Strona 1 z 101

Biedne wiejskie Koty cz.2-Prosze o zamkniecie wątku

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 22:50
przez Kociama
Zaczynamy drugą setkę :D
witamy u nas ponownie :D

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 23:01
przez YBenni
uda mi się być pierwszą?
specjalnie czekałam, a teraz mogę iść spać.

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 23:14
przez Kociama
Dzisiejszy dzień minął raczej spokojnie :D
Nowy czarny Koci kolega zadomowił się z stodole,jest bardzo nieufny ,ale korzysta z karmienia i goscinności.
Tak sie zastanawiam :roll: jesli kotuch zostanie tu na zawsze i sie oswoi to przybędzie nam o jednego Dzieciaka :D
Mamy miejsce w domu i w sercach.
Jeśli bardzo zechce to zostanie,bo watpię że ktoś Go bedzie szukał gdy długo nie bedzie wracał do swojego domu :(
Moze sie mylę ,ale tak juz tutaj na wsi jest że gdy kot zaginie to łatwo o nastepnego i nikt za zaginionym Kotem nie płacze,był i nie ma żadna róznica przecież :( i to jest smutne bardzo.
Dziwi mnie to że nasz bojownik Łatek nic sobie nie robi z przybysza,nawet dzisiaj razem lezeli na dachu stodoły :roll:
Dartek jest wściekły,zaczepia Kotucha i leja sie po pyskach :evil:
Reszta ma to w nosie ,One wiedzą że jestesmy gościnni szczególnie dla Kotów :D ale dla dobrych Ludzi też :D
Moja noga sie goi jak trzeba i niedługo znowu pewnie nabroję,znacie mnie już z tej strony.
Sąsiad zagladał na mnie gdy jabłka zbierałam,ale zmył sie szybko bo głupawka mnie dopadła i zaczęłam spiewać ulubiona piosenke Gumisi :twisted:
Zresztą po wczorajszym festynie miał jełop tak przepitą buzinkę że nie bardzo chciało mu się dokuczać.
Pewnie miał kaca giganta :lol:
Wieczorny spacer z Rudusiem był bardzo przyjemny,potem usiedlismy na trawce i słuchalismy świerszczowej muzyki.
Ruduś uwielbia wieczorne spacerki,ja też.
Potem odbyło sie karmienie Kociastych ,jeża Tuptusia i poszłam do domu by sie tu z Wami spotkać,ale juz późno jest.
Ja cierpię na bezsenność taki kociamocyborg ze mnie jest :roll:

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 23:15
przez Karolka
Ja się melduję w nowym wątku. :D

I życzę kolejnej setki :wink:

Kociamo wklej link do poprzedniego wątku tutaj w pierwszym poście. Szkoda, zeby tamten przepadł w otchłani.

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 23:18
przez Kociama
Benni pisze:uda mi się być pierwszą?
specjalnie czekałam, a teraz mogę iść spać.

No nieeee Benni :lol:

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 23:22
przez Blond Tornado
Link do części pierwszej:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53398

Iwonka, odzyskałaś kapeć? :lol:

PostNapisane: Nie lip 29, 2007 23:27
przez Kociama
Ola nawet nie wspominaj kapcia :ryk: :ryk: :ryk:
Nie wyszłam w pore po niego i pies sąsiadki przelazł do nas potokiem iiii no wiesz :oops:
Zostałam o jednym kapciu
To jest kara za to że w Koty nim celowałam :oops: :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 9:36
przez Femka
melduję się w nowym wątku, na posterunku :dance: :dance2: :dance:

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 9:56
przez kalair
Dzieńdobry Kociamko w nowym wątku! Pisz jak najwięcej! :D

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 10:17
przez Danusia
Witam i ja Kochana kociamke :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 11:06
przez Agnieszka-
Powitać powitać Kociamę naszą i wszystkich :)

z deszczowego Gdanska uklony ślem

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 11:21
przez Kociama
Dzisiaj smutny deszczowy dzień
Obchód zrobiony,Kociaste nakarmione,Czarny Przyjaciel od samego rana spiewał pod domem :D podjadł sobie i szczęśliwy poszedł spać do stodoły.
Łatek zaraz wczesnym rankiem pokazywał kto rzadzi w ogrodzie,przeganiał bazanty :evil: nawet sarenka zwiała gdzie pieprz rosnie bo Łatulek miał frajde i gonił co popadło,upały poszły w niepamięć i Kotuch sie cieszy bo upały mu nie służą.
Ja czuję sie niedobrze,mam silne bóle znowu,wcinam ogłupiacze raczej bo na ból te leki jakos nie pomagaja.
Mam nadzieję że lepiej sie w tym tygodniu poczuje bo muszę Białolicego ciachnąć,ma jajucha i czarna kropkę na nich :lol:a potem zostanie tylko kropka nad i :lol:

A teraz zeby nie wieło tajemnicą o co chodzi z tym papciem o który pytała Blond Tornado to zaraz tłumacze :lol:
Gadałysmy sobie całą noc z Olleńką na GG i nad ranem Białolicy z Czarnuszkiem lali sie po pysiach pod moimi oknami,więc rzuciłam w nich pantoflem żeby sie uspokoili bo gdyby sąsiad usłyszał to pewnie by kamienie znowu latały :evil:
Gadalam dalej ,bo super sie gadało a papuć lezał sobie na dworze,ale pies sąsiadki go sobie pozyczył do zabawy i juz nie oddał :lol:
Sąsiadka dzisiaj w sklepie mnie przepraszała za ten papuć.
Przeciez to ja nim rzuciłam praez okno wiec Psina uznała że fajna zabawka no i nie ma zadnego problemu :lol:
Powiedziałam sasiadce że pal licho papuć ,ale poprosiłam żeby kupiła Pieskowi jakaś zabawkę np.gumową kość :lol:

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 11:27
przez moś
Melduje sie w nowym watku, spózniona ale zyczliwa 8)
Moj Budi ma kosci gumowe, ile sobie tam zapragnie ale kapcie i tak trzeba chowac.. albo nosic na nogach :lol:

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 11:48
przez Magdalena424
:D to ja też się dołączę do grona meldujących się w nowym "starym" wątku :wink:
i życzę wielu takich powtórzeń :)

PostNapisane: Pon lip 30, 2007 11:53
przez Kociama
Madziu jakie zdjęcie w podpisie :1luvu: :1luvu:
Całusy dla Was ,szczególnie dla Dzieciaków :D