Purina

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 25, 2002 22:04 Purina

Kupuję kociambrom Purinę. Przeczytałam, że Gata kupuje 20 kg worki. Przeszukałam sieć i owszem są Purinki, ale takie małe opakowania jak w Toruniu, w dodatku droższe, a + opłata za przesykę - zupełnie się nie kalkuluje. Gdzie można kupić duże wory Puriny?
o IMAS i RC moge zapomnieć - ceny mnie przeraziły :(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 25, 2002 22:20

Keskese, porownujac ceny nie zapomnij porownac dawkowania. Z tym bywa roznie. Gapek leczniczego Walthama je dwa razy mniej niz Puriny (zgodnie z zaleceniami producentow), to po prostu pokarm bardziej zbilansowany. Tak jest z wieloma drogimi karmami. Placisz wiec drozej tylko pozornie.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob kwi 27, 2002 18:30

Popieram Dagę!!!!

Keskese, spróbuj przez ajkieś 2-3 tygodnie...
Bardzo obawiałam się stanu kieszeni po przejściu na Iams, ale - słowo honoru, ku mojemu zaskoczeniu i uldze zwierzaki jedzą o POŁOWĘ mniej a są błyszczącymi, rozbrykanymi i smukłymi (z wyjątkiem rudego) kotami. Nawet 8 letnia Kota odzyskała wigor.

Porównaj wskazania producentów:
np. dla kotów dużych (ok. 5 kg)

WHISKAS:
2 saszetki na dzień + (słowniee "plus" - wzrok Cię nie myli) 50-80 g suchej karmy.
Tyle ich zdaniem trzeba, by kot otrzymał wysztarczającą ilość składników pokarmowych. (jak ma przy tym nie pęknąć to ja nie wiem....)

IAMS:
karma sucha jako wyłączny składnik pożywienia - 50 g dziennie !!!!!!!!!!!!
(dokładniej: kot średni 3-4,5 kg - 35-50 g; duży 4,5-7 kg - 50-75g)

Przyrzekam, że ok 50 g karmy light + kilka innych chrupeczek dla urozmaicenia wystarcza gubemu rudzielcowi. Nawet już, kurczę, przestał chudnąć...

U dziewczyn karma jest non-stop w miseczce i nie jest natychmiast wyżerana do dna, jak to był z Purinką (też dobrą, tylko bardzo tuczącą). I wcale nie chodzi o to że Iamsa mniej lubią... Tańczą dookoła miseczki tak jak przy innych ulubionych karmach. Początkowo, gdy podawałam mieszanki to się powoli przyzwyczajały, ale teraz nawet jeśli mają różności w misce - wybierają Iams.

Jedzenie dla kotów kosztuje mnie w tej chwili TYLE SAMO ile wcześniej.
Nawet licząc standartowe 50 g na kota dziennie, przy cenie 30 zł/kg wychodzi 1,5zł na kota. Nie wierzyłam na początku, ale tak jest.
Jednodniowa dawka pełnowartościowej karmy kosztuje tyle ile jedna saszetka Whiskas. Można jeszcze zaoszczędzić na takie pyszności jak wołowinka, czy mrożona rybka....

ana

 
Posty: 23807
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob kwi 27, 2002 18:58

:lol: :lol: :lol: to powedz to mojemu kotu , ze w instrukcji pisze , ze ma jesc teraz 70gr , a nie tak jak wczesnoiej ponad 100gr.
Taki numer mialem , jak kupilem worek RC (panie mowila , ze starczy na 30 dni .... po nie calych 2 tygodniach sie skonczylo.
Bo co zrobic , jak kot siedzi przed miska i placze (wydziera sie)

Dopiero jak dostaje karme dietetyczna to po 70gr dziennie jest najedzony (nie wola jesc)
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8376
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Sob kwi 27, 2002 19:00

A Saszka je teraz 60 gr RC Slim do tego pół garści wołowiny i i tak cały czas jest głodny :(
Dodam jeszcze tylko, że Iamsa Falka miała w głebokim poważaniu i go nie jadła.

