Strona 1 z 36

Leon vel Ernest od roku we wspaniałym własnym domu :)

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 11:31
przez goska_bs
„Wyjeżdżamy. Tam zarabia się prawdziwe pieniądze” – nie wiedziałem, co to znaczy… co to znaczy dla mnie. A znaczyło: ciasny karton, pachnące lekami miejsce z ludźmi w zielonych fartuchach i głos mojej Pani: „Wyjeżdżam z kraju - proszę go uśpić”. Uśpić? Znaczy zabić? Tak całkiem? Za co? Przecież mam dopiero dwa lata. Jestem zdrowy i wykastrowany, burasek z białymi dodatkami i różowym noskiem… Kiedyś byłem „ukochanym futerkiem”, „najpiękniejszą przytulanką”, a teraz uśpić? Ludzie w zielonych ubraniach nie uśpili mnie, zatrzymali na swoim podwórku, ale ja nie umiem tu żyć. Wciąż jestem przestraszony, w dodatku tyle tu innych kotów… Potrzebuję swojego człowieka, własnego, takiego, który mnie przekona, że „prawdziwe pieniądze” nie są ważniejsze od mojej miłości do niego…

[quote="graszka_gn"]Obrazek

Wystarczy skopiować zawartość ramki:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/5k8m][img]http://fotoplik.pl/63ac4e8.png[/img][/url]


Obrazek

[*url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61918]Obrazek[/url] - mozna wstawic po wyskasowaniu *


Obrazek

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 11:33
przez mokkunia
Ten cudny burasek z białym został przez nas nazwany Leon. Chudy Leon. Widać, że był z niego kiedyś kawał kota :(
Pozwólmy mu znowu uwierzyć w człowieka :ok:

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 12:05
przez ezynka
O matko on wygląda jak mój Parys tyle tylko, ze na tej fotce jest b. wystraszony. Wyjechać Ok, ale jak masz zwierzaka to zadbaj o dalszy byt dla niego, ale nie przez uśpienie do cho....ry!!! :evil: :evil:

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 12:13
przez goska_bs
Ezynka... nie krzycz na mnie... to nie ja oddalam tego kota do uspienia... ja tylko probuje znalezc mu dom.. taki na zawsze...

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 12:56
przez ezynka
goska_bs pisze:Ezynka... nie krzycz na mnie... to nie ja oddalam tego kota do uspienia... ja tylko probuje znalezc mu dom.. taki na zawsze...


Goska to nieporozumienie!! ja na ciebie nie krzyczę i ta uwaga nie była w żadnej mierze skierowana pod Twoim adresem. To była taka moja uwaga na tę i inne podobne sytuacje, które coraz częściej się zdarzają.
Jeszcze raz przepraszam, widać źle skonstruowałam post :oops:

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 13:09
przez moyra_p
o boże!

PostNapisane: Nie cze 24, 2007 13:21
przez mokkunia
Taki jestem piękny i bardzo chcę mieć znowu swój dom.
Obrazek

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 18:05
przez pisiokot
Co u pięknego kociambera :?:

PostNapisane: Wto cze 26, 2007 19:23
przez goska_bs
Kocurek nadal szuka domu. Zrobil sie na szczescie smielszy... i ciagle domaga sie myziania
Obrazek

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 8:22
przez migotka33
Ja tych ludzi nie rozumiem, oddać kota do uśpienia :evil: normalnie szlak mnie trafia , a Leon musi znaliść domek i kochających ludzi bo na tym forum jest tyle :aniolek: że nie ma innej opcji, wskakuj na górę pięknisiu.

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 21:05
przez mokkunia
Leonek cały czas szuka :(

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 21:50
przez maua
śliczniak - hop, po domek...

btw, jak można oddać do uśpienia kotka? co za durna bździągwa! to co? nie mogla mu poszukać innego domu? chyba o wyjeździe nie zadecydowala z dnia na dzień, bosz!

PostNapisane: Śro cze 27, 2007 22:10
przez karunia
mam nadzieje ze znajdzie domek szybko

PostNapisane: Czw cze 28, 2007 13:38
przez mokkunia
Taki piękny i taki smutny :(

PostNapisane: Czw cze 28, 2007 20:53
przez goska_bs
Obrazek