Strona 1 z 2

Dzień dobry :) (nowe zdjątka)

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:20
przez AsiaM
Właściwie to chciałam się tylko przywitać. No i może się z grubsza przedstawię, skoro planuję tu czasem zaglądać.

Do nie dawna zupełnie nie interesowałam się kotami, ani żadnymi innymi zwierzętami. Wiedziałam tylko, że wolę koty od psów, bo nie szczekają. I pewnie byłoby tak dalej, gdyby trzy tygodnie temu nie przyleciało z podwórka moje dziecko z krzykiem: "Mamuniu, mamuniu! Tam pod dwunastką ktoś wyrzucił takie dwa małe kotki. Takie śliczne. Musimy je wziąć, chociaż na parę dni. Mamuniu tak cię proszę, jak ich nie weźmiemy to one umrą."

Cóż było robić, poszłam zobaczyć o co chodzi... i w ten sposób zostałam kocią mamą :D Już pierwszego dnia musiałam zgodzić się na jednego kota więc pozostawienie drugiego było tylko kwestią czasu - po tygodniu nie było mowy, żeby oddać któregokolwiek, mimo że znaleźli się chętni (jak się dowiedziałam, na rude koty zawsze są chętni). Oczywiście miałam dylemat dwa czy jeden, ale w pewnym momencie zrozumiałam, że już jest za późno, że one już są oba moje i nic nie poradzę :)

Kotki nazywają się: Pieszczoch (na pierwszym i drugim zdjęciu jest po prawej) i Tygrys. Na początku bardzo się od siebie różniły - Pieszczoch lubił się pieścić, ale też wszędzie potrafił wleźć, za to Tygrys dostojnie przechadzał się po podłodze. Teraz te różnice się zatarły - Tygrys nauczył się wspinania od Pieszczocha i tak jak on polubił pieszczoty. Jedno z ich ulubionych zajęć to włażenie na mnie po nogawce spodni i spanie na moich kolanach :) A kiedy tego nie robią to się naparzają (bo tylko tak można to nazwać). Czasem siedzę i wgapiam się w nie jak w telewizor, takie są pocieszne.

No i to tyle właściwie. Na razie nie mam żadnych pytań, wyczytałam już wszystko co chciałam wiedzieć o żywieniu i innych rzeczach, byłam już kilka razy u weterynarza (miały różne choróbska kocioniemowlęce, ale poleczyliśmy), ale jak tylko będę miała kłopot nie omieszkam zwrócić się o radę.

No to się nagadałam. A miało być w skrócie. No ale cóż poradzę, że mogę o tych kotach cały czas mówić :D Jak kiedyś o dziecku. Zresztą tak się czuję jakbym trójkę dzieci miała. Tym bardziej, że moje osobiste wyjechało na wakacje i tylko te dwa mam w tej chwili w domu. Ktoś wytrwał do końca? ;)

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:29
przez skrzydelkomexico27
Witaj, śliczne sa twoje koty i super, że od razu dwa :D

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:30
przez Pipsi
Ja wytrwałam. Witaj. Piekne kotuchy. :D

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:34
przez CoToMa
Śliczności :love: :love: :love:
Super, że od razu dwa, będą miały się z kim bawić i rozrabiać :D

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:39
przez AsiaM
Już się nie mogę doczekać potarganych firan i podrapanych mebli :D

Dzięki za wytrwałość :)

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:42
przez kiwi
Sliczne kociaki :)
AsiaM masz fantastyczne dziecko, ktore szybko zareagowalo na kocia krzywde. Gratulacje dziecka i kotow :)

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 16:50
przez AsiaM
Dzięki. Dziecko faktycznie mam super, ale to już zupeeeełnie inna historia :)

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 17:30
przez Bazyliszkowa
Witaj na forum :D
A kociaki przepiękne :D

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 17:55
przez pisiokot
kiwi pisze: Gratulacje dziecka i kotow :)


podpisuję się pod tym :D

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 18:08
przez Lidka
No popatrz, popatrz. Poczatek i tak rozsadnie:))
Witaj na forum.
Zrobilas najlepsza rzecz pod sloncem. Nie dosc, ze dalas dom kotom, to jeszcze od razu dwojce:)) Gratulacje:)) Nie bedzie stresu brania towarzystwa.
No a dziecko masz rzeczywiscie wyjatkowe, tez gratuluje:))
I pisz duzo i dawaj zdjecia.
To fantastyczne w tej calej masie nieszczescia poczytac cos optymistycznego.

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 19:13
przez inbloom
ja też wytrwałam do końca :D i gratuluję słusznej decyzji :P

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 20:10
przez AsiaM
Lidka pisze:I pisz duzo i dawaj zdjecia.
To fantastyczne w tej calej masie nieszczescia poczytac cos optymistycznego.


O nich to ja mogę cały czas, już i tak koleżankę zamęczam całymi dniami sprzedając jej rewelacje co to właśnie zrobiły moje koty:D

A co do nieszczęść to nie zdawałam sobie sprawy z tego wszystkiego dopóki nie zaczęłam czytać kocich stron. Ech, aż się serce kraje.

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 20:20
przez Domino76
Asiu, witaj na forum i pisz o kociakach na bieżąco :D . Wszyscy tu chętnie o nich poczytamy i pooglądamy ich zdjęcia :D . No i przyłączam się do gratulacji - zarówno jeśli chodzi o koty, jak i o dziecko o wiekim serduszku :love: .

PostNapisane: Śro lip 11, 2007 21:34
przez kalair
Wytrwałam :D . Gratulacje koteczków i mądrego dziecka :wink: . Witaj!

PostNapisane: Czw lip 12, 2007 13:36
przez Maryna
Nie tylko wytrwałam, ale czytałam z ogromna przyjemnością. :D
Jakie piękne są Twoje koty!
Miło śledzić losy szczęśliwych zwierząt. Czekam na dalszy ciąg i zdjęcia.