Diecko, koty, alergia!!!!

Witam! Mam poważny problem, moja 2,5 letnia córeczka jest alergiczką. Pierwsze objawy alergii pojawiły się gdzieś w okolicach kwietnia, typowe: zatkany nosek, katar, chrypka i wysypka. Lekarz stwierdził, że prawdopodobnie uczulona jest na pyłki. Dziecko dostało lekarstwa, ale pomimo tego oobajwy nie ustąpiły...Dalej okazało się, że moja córeczka uczuluna jest nie tylko na pyłki, ale także na białko, kurz, roztocza, sierść...I tu zaczyna się problem...W domu mamy papugi i dwa koty, lekarze stwierdzili, że dla dobra dziecka powinniśmy "pozbyć się" (!) zwierząt z domu!!!!
I tu zaczyna się tragedia! Zostałam w rodzinie zlinczowana, stwierdzono, że nie dbam o dobro dziecka, że jestem złą matką, gdyż nie wykonałam zalecenia lekarza w trybie natychmiastowym...Proszę, zrozumcie mnie, nie mogę pozbyć się zwierząt z domu, którymi sie opiekuje od wielu lat, i do których jestem bardzo przywiązana...Jestem załamana, nie wiem co mam robić!
Moja młodsza siostra jako małe dziecko też miała alergię, podobną do mojej córeczki (tylko na białko nie byla uczulona), lekarz wydał podobne zalecenia. Pomimo tego w domu były dwa koty i pies...mojej siostrze z wiekiem, alergia ustąpiła, a lekarz stwierdził, że w dużej mierze przyczyniła sie do tego obecność zwierząt w domu.
Czy ktoś ma podobny problem? Jak mam postąpić w takiej sytuacji? Jestem tak skołowana, że chce mi sie płakać...Czy istnieje jakis sposób na takie rozwiązanie problemu, żeby koty zostały, a dziecko, żeby nie męczyło się z przykrymi objawami alergii?
I tu zaczyna się tragedia! Zostałam w rodzinie zlinczowana, stwierdzono, że nie dbam o dobro dziecka, że jestem złą matką, gdyż nie wykonałam zalecenia lekarza w trybie natychmiastowym...Proszę, zrozumcie mnie, nie mogę pozbyć się zwierząt z domu, którymi sie opiekuje od wielu lat, i do których jestem bardzo przywiązana...Jestem załamana, nie wiem co mam robić!
Moja młodsza siostra jako małe dziecko też miała alergię, podobną do mojej córeczki (tylko na białko nie byla uczulona), lekarz wydał podobne zalecenia. Pomimo tego w domu były dwa koty i pies...mojej siostrze z wiekiem, alergia ustąpiła, a lekarz stwierdził, że w dużej mierze przyczyniła sie do tego obecność zwierząt w domu.
Czy ktoś ma podobny problem? Jak mam postąpić w takiej sytuacji? Jestem tak skołowana, że chce mi sie płakać...Czy istnieje jakis sposób na takie rozwiązanie problemu, żeby koty zostały, a dziecko, żeby nie męczyło się z przykrymi objawami alergii?
