margotka1980 pisze:Ech, ale się narobiło
Jeszcze w piątek kociaki szalały razem, a dzisiaj przesiedziałam calą noc z Agatką, która nagle przestała w ogóle zwracać uwagę na nasze nawoływania, zrobiła się osowiała i strasznie smutna. Kotek, który zawsze reagował przymilaniem, teraz chowa się po kątach.
Agatka ma podrapany nosek i unika kontaktu. Do miseczki i kuwetki podchodzi tylko wtedy, kiedy mała śpi.
Podczas, gdy mała z każdym dniem się ośmiela, nasze czarne diablątko zamienia się w smutną skarpetkę leżącą w kącie i uciekającą do innego pomieszczenia niż mała. Nie goni nawet za swoją ukochaną dzwoniącą piłeczką Mała przegoniła Agatkę z drapaka, nie pozwala jej wejść na parapet, zabiera zabawki. Już sama nie wiem, co robić...
Chyba jednak powinnaś przejść się z nią do weterynarza. Skoro wcześniej bawiły się razem i wylizywały, to raczej nie są kłopoty międzykocie, tylko coś jej dolega Unika Małej, bo źle się czuje i takie żywiołowe kocię zwyczajnie ją męczy...