czy zaakceptuje....???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 25, 2003 11:04 czy zaakceptuje....???

Mam następne pytanie do Was !!!!
CZy dla starego kocura, całe zycie wychowywanego bez kociego towarzystwa jest mozliwe zaakceptowanie młodego 8 mieś. kocurka?
Moja siostra wyjeżdza i na 3 tyg jest konieczność, aby kocury zamieszkały razem ! Martwię się trochę o MAćka (starego), bo nie chciałabym go na starość stesować, ale z drugiej strony tak musi być...
Zrobiłyśmy juz na swieta z siostra próbę, zapoznałyśmy chłopaków na Maćka terenie. Obyło się co prawda bez wielkiej awantury, Rudolf (młodzieniaszek) nawet nie bardzo się przejął, moze trochę na początku, a potem już miał w nosie starszego kumpla. Maciek natomiast miał problemy z zaakceptowaniem kolegi w domu. Chodził za nim krok krok i miauuuuuuuu, miauuuuuu ! Ale może nie bedzie tak źle ??? Może sie polubią ?
A czy dla Maćka to jest straszny stres ? Mój TŻ gdera, że Rudolf pojedzie, a Maciek zacznie wszystkie kąty obsikiwać (jakby juz tego nie robił :wink: )
Mówię Wam jaki Rudolfino jest extra ! :love: Dwa razy wiekszy i cięższy od mojego futrzaka :roll: Rudy !!!!
Strasznie polubiłam to forum, jesteście bardzo fajni !! :D

Barbarella

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 22, 2003 13:57

Post » Pt kwi 25, 2003 11:20

Kacper był przez 16 lat sam, dgy doszedło ok.1,5 roczny zadzoirny Junior. Nie było żadnych spięć ze strony Kacpra ( biedak dostawał niexłe cięgi).

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8733
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 25, 2003 11:28

Ale u mnie to MAciek (starszy) okazuje niezadowolenie ! Rudolf jest łagodny ja baranek :roll:

Barbarella

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 22, 2003 13:57

Post » Pt kwi 25, 2003 11:39

Kotom trzeba po prostu dać czas, wszystko zależy od ich charakterów i temperamentu. Z pewnością może dojść do jakis tam przepychanek, ponieważ będą musieli ustalić reguły gry ;) Moja stefa jako 5 letnia kotka zaakceptowała Leonka już po 2h, ale faktycznie bardzo konkretnie pokazywała mu kto tu rządzi, on się jej podporządkował i obyło sie bez bijatyk ;) teraz to on czasem stara się ja sobie podporządkować hehe
Ganeralnie może byc różnie, przecież my także tak mamy, że nie kazdego lubimy i oni też tak mają ;) Jedno Maćkowi może przeszkadzac najbardziej hehe to te pląsy młodego, on już wyrósł zapewne z tych szalonych gonitw, ale ja ze zdziwieniem obserwuje, że Leonsjo odmłodził Stefę, bo i ona ma czasem napady goopawki i robi "benyhilki" młodemu, co lepsza sama jest prowodyrem :D
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Pt kwi 25, 2003 11:53

Uffffff ! troche mi ulzyło ! DZieki za dodanie otuchy :D ! Szczególnie mojemu TŻ (bo ja podchodzę do tego z ogromną dozą optymizmu, ale on...... tragedia. Gdera i gdera 8O ! Ale kotki uwielbia !) Oby Wasze słowa były prorocze! :lol:

Aha !!!!!!!!!!!!!!! Stefa wyglada jak siostra Maćka ! Te niebieskie oczy ............ :wink:

Barbarella

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 22, 2003 13:57

Post » Pt kwi 25, 2003 12:20

No to witamy :D
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Pt kwi 25, 2003 12:29

Ja dzis przyprowadzam kiciorka do domu i bardzo jestem ciekawa reakcji Myszki. Capri pewnie bedzie sie chcial zaprzyjaznic, ale ... no zobaczymy.
sekutnica & Myszka & Capri

sekutnica

 
Posty: 140
Od: Wto lut 25, 2003 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 29, 2003 11:56

Sekutnico :lol: jak poszło ???????? Dogdały sięKociaki ??????

Barbarella

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 22, 2003 13:57

Post » Wto kwi 29, 2003 11:58

Ja myślę, że sekutnica sama napisze. Ale zdradzę, że dzisiaj oba spały jej na głowie. A w niedzielę, jak je oglądałam, to Myszka jeszcze syczała na Capri... Kociaki są cuuuudne!
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto kwi 29, 2003 12:15

O ranyyyyyyyyyy !!!!!!!! :D Ale fajowo !! 2 kociaki na głowie :P I jeszcze mruczące ???????? :)

Barbarella

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 22, 2003 13:57

Post » Wto kwi 29, 2003 12:19

Przy drugim kocie to się dopiero poznaję , jak to jest z kotami naprawdę !! Co do akceptacji mogą być przepychanki. Kto jest panem na włościach, lecz moim zdaniem - jeżeli nie ma różnić wiekowych lub wagowych :D - należy to zostawić kotuchom. Niech sobie same wyjaśnią :D

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8733
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 29, 2003 12:37

Też mnie to klilka-kilkanaście dni czeka.
Ciekawe czy kotuszki sie zaakceptują?
Rezydent ma ok roku a nowy Kociś ok 2 latek.
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 29, 2003 12:41

Barbarella pisze:O ranyyyyyyyyyy !!!!!!!! :D Ale fajowo !! 2 kociaki na głowie :P I jeszcze mruczące ???????? :)


Czy mruczące to nie wiem. Nic więcej nie napiszę, bo mnie sekutnica zamorduje, to jej koty i to ona się będzie chwalić i opowiadać.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto kwi 29, 2003 12:43

Basia !!!!!!! :roll: Róznice są straszne ! I wagowe i wiekowe ! MAciek ma 18 lat, a Rudolf 8 miesięcy i waży 2 razy WIĘCEJ i jest 2 razy większy !!!!!!!!!!!!!!
Rudolf wyglada jak młody tygrys ! Jest rudy(pregowany) a łapki ma jak dziki kot ! OLBRZYMIE ! Siada, leży zawsze jak lew. Zwala się na bok i przednie łapy wywala do przodu ! CUDO !

Barbarella

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 22, 2003 13:57




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 489 gości