Strona 1 z 3

Mirmił w Trójmieście

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 21:25
przez DuziMirmila
Jesteśmy szczesliwymi opiekunami Miłka i zgodnie z obietnica zamieszczamy parę fotek :) . Jest tak zwinny ze nie jest to łatwe, ale ponieważ jest fantastyczny i przesłodki to próbujemy cały czas :lol:

Obrazek
Obrazek
To jeszcze gdy nie melismy wprawy i Milek był szybszy niż aparat :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A cała galeria znajduje sie pod adresem:
http://zuko.fotosik.pl/

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 21:53
przez koania
pierwsze foto jest najlepsze :P :P :P :P

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 22:58
przez Igulec
Witajcie, kochani. Mirmił oczywiście przecudny. Fotki również. Ja tez mam wiele takich, na których tylko kawałek rudego kota pozostał :D Mamy nadzieje, że zadomowicie się na forum i nie będziecie tylko gośćmi ze zdjęciami :D

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 3:22
przez reddie
Wracam ci ja z imprezy nad ranem i kogóż moje "zmęczone" oczęta widzą? Rudą kruszynkę :love: Cieszę się, że zawitaliście na forum. I tak jak pisze Igulec - też mam nadzieję, że się zadomowicie na forum. Byłoby cudnie!

Piotrek, to ja podziękuję jeszcze tutaj za informację o tym programie do tworzenia gifów 8) Thank you.

Buziaki, Trójko z Trójmiasta :)

P.S. A co z wetem? Coś doradził?

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 6:46
przez Dorota
Witajcie! :D

spotkanie

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 8:53
przez gisha
Witajcie, kotus cudny.
Przypominam że 23 czerwca kociarze mają spotkanie w Sopocie.
Zapraszamy!!

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 11:09
przez miaa
jest przesliczny :1luvu:

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 19:30
przez DuziMirmila
Miłek był wczoraj i dzisiaj u weta;-) mimo ze nie jest najłatwieszym pacjentem( do zastrzyku małego kotka trzymały go y osoby), to jestesmy z niego dumni, bo był dzielny;-)
Wczoraj mial biegunkę i wymioty, badanie krwi wykazało stan zapalny-bardzo prawdopodobne że ma infekcję przewodu pokarmowego i nawet jest możliwe, że zmiany skórne sa też od tego. Ale dziś czuje sie juz dobrze, ma apetyt i wielka ochotę do zabaw;-) tak więc jak go podkurujemy jeszcze troche, to w środku tygodnia czekaja go szczepienia.
a poza tym to jest cuuuuudowny;-) co widać na zdjęciach;-)

P.S. Magdo, z tym programem to ciesze sie ze sie przydal i udalo Ci sie zrobic fajnego gifa jako podpis :-)
A Miłus gardzi sucha karmą.Wcale nie chce jej jeść- czy Ty dawałaś mu Royal canin ?Bo ona wygląda troche inaczej niż ta u Ciebie. Za to połyka saszetki Royala az mu się uszy trzęsa;-)

PostNapisane: Pon cze 11, 2007 16:03
przez Igulec
Wiem, że dla starszaków Magda miała Acanę, być może dla malucha też?

PostNapisane: Pon cze 11, 2007 18:59
przez reddie
Miałam royala, ale w pozostałych miskach była acana. A te resztki w jego miseczce może dlatego wyglądały inaczej, bo były pokruszone :oops: Może się wybredny zrobił? Nie do końca znam się na alergiach, ale chyba karmy z królikiem, baraniną nie uczulają (poprawcie mnie jeśli coś kręcę). Może mu zmienicie na coś z tymi dodatkami? Wetka obstawiała, że jego problemy skórne mogą być też wynikiem zarobaczenia. Dalszy plan działania był właśnie taki, aby iść tym tropem, jednak najpierw chciałyśmy zobaczyć z tą alergią. Oby się wszystko wyjaśniło. Może wcale nie ma alergii? Trzymam kciuki, żeby nie miał! I aby szybko wrócił do zdrowia! A u weta - tak jak mówiłam - Mirmił zachowuje się histerycznie. Taki chyba jego urok. Ja też histeryzuję jak mi krew pobierają :oops: ;)

Mirmił w Trójmiescie

PostNapisane: Wto cze 12, 2007 19:42
przez DuziMirmila
Miłus własnie szaleje z zabawkami;-) Nawet nie ma mu jak zdjęcia zrobic;-) Choć oczywiście bedziemy ponawiac próbę. Czuje się juz dobrze, wszelkie dolegliwosci zniknęły-Miłek ma ogromny apetyt i wręcz nie można go odciagnać od zabawek;-) Tak więć mamy przeczucie ze szybklo urosnie z niego piękne, duże kocisko;-) Zreszta juz teraz mamy wrażenie, że futerko sie poprawiło, jest mięciutki i błyszczący. Chyba bedzie juz z górki;-);-) A zabawek ma tyle, że nie jeden jedynak może mu pozazdrościć-teraz furore robi piszcząca myszka. Miłuś tak ja napastuje,że mamy wrażenie, że ktos do nas strzela;-) nawet jak wychodzimy z domu to go słyszymy;-) śmiesznota;-)
Dzięki Magdo za takie"biszkoptowe " szczeście!!!!!!;-) :lol:

PostNapisane: Wto cze 12, 2007 21:17
przez reddie
Cieszę się, że jest już ok z Milaczkiem. Ciekawa jestem jak tam jego sierść. Jak się uda fotnąć go w akcji, to wklejajcie!

PostNapisane: Wto cze 12, 2007 21:49
przez FreEp
Jako, ze piaskowo-rudy Mirmilek stal sie moim forumowym ulubiencem, bardzo sie ciesze, ze postanowiliscie zalozyc watek z fotkami :D
Milo, ze z Mirmilkiem lepiej. Jestem pewien, ze niedlugo bedzie pieknym, puchatym i zdrowym kocurkiem :D
Pozdrawiam Was serdecznie!

PostNapisane: Wto cze 12, 2007 22:07
przez reddie
:D I pomyśleć, że Mił mógł skończyć samotnie, gdzieś na ulicy... Nie wiem, czy by dał radę. A teraz - zabawki, pyszne jedzonko, mizianki, fanklubik. No, żyć nie umierać! :dance:

PostNapisane: Śro cze 13, 2007 6:27
przez Wawe
Piękny jest. :D :1luvu: