Miau.PL

Moja wetka Basia Wrona poprosiła mnie abym pojechala do pewnej pani i zobaczyla czy moge jej pomóc i jak pomoc...
Pani Monika to starsza osoba ,w dodatku ma raka krtani ,z przerzutami...ma swoje koty i dużego psa doga..ale przygarneła również dwie kotki ktore zostały wywalone przez S@#$%^^&&&....kotki z kociakami .....
opowiedziała mi ich historje .....trudno było ją zrozumieć..ale tak bardzo chcialam że chyba mi się udało....
trzeba jej pomóc,wiem ja znowu z ta pomoca...ale sytuacja jest tragiczna...
p.Monika bardzo prosi o wysterylizowanie kotek...i zabranie kociąt,ona nie wyrzucic malentasów..nie po to ratowala ,ale nie daje sobie rady...przerzuty na kości...kociaki malutkie jeszcze a koteczki prawdopodobnie znów kotne...
tam balkon nie ma nawet podstawy..ot poprostu wystająca płyta...pierwsze piętro...


chcialo mi się wyć ,a musiałam byc spokojna i opanowana...gdyby ktoś chcial kociaka albo mógł wziaść na tymczas .......kociaki sliczne ,tyle że zapchlone i zarobaczone pewnie...
ale zrobie wszystko aby oddac juz gotowe maluszki...
tej kobiecie trzeba pomóc....
może ktoś dysponuje talonami na sterylke?
za duzo tego wszystkiego

Kociaki śliczne,może trzeba zrobić im ogłoszenia.Teraz wakacje ale już niedługo końcówka wiec dla takich pięknot nietrudno chyba będzie o domek.

Oj Dorota,Dorota.......

Agniecha oczy mam jak....
ale nie mozna zostawic jej bez pomocy...

Dorcia napisałam do dziewczyny, która kiedyś proponowała pomoc w sterylkach ale obawiam się, że do końca tygodnia nie ma jej w Warszawie

Dorciu

Dorotko, zrobić im ogłoszenia na allegro? Napisz mi szczegóły na pw.

juz sama nie wiem..czy ona ma czas czekać..
to dobra kobieta ,zaproponowałam jej jedzenie dla kociakow i nie tylko ale ona pokazała mi duże torby suchych karm,zwykłych ,takich na jakie ja stać...dba o te zwierza.`....
zle mi...
gdyby ktos chciał kolorowego kociaka moge dzwonic..jak odbiera tel .to uderza dwa razy w słuchwke ..że to ona i ze słyszy

Trzymam kciuki za powodzenie...
A teraz kociaki na górę - marsz!

dorcia napisz konkretnie ile jest kotów do zabrana i jakich?
dwie dorosłe kotki, tak? Tylko na sterylkę i mogą wrócić? Bo rozumiem, ze wychodzące są?
ile kociąt w jakim wieku?

dorciu, tak jak napisałam w wątku malutkiej czarnej - jeśli może być DT gdzie jest FIV, to mogę przyjąć, ale góra 2 małe lub 1 dużego

ja niestety nie moge przygarnac kotkow, ale jesli bedzie potrzebna pomoc finansowa na sterylizacje to bardzo chetnie pomoge, nie jestem aktywna na forumi nie bardzo umiem sie tymi wszystkimi skrotaki poslugiwac ale jest tu moj mail i jakby co to prosze o kontakt. Trzymam mocno kciuki

puss pisze:dorciu, tak jak napisałam w wątku malutkiej czarnej - jeśli może być DT gdzie jest FIV, to mogę przyjąć, ale góra 2 małe lub 1 dużego

fiv jest zaraźliwy i nie ma na niego szczepionki
musiała by być 100% izolacja

no nie jest się łatwo zarazić- na szczęście, dlatego izolacja wystarczy
ale jak można narażać życie innych kotów nie izolując ich od chorego?
To jest śmiertelny wirus. To że inny kot miał szczęście, nie znaczy, ze wszystkie będą miały. W końcu jakoś się ten wirus rozprzestrzenia...