Strona 1 z 14

10 letni KOCUR PRZYNIESIONY DO UŚPIENIA MA DOM U DORTY!! [']

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 0:48
przez jopop
10-letni duży bury kocur, z białym noskiem i łapkami został przyniesiony do uśpienia. Powód - coś tam na temat dzieci, które mu w zabawie kły wybiły...

Najwyraźniej się znudził.

Jest "optycznie zdrowy", choć żadnych badań nie miał robionych. Ma wybite kły, jutro wypytam o szczegóły. Ma zdrową, lśniącą sierć, zdecydowanie nie jest chudy:)

Jest przerażony, siedzi w klatce i patrzy na każdego wielkimi zielonymi oczyma.

Po 10 latach w mieszkaniu...

Potrzebuje BARDZO PILNIE TYMCZASU!!!!!!!!

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 6:36
przez ossett
Pewnie jego byli opiekunowie wezmą sobie teraz do domu małego kociaka.

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 7:12
przez KaśkaGM
Niech ktoś się zlituje .... Proszę ...... Sama bym wzięła, ale - Krak daleko, Rosie nieszczepiona, odkryłam właśnie glisty czyli dodatkowo odrobaczanie całego stada, a przede wszystkim zdrowy rozsądek mówi mi, że nie mam warunków na kolejnego kota - choćby na tymczas, a przy tym gotówki brak .... PROSZĘ - ten kot nie zasłużył na taką śmierć, nie po 10 latach bycia czyimś przyjacielem - ładni mi przyjaciele nie ma co !!!! :evil: Po prostu wstyd ......

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 7:15
przez Anna_33
Za kazdym razem tak samo trudno uwierzyc, ze ludzie ...szkoda slow.
Bede z calych sil podbijac. Moze ktos bedzie mogl pomoc..

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 8:27
przez matka maruda
Podbijam!
A opiekunom sama bym z dziką przyjemnoącią wybiła kły i siekacze :evil:

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 9:22
przez Alina1971
Ładny smutny kotek

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 10:32
przez CoToMa
:(

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 11:06
przez Agneska
Widziałam dzisiaj te oczy: niedowierzanie, smutek, szok i sama jeszcze nie wiem, co w nich widać... On chyba jeszcze nie wie, że już nie wróci do domu. :cry:

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 11:12
przez Anna_33
Co chwila tu zagladam. Nie moge uwierzyc, ze tak mozna bylo sobie odniesc jak towar i kazac go zabic.

Zeby tylko znalazl sie ktos, kto go przygarnie... :(

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 12:38
przez bechet
Boże, ja już nie dam rady go wziąć :cry:
Kochani, może ktoś...?

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 12:40
przez Lemoniada
Nienawidzę rozpuszczonych dzieci :( Kiciusiu... :crying: A radzi sobie z jedzeniem?

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 12:45
przez CoToMa
Lemoniada pisze:Nienawidzę rozpuszczonych dzieci :( Kiciusiu... :crying: A radzi sobie z jedzeniem?

Dzieci dziećmi, ale gdzie byli dorośli???

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 12:46
przez met
jaki piekny smutasek... ;(

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 12:46
przez Lemoniada
CoToMa pisze:
Lemoniada pisze:Nienawidzę rozpuszczonych dzieci :( Kiciusiu... :crying: A radzi sobie z jedzeniem?

Dzieci dziećmi, ale gdzie byli dorośli???

Po główkach gładzili :evil:

PostNapisane: Nie cze 17, 2007 13:14
przez AniHili
W zabawie zęby wybić?! 8O Im dalej od takiego bydła tym lepiej..pewnie gdyby kot został tam, to w kolejnej zabawie bachory oczy by mu wydłubały :evil: