Strona 1 z 13

Bartus na tym u airborna -ciachnięty i szukamy domu -S.Kat

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 7:13
przez iwona_35
Przywieziono je samochodem , bez kontenerka.
Jeden z nich wyskoczył pod samochód i nie chiał wyjść.

Niespodziewały się, że ci co dawali im jeść i może czasem głaskali przywieźli je do tak paskudnego miejsca.
Nawet nie podali imion , w końcu po co to tylko koty.

Wykastowany i wysterylizowana od razu trafiły w schroniskową rzeczywistość.
Jak mogą sobie poradzić takie wydmuchane i wypieszczone kotuchy.


Koteczka wystraszona siedziała w kącie , nie chce nic jeść, przyniosłam jej budkę weszła do niej i nie miała ochoty wyjść:
Obrazek Obrazek Obrazek


Cudny burasek Mała wyciągneła go z rury, siedział wystraszony.
Wzieła go na ręce, pokazał brzuszek, troszkę zjadł
Obrazek Obrazek

Martwię się o koteczkę jest bardzo wystraszona i delikatna, jeżeli nie zacznie jeść to skończy tak jak Kolo (był tak wystraszony że wystarczył tydzień aby skończył za TM)
Do tego stres...

Bardzo martwię się o nich.

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 7:19
przez aamms
qr... :evil: :evil: :evil:
No to mamy początek wakacji.. :evil: :evil: :evil: :evil:

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 7:54
przez Mała1
oj,niestety mamy :(
oba kotki takie jeszcze czyściutkie, pachnące ,jeszcze nie chude,
i totalnie przestraszone :cry:

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 8:32
przez CoToMa
Kiedne kocinki :(

A na takich "ludzi", to nawet brak słów...

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 12:04
przez bettysolo
a w jakim mogą być wieku :?:

trzeba wymyslic imionka i na razie jedyny ratunek to allegro :?

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 12:08
przez iwona_35
bettysolo pisze:a w jakim mogą być wieku :?:

trzeba wymyslic imionka i na razie jedyny ratunek to allegro :?


Imiona koniecznie, tylko że ja mam zaćmienie umysłu :evil: nic nie wymysle

bettysolo dasz na allegro?

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 12:27
przez Amanda_0net
Jak można.... :cry:

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 12:46
przez iwona_35
Amanda_0net pisze:Jak można.... :cry:


Ręce opadają, te koty są strasznie wystraszone, ludzie sobie sprawy nie zdawaja, co czują takie wychuchane i wydmuchane w schroniskowej rzeczywistości




a tak przy okazji witam Cię, kupe czasu cię nie widziałam :D

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 12:52
przez MaryLux
Proponuję imionka Kulek (męska forma od Kulki) lub Guziczek dla chłopca i Psotka (dla siostrzyczki).

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 14:07
przez iwona_35
Maria Lewowska pisze:Proponuję imionka Kulek (męska forma od Kulki) lub Guziczek dla chłopca i Psotka (dla siostrzyczki).

Mi sie podoba






tak jak w tytule, mamy domek tymczasowy dla kotki ale do sierpnia

Domek jest dobry, sprawdzony, ma dwa nasze koty schroniskowe i miał na tymczasie Kole i Pepsi
tylko ważne: później airborn wyjeżdża,wiec może być u niego do sierpnia.....

Czy ktos w razie czego może nam pomóc?.[/color]

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 14:13
przez airborn
Żeby była jasność - mam nadzieję, że do tego czasu domek się znajdzie. W sierpniu Dyzia i Rubinka wezmą do siebie moi rodzice na okres mojej nieobecności, ale nie chcę ich obciążać jeszcze jednym zwierzakiem. Więc szukamy domku :).

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 14:46
przez Mała1
wrociłam własnie ze schroniska, byłam wypieœcic potfoory :wink:

Po dzisiejszej wizycie to ja bym im nadała imiona Tulek i Tulka :D -oba miziaste
Koteczka siedziała obok swojej budki,potem do niej weszła, niestety nie chciała nic jeœć
koty były wczesniej karmione mieskiem, było jeszcze w miseczkach, moze kicia wczesniej cos zjadła, nie wiem
Głaskana bardzo szybko zaczęła mruczeć, a potem barankom nie było końca

Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 14:51
przez Mała1
a chłopiec siedział w kacie w budzie, tez nie chciał jesc, musiałam cała tam wleżć, pajęczyny,brrrrrrrr
ale jak zaczęłam głaskac, to brzusio w pięc sekund na wierzchu

Obrazek Obrazek Obrazek

ale niestety ani koteczka ani kocurek nie wyszły z ukrycia :(

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 16:35
przez Mała1
jak Wam cos powiem, to nie uwiezycie :oops:
pojechałam z airbornem po koteczke,siedziała oczywiscie w swojej budce, zapakowaliśmy ją do kontenerka i jeszcze chciałam porobic jej foteczki piękne w świetle dziennym.
Wyjmuję kotkę i co sie okazuje........ze koteczka to pełnojajeczny kocur 8O
Żadnej z nas wczęsniej nie przyszło do głowy to sprawdzić.
Koty trafiły do schronu tuz przed naszą poprzednią wizytą, pani Uli strasznie ich było zal, bo piękne, domowe.
były domek podał dokładnie ,ze sa to; wysterylizowana biało- bura kotka i bury ciachnięty kocurek.
Postanowiła ,ze nie skaze ich na klatkę i wpuściła od razu na kociarnie.
Niestety przez takich oszustów juz pewnie nigdy tak nie zrobi i juz wszystkie koty będą musiały odsiedziec w klatkach swoje.
Oba sa kocurkami, oba pełnojajeczne.
Airborn zostawił swoj numer tel. i najprawdopodobniej weżmie kocurka tuz po ciachnięciu, a ciach bedzie moze jutro, moze pojutrze.

a ja z tych emocji wsadziłam sobie palec między drzwi i je zamykając zastanawiałam sie czemu tak cięzko idzie, w pewnym momencie przestałam sie zastanawiac 8O ,auuuuuaaaa

PostNapisane: Pon cze 25, 2007 16:46
przez iwona_35
co za ludzie, mało że oddali koty to jeszcze skłamali, nie rozumiem tego, mój umysł jest zbyt mały