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob kwi 27, 2002 19:05

Sa dwie sprawy - rzeczywisty glod i "udawany" glod wykastrowanego kocura.
Gapek zawsze jest glodny, natomiast Whiskasem duzo trudniej bylo mu sie najesc niz lepszymi karmami. Nie zmienia to faktu, ze zawsze ma ochote na przekaske i jest pod tym wzgledem kocim terorysta. :twisted:
Gdybym jednak chciala karmic go na zawolanie, to jak doskonala karma by to nie byla i tak przytylby okrutnie :? .

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob kwi 27, 2002 19:08

Ale on jest głodny :? Ja bym chciała, żeby jadł zgodnie z poleceniem producenta i nie był głodny. Podobno tak miało być ze slimem. Ale nie jest :(

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob kwi 27, 2002 19:09

Po czym poznajesz, ze jest glodny? Traci na wadze?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob kwi 27, 2002 19:11

Mówi, że jest głodny. Jego opinia w tej sprawie mi wystarczy ;) A jak człowiek ma nadwagę i jest głodny to jest to głód udawany czy prawdziwy?

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob kwi 27, 2002 19:17

Dlatego napisalam "udawany" w cudzyslowiu :( . Wydaje mi sie, ze ma to zwiazek z zakloconym systemem hormonalnym i on NAPRAWDE moze byc glodny. Z tym, ze od naszego rozsadku zalezy czy bedziemy kota karmic na zawolanie i tuczyc maksymalnie czy tez sprobujemy dla jego dobra przyzwyczaic go do czego innego :? . Naprawde Gapcio jest glodny 50 razy dziennie. Teraz tez :wink: Ale wie, ze dostaje tylko 2x na dobe. W ciagu dnia dostepne ma tylko suche i to tez nie bez ograniczen. Dzieki temu ma tylko troche nadwagi a nie 5 kilo nadwagi na przyklad...

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob kwi 27, 2002 19:19

Hm... no ja u siebie rozrozniam "jestem glodna" od "cos bym zjadla..."
Tylko jak rozroznic u kota???
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob kwi 27, 2002 19:23

Jak się drze w kuchni i przychodzi, ociera się o nogi i pędzi do kuchni (powtarzając zabieg kilkukrotnie) to chya jest głodny. Daję mu tyle jedzenia ile napisałam i suche nie leży w misce.
Falka ma teraz miseczkę z suchym bez ograniczeń na półce pod sufitem w przedpokoju, bo ona tam umie wskoczyć bez problemu. I jak się Falce zachce to idzie sobie jeść, a Sasza siedzi na podłodze i tylko głowę zadziera, bo słyszy, że ona je a on ma pustą miseczkę. Żal mi go strasznie :(

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob kwi 27, 2002 19:24

Ej, ludzie, nie jestem potworem wydzielającym kotom żarcie według ulotki :cry: :cry:

Z rudym doszliśmy do tej wartości w ciągu kilku miesięcy, a mniej to mu się po prostu boję dawać, bo wciąż mi się w głowie nie może pomieścić, że temu odkurzaczowi może tyle jedzonka wystarczyć.

Swoją porcyjkę zjada z godnością w ciągu pół dnia i nie doprasza się więcej...

Przy poprzednich karmach wszelkie próby odchudzania brały w łeb, bo kocio miał napady deprechy. Demolował roślinność doniczkową w ramach protestów, albo organizował sobie jedzenie sam - potrafił otworzyć każdą szafkę, wywlec dowolne pudełko lub torbę, otworzyć lub w razie potrzeby wychlać dziurę :twisted: :twisted: :twisted:
Teraz nic z tych rzeczy.. Pudełko z karmą stoi mu przed nosem. On WIDZI co w nim jest i się nie dobiera...
Kulturalny, stateczny, zadowolony z życia i stołówki kot.

ana

 
Posty: 23807
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob kwi 27, 2002 19:25

A ten drugi royal, taki bardziej odchudzajacy nie zdaje egzaminu???
Ja sie na odchudzaniu nie znam... tak mi sie skojarzylo...

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob kwi 27, 2002 19:27

A ja właśnie wczoraj kupiłam Julce Purinę dla kotów do 12 m-cy i nie powiem, posmakowała jej. A może spodobały jej się dziurki w ziarenkach? 8O
Obrazek

Lulka

 
Posty: 398
Od: Nie mar 10, 2002 16:33
Lokalizacja: Wroclaw

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, jolabuk5, kasiek1510, magic99, magnificent tree, Zeeni i 529 gości