Strona 1 z 1
drgawki (?) u kota

Napisane:
Pt cze 15, 2007 10:32
przez ladyblack
cześć, spotkał się ktoś może z hm.. jakby dreszczami u kota? nie jest na nic chory, właściwie ma tą przypadłość odkąd go mam.. polega to na tym, że jak się położy, żeby się zdrzemnąć, to zaczyna drżeć (to nie jest mruczenie) i spina się, żeby to drganie powstrzymać. sytuacja ogólnie przypomina mi człowieka mającego dreszcze przy wyoskiej gorączce, wtedy też jakoś tak odruchowo spinamy się cali, żeby zablokowań dreszcze. jak wspomniałam o tym wetce, to coś tam o cukrze mrukneła i zbyła temat

i odniosłam wrażenie jakby posądzała mnie, że nie wiem jak drży kot przy mruczeniu, albo jak się boi

no sory, ale nie jeden kot mi się przez ręce przewinął i dobrze sobie zdaję sprawę z tego jak drży wystraszony kot (po pierwsze nie próbuje powstrzymywać drżenia i nie rozkłada się swobodnie na ziemi a mój owszem) i jak się trzęsie mruczący.. więc jeśli ktoś ma pomysł co to jest, to z chęcią wysłucham


Napisane:
Pt cze 15, 2007 10:36
przez Barbara Horz
Ja bym zmieniła weta i zrobiła kotu badania. Może to coś jest neurologiczne a może ma jakąś ukrytą chorobę na leczenie, której może być później za późno.

Napisane:
Pt cze 15, 2007 10:37
przez MaryLux
Może - ale tylko może - te drżenia wynikają z tego, że w czasie wypoczynku kotu rozluźniają się mięśnie. Tak przynajmniej mój wet interpretował mimowolne drżenia łapek u mojej Kulki. Takie drżenia zdarzały jej się, kiedy - zupełnie zrelaksowana - leżała sobie "kółkami do góry".

Napisane:
Pt cze 15, 2007 10:40
przez ladyblack
no mojemu kotu też czasem drgają wąsy czy łapki, ale tu drży całe ciało.. taki no wibracje jak kiedy sie boi, ale to nie ze strachu, bo on potrafi spać rozwalony jak panisko i drży


Napisane:
Pt cze 15, 2007 11:00
przez kalewala
Jeśli coś napomknęła o cukrze, to może zbadać poziom tego cukru?
I na pewno skonsultować z innym wetem

Napisane:
Pt cze 15, 2007 11:04
przez Tuula
A czy to jest młody kot? Czytałam, że u młodych zwierzaków, które intensywnie rosną, takie drżenie może się pojawić. Coś takiego było u Neko. Zdrowy, wszystko w porządku, a jak się położył, to wpadał w wibracje. Tak było jeszcze z póltora miesiąca temu. Teraz wszystko się uspokoiło.

Napisane:
Pt cze 15, 2007 11:38
przez Joy
Ladyblack, moja czteroletnia Kropcia ma podobnie....od zawsze, czyli od kociaczka...jak sie rozluźnia, zasypia, czasem kołami do góry, czasem na boczku, to zaczyna się trząść, łapy i cale ciałko....Wet, do którego chodzę od lat i nie mylił sie do tej pory co do mich kiciusiów, a Lusie wyciągnął z choroby nerek, po dokładnym zbadaniu Kropy (niedawno miała bichemię-jest OK) powiedział że widać ten typ tak ma i żeby sie nie przejmować. Inny wet, gdzie ostatnio Kropa była badana i cieta, też nie uznal tego za chorobę. Ja się juz do tego przyzwyczaiłam, ale jak czasem na mnie zasypia, to mi smutno patrzeć jak sie trzęsie.

Napisane:
Pt cze 15, 2007 12:58
przez ladyblack
Tuula pisze:A czy to jest młody kot?
ma około roku, dokładnie nie wiem kiedy się urodził, ale wszystko wskazuje na maj-czerwiec, więc w sumie jest młody

jeśli to prawda z drgawkami to jestem spokojniejsza, ale jeszcze popytam wetów

Joy pisze:Ja się juz do tego przyzwyczaiłam, ale jak czasem na mnie zasypia, to mi smutno patrzeć jak sie trzęsie.
no właśnie to jest najgorsze.. leży sobie obok mnie, zasypia i cały drży, aż żal patrzeć jak próbuje te drżenia stłumić
dziękuję wszystkim za odpowiedź


Napisane:
Pt cze 15, 2007 13:06
przez Markiz
A czy to nie są takie mimowolne odruchy jakie się ma w fazie REM snu. Mój Markiz ma wyraźne fazy REM i wtedy porusza gałkami ocznymi, strzyże wąsikami, porusza łapkami, a nawet wydaje odgłosy. Może po rozluźnieniu kot pozbywa się adrenaliny w ten sposób.

Napisane:
Pt cze 15, 2007 13:10
przez Tuula
"Ganianie" i robienie innych rzeczy we śnie wygląda zupełnie inaczej. Jedno od drugiego łatwo odróżnić.
Pamiętam, jak pytałam się o drgawki weta na jakiejś wystawie i powiedział, że bywają koty, którym to zostaje, nawet jak są dorosłe. Nie dopytałam się, jak jest przyczyna tego zjawiska.
Oczywiście, dla spokoju ducha, zawsze warto zasięgnąć porady fachowca

.

Napisane:
Pt cze 15, 2007 13:14
przez ladyblack
Markiz pisze:A czy to nie są takie mimowolne odruchy jakie się ma w fazie REM snu. Mój Markiz ma wyraźne fazy REM i wtedy porusza gałkami ocznymi, strzyże wąsikami, porusza łapkami, a nawet wydaje odgłosy. Może po rozluźnieniu kot pozbywa się adrenaliny w ten sposób.
no właśnie nie, poprzedni mój kot miał takie cos i wiem, że to jest normalne, niestety u obecnego to są identyczne drgawki jak ludzkie dreszcze przy gorączce


Napisane:
Pt cze 15, 2007 13:18
przez Joy
No właśnie. Ja mam 6 kotów i wiem jak wygląda kot któremu cos sie śni...Kropka ma zupełnie inaczej...właśnie jak w gorączce...a poza tym jest super zdrowym, wesołym kotkiem
Re: drgawki (?) u kota

Napisane:
Śro paź 05, 2022 20:35
przez SammySunshine
Hej!
Kolejny wątek, który kopię aby znaleźć jakieś rzetelne informacje. Strasznie się martwię o swoją kociczkę z białaczką, która ma właśnie takie deszcze wraz ze spięciem mięśni aby je opanować.
Czy jest ktoś, kto poznał przyczynę tegoż objawu, na który jak dziewczyny wspaniały bardzo ciężko się patrzy ?