Strona 1 z 4

awi - nieustraszony pogromca sznurków! nowe fotki

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 11:27
przez nerwen
agacior_ek mi kazala, to chwale sie moją, ahem, Szparką (imię wybrał jej tatuś, gdym była zbyt mała by widzieć w nim coś nietypowego... po prawdzie faktycznie właziła gdzie tylko się dało).

http://i7.photobucket.com/albums/y284/c ... choyna.jpg

http://i7.photobucket.com/albums/y284/c ... choyna.jpg

http://i7.photobucket.com/albums/y284/choyna/kotabw.jpg

http://i7.photobucket.com/albums/y284/choyna/kota.jpg

Wracalim sobie kiedyś wieczorem do domu, a tu coś miauczy na drzewie. Przy pomocy kija od szczotki i odrobiny perswazji, kociak dał się ściągnąć, a następnego dnia już miauczała pod naszym oknem. Rodzice zostali przekonani, że kotek jest mały, śliczny, kochany i taki biedny, a koronny argument łaził za mną z zadartym ogonkiem. I to było 12 lat temu :)

1,5 tygodnia temu kota przeszła dość poważną operację (guz nowotworowy pod paszką), ale goi się pięknie, zachowanie u pani wet poprawiło się zaskakująco (kiedyś bez głupiego jasia/2 wetów do trzymania/rękawic narciarskich ani rusz) i to podobno moja zasługa :oops:

Teraz czekamy aż rodzice skończą domek budować, zeby na stare lata Szparka mogła się jeszcze na zielonej trawce powygrzewać :)

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 11:38
przez Agneska
Czarne jest piękne :1luvu:

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 11:40
przez ranka
Piękna jest Twoja Szparka, miała szczęście, że trafiła na Ciebie. Trzymam kciuki, zeby już wszystko było dobrze.
Oczywiście, że czarne jest piękne... :)

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 12:17
przez agacior_ek
Szpareńko :1luvu:
Czitka ostatnio pytała, czy czarne koty to inny gatunek.. ja znam tylko Szparkę i ona jest zdecydowanie jedyna w swoim rodzaju.. Na włościach nerwen rządzi ona i tylko ona..
lustruje wszystkich gości, wybiera tych, z którymi można się zaprzyjaźnić (ja do nich nie należę :wink: ), jest dumną kobietą o szerokich zainteresowaniach i wielkiej godności, którą widać w każdym jej ruchu :love: :1luvu:

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 12:50
przez nerwen
kota bardzo dziękuje za komplementy :)

Agatko, ona Michała też jakoś niespecjalnie kocha (swojego wujka! no jak można...), pewnie za bardzo dla niej kotkami pachniecie, bo np. do Michałowej Ani ponoć smielsza była ;)

kot w tej chwili grzeje sie w swoim ulubionym miejscu, tj. pod lampką, przytulona do laptopa.

(kot makolubny) http://i7.photobucket.com/albums/y284/c ... 6_2129.jpg
(mój laptop, nie oddam!) http://i7.photobucket.com/albums/y284/c ... 6_2143.jpg
(5kg mruczenia) http://i7.photobucket.com/albums/y284/c ... 5_0719.jpg

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 13:57
przez Agneska
Fakt, czarny kot jest stworzony do rządzenia! Moja Ziutka rozstawia po kątach towarzystwo, bije łapami chłopaków i osobiście podejmuje decyzję komu pozwoli spać razem z nami :lol:
Zgadza się, że to inny gatunek :lol:

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 15:12
przez kalair
Nerwen-kicia cudna! czarne jest przepiękne :wink:

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 20:33
przez Siean
Jakie kocie piekności :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zdrowia koteczce życzę :)

PostNapisane: Sob maja 26, 2007 20:38
przez AniHili
Uwielbiam czarrrne koty :) Zdrowia dla Czarnej Damy (od równie czarnego Demona i Jego pani) :)

PostNapisane: Pon maja 28, 2007 13:49
przez nerwen
zadzwonilam dzis do pani wet po wyniki histopatologii i niestety okazalo sie, ze to gruczolakorak, przerzutowy, zlosliwy i generalnie kawal gnoja (won mi od mojej koteczki!) :( staram sie nie panikowac, bo kota jest naprawde w znakomitej kondycji, a guz zostal wyciety z zapasem, bedziemy trzymac kciuki za brak wznowy.
a nawet jesli, kotka ma przed soba jeszcze troche zupelnie dobrego zycia, ale w ogole nie mam ochoty myslec w tym kierunku...

PostNapisane: Pon maja 28, 2007 14:51
przez Barbara Horz
Z całą odpowiedzialnością mając do niedawna cztery koty twierdzę, że tylko czarne koty są naprawdę kocie. Indywidualiści jedyni w swoim rodzaju. Bardzo mi przykro, że wyniki są niedobre. Mam kotkę/ czarną/ w tym samym wieku i niedawno przeszła operację gruczolaka. Wyniki u weta są już pewnie od tygodnia a ja nie mam odwagi zadzwonić i spytać jakie. Kotka też czuje się świetnie i mam nadzieję, że jeszcze długo tak zostanie, czego i wam z całego serca życzymy. :1luvu:

PostNapisane: Pon maja 28, 2007 21:57
przez agacior_ek
Szparciu, nie daj się!
Jesteś czarna, żadne logiczne prawa sie ciebie nie trzymają no nie :)

A może ktoś na forum miał już jakieś doświadczenie z tego typu nowotworem?

PostNapisane: Wto maja 29, 2007 5:40
przez gattara
nerwen pisze:zadzwonilam dzis do pani wet po wyniki histopatologii i niestety okazalo sie, ze to gruczolakorak, przerzutowy, zlosliwy i generalnie kawal gnoja (won mi od mojej koteczki!) :( staram sie nie panikowac, bo kota jest naprawde w znakomitej kondycji, a guz zostal wyciety z zapasem, bedziemy trzymac kciuki za brak wznowy.
a nawet jesli, kotka ma przed soba jeszcze troche zupelnie dobrego zycia, ale w ogole nie mam ochoty myslec w tym kierunku...


Nawet tak nie myśl!!!
Moja Wega przeszła już dwie podobne operacje - ostatnią w zeszły piątek :( . To co ją atakuje to ten sam typ paskudztwa który uczepił się Twojej Szparki :(. Moja Wegunia bardzo źle znosi rekonwalescencję a i tak jestem dobrej myśli, ma być wszystko w porządku i już :!: .
Trzymam kciuki za Twoją kicię :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt cze 08, 2007 16:50
przez agacior_ek
Nerwen (brrrrrrr, jak gupio się tak do ciebie zwracać :wink: ), jak czuje się Szparka?
Zapomniała już pewnie o operacji... :lol:

PostNapisane: Pt cze 08, 2007 17:21
przez nerwen
juz caly kotek czuje sie swietnie, lacznie z lapka. brzuszek jej zarasta i wyglada przezabawnie jak go wywala do grzania :D wlasnie z okazji upalow wylewnie sie do mnie przytula albo grzeje kolo laptopa :roll: poza tym ostatnio stwierdzila, ze pikantne skrzydelka z kfc to jest to (a ze szparka jest testerem jakosci w naszym domu jesli chodzi o miensko, czuje, ze mam alibi przynajmniej na ten jeden fastfood ;) )

tymczasem domek z ogrodkiem sie coraz szybciej konczy meblowac i staram sie nie myslec o przeprowadzce kotki do rodzicow :(

zmienilam temat na mniej grobowy :)