Tulki Saszulki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 26, 2002 15:26 Tulki Saszulki

Nie lubię rano wstawać. Zawsze nastawiam sobie zegar na dwadześcia minut wcześniej niż powinnam wstać i po pierwszym dzwonku naciskam tak, żeby zazwonił za 10 min a potem jeszcze raz powtarzam operacje ;)

Sasza od mniej więcej tygodnia po pierwszym dzwonku wskakuje na łóżko i kładzie się na boku obok mnie, tak że pyszczkiem przytula się do mojej twarzy i zaczyna głośno mruczeć :D Ja go glaszczę i on mruczy jeszcze głośniej :D :D :D Sasza jest słodki jak miód :D

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt kwi 26, 2002 15:32

To jest świetna kocia przebudzanka... :D One dają naprawdę dobry przykład. Zauważyliście, że koty nie lubią się zrywać jak na komendę? Zwykle lubią otworzyć najpierw jedno oko, potem sobie ziewnąć, przeciągnąć się i dopiero potem z wolna wstają... :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 26, 2002 15:34

Estraven pisze:To jest świetna kocia przebudzanka... :D


Przebudzanka? Mnie w takich warunkach najlepiej sie spi a nie wstaje :wink:
Falko, czy Saszynek przewiduje jakies czulosci na przyszly tydzien?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt kwi 26, 2002 15:36

Dago, a może na czułości to ja Tobie jeszcze do kwartetu Kitkę podrzucę? Wspaniale rano udeptuje? :D

Hana

 
Posty: 10126
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt kwi 26, 2002 15:38

a moja koleżanka ma taki budzik, który zaczyna cichutkim meskim szeptem kilka razy powtarzac 'wake up honey, wake up ', potem jest glosniej 'wake up!' potem juz zirytowanym i prawie ryczącym 'wake up, fuck.......'
Prawie tak dobre jak mruczacy kot, oczywiscie do pewnego momentu

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt kwi 26, 2002 15:38

Daga - nie mam pojęcia. Myśllę, że jeśli koty nie będą się wzajemnie stresowały :roll: to i do Was będzie przychodził się przytulać i osemki między nogami robić, bo on to uwielbia :D

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt kwi 26, 2002 15:40

Oj tak samo robi Frycia, biegnie jak uslyszy budzik ależ to jest przyjemne :D, tylko ona sie po prostu kładzie na mnie i mruczy a ja ją wydrapuję i wygłaskuję.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 26, 2002 15:48

Gapcio nawet nie czeka na budzik. Jemu wystarczy, ze otworze jedno oko, nawet na moment. Po prostu od bladego switu siedzi i patrzy na moja twarz 8)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt kwi 26, 2002 15:49

Kitka przybiega do mnie jeszcze przed pierwszym dzwonkiem budzika, jak tylko usłyszy, że się poruszę. Przybiega, mruczy, udeptuje moje "bicepsy", ociera się, i tak w kółko, potem kładzie się opierając mordkę o mnie... Wtedy dzwoni budzik, przymocowany daleko na regale (bo z szafki nocnej Kitka go zrzucała na podłogę). Budzik jest na prąd, sam się cholender nie wyłączy, więc Kitka zrywa się ze mnie, wskakuje na regał, siada obok piszczącego budzika i na mnie patrzy z góry... I ja w końcu, powoli, się zwlekam... :wink:

Hana

 
Posty: 10126
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt kwi 26, 2002 15:50

No i jak tu Gapka nie wielbić? Ach - taka dziś zaGapiona jestem... ;)

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt kwi 26, 2002 15:53

Tygrysowi nawet nie trzeba otwierania oka czy poruszania, tak ok. 4-5 nad ranem po prostu przebiega po mnie truchciem albo galopkiem, czasami nawet pazurkiem odbije sie od mojej twarzy lub głowy żeby uzyskac efektowniejszy skok

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt kwi 26, 2002 15:59

brutal... :wink: :D

Hana

 
Posty: 10126
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt kwi 26, 2002 16:13

Dyziek tak koło 7 przechodzi koło naszego łóżka z pytaniem:mrauu- wstajemy?
Z naszej strony pada odpowiedź: Dyziek zlituj się jeszcze śpimy :roll:
Wytrzymuje(kot nie my) do 7.30 i zaczyna z wielkim wrzaskiem dobudzanie nas: towarzystwo wstawać ja już nie śpię :mrgreen:

hwa

 
Posty: 2643
Od: Wto lut 05, 2002 10:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 26, 2002 16:14

Hana pisze:brutal... :wink: :D


Ale słodki brutal :wink: :lol: :lol:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 26, 2002 16:41

Limek ostatnio niestety o 5 wstaje i potwornie drze pyska :evil: A ja muszę go szybko zabawiać i karmić aby reszty rodziny nie obudził.
Natomiast jak jest już 6 i ja muszę wstawać to on IDZIE SOBIE JESZCZE POSPAC 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35115
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 349 gości