Falka pisze:Jak się drze w kuchni i przychodzi, ociera się o nogi i pędzi do kuchni (powtarzając zabieg kilkukrotnie) to chya jest głodny. Daję mu tyle jedzenia ile napisałam i suche nie leży w misce.
Gapek robil dokladnie tak samo . Teraz przyzwyczailismy go na tyle, ze w ciagu dnia tylko zagaduje, ale bez rozpaczy, a tak naprawde wola tylko rano i wieczorem. Mysle, ze Saszka z czasem tez sie przyzwyczai, choc moze to potrwac Alternatywa jest karmienie na kazde jego zadanie i z czasem poszerzenie drzwi w domu