Strona 1 z 2

Vitani zaprasza!:)

PostNapisane: Pt cze 15, 2007 21:13
przez anecioreczek
Witajcie:)
Jeszcze pare godzin temu,jechałam autobusem do Katowic.Po Panne Vitani .. W tym momęcie po przespanych paru godzinach Vitani hasa sobie po pokoju...
Jest tylko jeden problem,psy,W sumie kiedy jestem to nic nie robią,chyba ze mała sie nie kontrolowanie ruszy lub parsknie,to wtedy odruch psi,i Ja szybko interwenjuje...Atos wylizał Vitani,niewiem czy w celu zasmakowania czy opiekuńczości,mała mruczala,ale niewiem czy na to ze była zła czy zadowolona..
Trzymam ich w osobnych pokojach..ale ile można?
Pomocy...

a Tak pozatym to bedzie 'Galeria' Mojej Małej Vitani ;)
Pierwsze Zdjęcia :
Obrazek
Obrazek

:)

PostNapisane: Pt cze 15, 2007 21:19
przez nataleczka
Powinno przejsc szybko.
Moja pierwsza kotka bardzo bala sie psow a pies lubil ganiac koty i po 3-4 dniach zyli juz ze soba w zgodzie, zaczeli spac kolo siebie.

Kicia jest malutka wiec szybko powinnam sie przyzwyczaic do psa a pies powinnien zaakceptowac szybciej kotke kedy nie bedzie na niego prychala ;)

PostNapisane: Pt cze 15, 2007 21:31
przez anecioreczek
Mała raz parskła na Atos,kiedy ją obudził i jak już miała dośc lizania.

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob cze 16, 2007 5:10
przez anecioreczek
pierwsza noc,za nami,Przespana.
Mała spała,Psy w innym pokoju,jednak rano puściłam je do Małej.Obyło sie bez prychania,ale mała właziła pod szafe.psy mnie wogóle słuchać niechcą...aż sie to robi nie do zniesienia,kiedy musze je wynosić siłą z pokoju...

PostNapisane: Sob cze 16, 2007 8:24
przez robi
to dlatego, że są zainteresowane nowym "czymś" w domu. kilka dni i im się znudzi. nie martw się, wszystko będzie dobrze, potrzeba tylko trochę czasu. jak ja przywiozłam swojego kota po raz pierwszy do domu rodziców, gdzie jest pies, było strasznie agresywnie, ale po kilku miesiącach weekendowego odwiedzania wszystko się uspokoiło, jeszcze nie jest idealnie, ale zwierzaki akceptują siebie nawzajem.

a kocia biała kuleczka - śliczna :)

PostNapisane: Sob cze 16, 2007 8:42
przez anecioreczek
dziękujemy za pochwały,Mała przywyczajona do Starszej ale mniejszej Suńki,Kory,wręcz znalazła sobie zabawe-poluje na ogon i łapY kORY'llllllttttttttttt cxxxxxxxxxxxxxxwm'<- to napisała Vitani własnie mi hasa po kolanach i biórku :lol:
Wracając do Polowoania,to Kora niewie wogóle co sie dzieje :lol:
Atos niestety non stop piszczy za drzwiami,Mała sie Jego Boji,-pewnie dlatego że jest duży.
Co ja mówie,pewnie,NAPEWNO. Jak go widzi, to Myk i jej niema :lol:

Mam filmik z polowania Vitani na łapy Kory :lol: Dodam jak mi sie wgra :D
Dziękuje za rady,zaraz kropelki podam małej do oczek. Trzymajcie kciukasy za reszte dnia :D

Pozatym,straszny z niej kochany Traktorek :1luvu:

filmik:http://www.youtube.com/watch?v=kldqoQ--n04

PostNapisane: Sob cze 16, 2007 17:03
przez anecioreczek
Viatni zostala dzisiaj wylizana przez psy 8O
pozatym,bylo quu...w kuwetke :) i to nie biegunkowe :D [/list]

PostNapisane: Pon cze 18, 2007 12:47
przez anecioreczek
Obrazek
śpimy :D

Mała mi dziś i wczoraj wymiotowała,tylko raz ale czymś takim żółtawym :(
Kupki i siuu wporządku,co to mogło być?je normlanie i wogóle,tak ni stąd nizowąd.

PostNapisane: Wto cze 19, 2007 10:11
przez anecioreczek
Ceść!
To ja mała Viti!Duzi mówią coś o carnym,nie podoboa mi się to.I mówią ze to bedzie moja kolezanka.Jus wystarcą mi te dwa psiury,co mnie non stop denerwują.Boje się,co to moze być.
Vitani

PostNapisane: Nie lip 08, 2007 23:18
przez anecioreczek
szkoda że nikt do nas nie zagląda:(

a My nadal czekamy na jakąś koleżanke,ale odpowiedniej niemożemy znaleść:(

PostNapisane: Nie lip 08, 2007 23:40
przez Kociama
Viti jest prześliczna :love:
Psiaki też ładniste są
Rośnij zdrowo maleńka kruszynko
Niedługo staniesz się ulubienicą Psiaków zobaczysz sama :D

PostNapisane: Pon lip 09, 2007 13:27
przez anecioreczek
z Psiakami wszystko oK.
Mamusią jest Kora,z którą non stop sie śpi,a Atos to jest fajny do zabawy:PI do gryzienia:P

PostNapisane: Pon lip 09, 2007 15:15
przez amyszka
Witaj ! śliczna kicia i ma fajnych kumpli :)

PostNapisane: Pon lip 09, 2007 15:24
przez kalair
Anecioreczek- malutka jest cudna!!! :1luvu: Mozna się zakochać! :wink: . A jak mruczy-znaczy szczęśliwa-w tej sytuacji. :D A na pewno stanie się pupilką wszystkich, również piesków. :wink: A wymiotami się zacznij przejmować, jak się będą często powtarzać. np.każdego dnia. generalnie wszystkim kociakom może się to zdarzyć z różnych powodów. Moja malutka lapczywie jadła, i wtedy wszystko wyrzuciła. Mniemam, że kiciuś odrobaczony? To też przyczyna wymiotów. I witaj! :wink:

PostNapisane: Pon lip 09, 2007 22:28
przez anecioreczek
Vitani już dawno nie wymiotowała,ten post był dawno i potem już sie nie powtórzyło:)