Strona 1 z 2

dyszący kot

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 19:34
przez kinga i dzidzia
Kochani kot moich rodziców - 9 - cio mies. młodziak - po intensywnej zabawie (biegi, podskoki i ogólna kocia głupawka) przez parę sekund ciężko dyszy. Po chwili wraca do zabawy. Kot jest szczepiony, ogólny stan jest w porządku, nie ma żadnych objawów chorobowych. Czy spotkaliście się może z takim zachowaniem? Żaden z moich kotów nigdy tak się nie "męczył".
Macie może jakies pomysły na ew. badania, coś, co można podrzucic wetowi??

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 19:38
przez Agni
Odświeżyłam dla Ciebie wątek pt. "czy kot sapie?, czy to normalne?"

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 19:40
przez LimLim
Kiedyś był już taki temat i różne porady ludziska pisali :D
Jak pierwszy raz Limek nam tak "strasznie" dyszał po zabawie laserem to myślałam :oops:,że kocio ma może zawał 8O abo atak duszności :roll:
Był tak strasznie pobudzony, że musieliśmy go w kontenerku zamknąć coby odpoczął :lol:
Od tamtego dnia bawimy się z kociuchami mniej dynamicznie :wink:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 19:44
przez kinga i dzidzia
Agni pisze:Odświeżyłam dla Ciebie wątek pt. "czy kot sapie?, czy to normalne?"

Widziałam, dzięki :lol:
Mama bardzo sie przestraszyła :cry: Musimy zbadać Piętaszka bo tam opisane sa przypadki dośc dużych szaleństw na powietrzu, a Piętaszek tak sapie po niewielkiej przebieżce w mieszkaniu.
Zatem rtg... Myślicie, że najlepszy?

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 19:54
przez zuza
Ja bym serduszko sprawdzala. RTG pewnie tez, ale np ekg?

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 21:04
przez Falka
Podobno wady serca są lepiej widoczne na zdjęciu rentgenowskim niż na EKG. EKG może wyjść całkiem dobre przy spoczynku.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 21:08
przez zuza
Aha, a to nie wiedzialam.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 21:23
przez Falka
Aaa - ja tez nie wiem - tak mi się tylko o uszy obiło.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 21:25
przez zuza
Faktem jest, ze jak moja sunia miala podejrzenie ze ma cos z sercem to na rtg nas wyslalai. Ale to dawno bylo, mogli ekg nie miec... :roll:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2003 22:28
przez amidala
Chyba nie ma się co bać :D ,
bo mnie vetka uspokoiła, że to typowe objawy przegrzania.

Podobno, gdy wzrasta temperatura powietrza koty w taki naturalny sposób regulują sobie swoją. Powiedziała mi też, że niewydolność oddechowa czy tez serce dają zespół objawów (urtata masy ciała, apetytu, apatia) i w tym może być to sapanie jako dodatek. Samo sapanie, zwłaszcza po zabawie czy pobycie na nagrzanym balkonie czy tez po spacerze, gdy jest gorąco, to zdaniem vetki jedynie objaw regulacji temperatury.

PostNapisane: Wto kwi 22, 2003 7:36
przez zuza
Ale serduszko niech oslucha przy okazji...

PostNapisane: Wto kwi 22, 2003 9:25
przez Basia_G
Chciałabym dodać, że osłuchanie serduszka - w przypadku Juniora nic nie dało. Ni dało się usłyszeć żadnych podejrzanych szmerów. Wiem, że jestem pewnie histeryczka, ale wykonałabym jeden z dwóch możliwych zabiegów: RTG lub EKG. EKG dało mi potwierdzenie zmian, które było na zdjęciu.
Ale mam nadzieję, że z Twoim kotuchem nie będzie nic strasznego, lecz lepiej dmuchać na zimne.

PostNapisane: Wto kwi 22, 2003 10:27
przez ako
I mój kot tez dyszy, co prawda rzadko, ale się to zdarza - też się trochę zdziwiłam jak to zobaczyłam pierwszy raz...

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 11:36
przez Majorka
I Miś dyszy... Może to kwestia zmiany metrażu mieszkania na większy - bo biega, biega, zaczyna sapać, chwila odpoczynku, znowu biega, dyszy. A biega bardzo, ale to bardzo szybko, no jak szalony! Norka też biega razem z nim, ale nie sapie. Po prostu, kiedy się zmęczy, odpoczywa, a Misiek biega do upadu... I to się zdarza tylko w nocy. Na wszelki wypadek ograniczyłam przestrzeń do biegania, zamykając drzwi do sypialni, ale trochę mnie to niepokoi. Prosić lekarza o osłuchanie serca czy płuc?

PostNapisane: Śro sie 27, 2003 11:42
przez moni_citroni
Pupsi tez dyszy podczas zabawy. Gdy byla sama, moglam to jeszcze jakos kontrolowac, przerywalam zabawe i kota odpoczywala.
Teraz kota gania sie z maluchami do upadlego, gdy widze, ze jest zmeczona oddzielam ja od gromadki. Chwile odpocznie zamknieta z nami w pokoju i potem moze biegac. Ale nie jest zadowolona z izoalcji :wink:
Maja tez czasem dyszy, bo ganiaja sie z predkoscia swiatla :lol:

Przed sterylka zrobimy Pupsi badanie serducha, tak na wszelki wypadek.