jak pies z kotem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy kot lubi psa?

tak
11
92%
nie
1
8%
 
Liczba głosów : 12

Post » Wto kwi 08, 2003 20:45 jak pies z kotem

CZy wasze kotki tolerują bezproblemu wasze pieski?
- - - meine katze - - -<br>
<img src="http://rudy.acn.waw.pl/stajnia/ja/1.jpg" height="100">-<img src="http://rudy.acn.waw.pl/stajnia/ja/2.jpg" height="100">-<img src="http://rudy.acn.waw.pl/stajnia/ja/3.jpg" height="100">-->>Rudy Orzeł

Konsti

 
Posty: 52
Od: Śro mar 12, 2003 23:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Pon kwi 14, 2003 18:24

teraz już nie mam psa- miesiąc temu pożegnałem go na zawsze. Ale gdy były razem to było widać że kociak lgnie do psa, że chce się tulić. Pies nie bardzo miałna to ochotę bo był po operacji.
Najbardziej wzruszające były chwile gdy nasz piesek już bardzo chory i mający ostatnie swe chwile przed sobą, leżał na swoim legowisku a kociak przyszedł do niego i się przytlił... Zupełnie jakby go chciał pocieszyć i pożegnać. żyli ze sobą krótko od 19 grudnia do 12 marca.
Pies przez całe swoje życie nie przepadał za kotami ale też i nie zionął nienawiścią do nich. Dla niego poprostu były jednym z elementów tego świata.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon kwi 14, 2003 18:39

Patrzac na mojego kocisia mam ochote zaznaczyc za rowno odpowiedz "Tak" i "Nie" :) Sama psiska nie mam, ale psow kociamber w zyciu spotkal naprawde wiele :D

Z psami ma stycznosc tylko na dzialce - przegania wszystkie poza psiskiem sasiadow, atakujac je z zaskoczenia. Pierwsze jego spotkanie z psem - gdy kicio mial 2,5 miesiaca - a pies krzyzwoka doga niemieckiego z czyms w rodzaju podkundlonego owczarna niem. - skonczylo sie podrapaniem psiego nosa. Dodam - pies byl zacietym wrogiem kotów a sam jego pysk byl kociecej wielkosci. Od tego czasu jakos zawsze Blue wychodzi bez szwanku. A psy omijaja nasz teren DUUUZYM KOLEM.

Sam pies sasiadow - Wąsik, albo Mauy - jest czyms, co, jako stworzenie krotkoogoniaste i dlugolapowate wyrodzilo sie w miocie, a jakze, rodowodowych jamnikow 8O (co sie u tych psow wyprawia :twisted: )... Piesio grzeczny, nie przechodzi do nas na teren, chociaz jedno przeslo plotu nie jest ogrodzone i moglby wejsc. Kot - jak to kot - granic nie uwzglednia. Pierwsze spotkania wygladaly tak - nos w nos przez plat, wąchanie, male powarkiwanie i prychanie, a potem przyjaciele. Ostatnio z zamilowaniem ganiaja sie po terenie sasiadow, na zasadzie kot goni psa => dzialka sie konczy => odwrot => pies goni kota :lol: Ubaw po pachy 8) Najsmieszniejsze, ze kiedy sie witaja, to pies podchodzi, merdajac swoim krotkim ogonkiem, a kot, przyklejony do ziemi, ma jawnie mordercze zamiary. Ogolnie jednak patrzac - raczej sie lubia :) w kazdym razie napewno psia strona kocia uwielbia, bo co sie dzieje w kocim lebku nie sposob zgadnac :)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99, muza_51, nfd i 499 gości