Strona 1 z 9
W-wa, Jana Pawła-kocina chora-potrzebujemy pomocy!

Napisane:
Czw cze 28, 2007 13:52
przez Ewik
Kochani, na Jana Pawła, na dachu sex shopu siedzi maleńka kicia której grozi niebezpieczeństwo...buraki z tego sex przybytku rzucaja w nią workami z wodą, jest cała mokra.
Kto może tam podejść i zobaczyc jak sie sprawa ma???

Napisane:
Czw cze 28, 2007 13:58
przez Kociareczka

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:08
przez Katy
A w którym to dokładnie miejscu, Jana Pawła długa jest. Nie wiem, czy będę mogła pójść, na razie siedzę w pracy. Po pracy jestem umówiona z aams na łapanie kociaka na Brackiej, może razem podejdziemy jeśli się zgodzi.
Ale ja nie mam co z kicią z dachu zrobić.
Czy ktoś ją weźmie?

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:26
przez Ewik
O ile zrozumiałam dobrze to chodzi o te pawilony handlowe na Jana Pawła i sex shop...to zawęża poszukiwania....to kocine trzeba umieścic gdzie bądż, nawet lecznicy czy azylu, byleby nie tam, jakies typy namolnie na nia dybią...p.Ewa boi się że ja zabiją...ja dzis jestem na Targowej...

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:32
przez Katy
Niestety, ja nie dam rady gdziekolwiek podjechać z kicią, nie mam samochodu i mam bardzo mało czasu dzisiaj

Właściwie to nawet nie wiem czy się wyrobię żeby tam zajrzeć.
Może ktoś inny może.
Poza tym pawilony w Al. Jana Pawła...
Czy to chodzi o te przy Anielewicza?

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:39
przez aamms
Jak nie macoie co z nią zrobić od razu to trudno - wezmę, ale to sytacja awaryjna.. Ona raczej nie może u mnie dlugo zostać..
Katy piszę pw..

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:42
przez aamms
Może jest ktoś bliżej, kto mógłby ją złapać..
Mogę po nią podjechać, ale nie wiem jak się teraz przebić przez centrum.. a ja niezmotoryzowana..


Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:42
przez pati23
ja moge tam podejsc bo bardzo blisko mieszkam. Byłabym tam o 17 mniej wiecej,moge ja nawet zabrac, z ty, ze nie mam gdzie jej przetrzymac. Wiec gdyby ktos mial miejsce lub jakas lecznica by ja wziela to chetnie ja podwioze. Czekam na jakies info gdzie dokladnie kotka jest.

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:47
przez aamms
pati23 pisze:ja moge tam podejsc bo bardzo blisko mieszkam. Byłabym tam o 17 mniej wiecej,moge ja nawet zabrac, z ty, ze nie mam gdzie jej przetrzymac. Wiec gdyby ktos mial miejsce lub jakas lecznica by ja wziela to chetnie ja podwioze. Czekam na jakies info gdzie dokladnie kotka jest.
pati, to może nie będę się włóczyć po mieście..
mogłabyś ją do mnie przywieźć? mam lecznicę pod domem..
Kilka dni może u mnie posiedziec..
Mam nadzieję, że kociaste jakoś ją przyjmą..
podam Ci adres i telefon na pw..

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:49
przez Katy
Pojadę tam po pracy z wiklinowym transporterkiem. Dojedzie do mnie aamms. Postaram się złapać kociaka i zaczekam na aamms najwyżej.
Z kim mogę się kontaktować kto zna rozwój sytuacji. Nie chciałabym na darmo jechać przez pół Warszawy z transporterkiem, z którym nie będę potem miała co zrobić.

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:49
przez pati23
ok, nie ma problemu,ale musze znac miejsce gdzie ona dokladnie siedzi,na jana pawla jest kilka sex schopow.nad ktorym ona jest?

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:50
przez Katy
No to w takim razie mam nie jechać, tak? Pati, dasz sobie radę sama?

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:51
przez aamms
pati23 pisze:ok, nie ma problemu,ale musze znac miejsce gdzie ona dokladnie siedzi,na jana pawla jest kilka sex schopow.nad ktorym ona jest?
wiem tylko tyle ile napisała Ewik..

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:51
przez pati23
to kto ma jechac ja czy Katy?

Napisane:
Czw cze 28, 2007 14:52
przez Ewik
Pati, masz pw!!!