przyszlym zabezpieczeniem balkonu ale kicie przeciez do nich dostana bez problemu. pelargonie sa takie piekne... ale nie chce kotkow narazac na ewentulane jakies otrucia gdyby one byly trujace... bede szukac cos na temat pelargoni... wy tez poszukajcie :)

Re: Jakie kwiaty na balkon????

PostNapisane: Wto sie 19, 2025 11:24
przez noora
W tamtym roku kompletnie nie poradziłam sobie z surfiniami – sadzonki w ogóle się nie rozrosły, później dopadły je mszyce, a na koniec słońce chyba je przypaliło. Do tego pelargonie miały żółte liście po każdym podlaniu, nawet jak podlewałam minimalnie. Macie jakieś rady, co mogłam zrobić źle?

Re: Jakie kwiaty na balkon????

PostNapisane: Wto sie 19, 2025 12:36
przez banka
Miałam podobny problem i też szukałam rozwiązań. Warto zwrócić uwagę, jakiego gatunku surfinii się używa, bo różnią się między sobą odpornością. Zerknij tutaj: https://niemczewscy.pl/surfinia-supertunia-vista/
– jest opisany konkretny gatunek, możesz porównać z tym, co miałaś i sprawdzić, czy to nie jest kwestia doboru odmiany.