Czego nauczyly sie Wasze koty?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 08, 2003 15:27 Czego nauczyly sie Wasze koty?

Moja smarkula:

- aportuje myszki
- pozwala mi czasem poglaskac sie po brzusiu, wczoraj nawet dala sie tam pocalowac :oops:
- nauczyla sie dawac buziaki (bo ja ciagle napastuje ;) )
- umie juz spac pod koldra- wczesniej bardzo sie jej bala. Teraz zgodnie chrapiemy we trojke ;)
- nauczyla sie robic kaktusy na kafelki :twisted: akurat to mniej mi sie podoba

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto kwi 08, 2003 15:28

Moje koty nauczyły się manipulowania mną i moja mamą.
Są w tym świetne. :twisted:
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Wto kwi 08, 2003 15:30

Mojej Niedobrocie doskonale wychodzi obrażanie sie jeśli cos jest nie po jej myśli. Nie da się wtdy dotknąć, a i spojrzeć strach :roll: :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto kwi 08, 2003 15:31

Manipulowanie ludźmi to chyba cecha genetyczna kotów :wink:

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 08, 2003 15:41

Koty są, jak nałóg - do perfekcji stosują sztukę uzależniania!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Wto kwi 08, 2003 15:43

A Filip (kot mojego tatinka) zamyka łapką szufladę od płyt CD jak się ją otwiera z pilota.
Cwane te kocury :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5230
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto kwi 08, 2003 15:44

Wszystkie moje koty nauczyłam, że głaskanie po brzuchu jest fajne. Dla niektórych do pewngo momentu ;)

Bliźniaki (Synek i Batmiś) nauczyły się od Koko otwierać szafki, leżąc na pleckach i latać po garnkach. :?

Batmiś nauczył się od Samuela spania z nami i wchodzenia pod kołdrę. Nauczył się też, że przed wyjściem z sypialni należy usiąść z prawej strony drzwi, za koszem z bielizną (nie wiem po co 8O ).
Nauczył się też (od Samuela), że fajnie jest chcieć wyjść na schody, do sieni i tam rozrabiać.
Nauczył się, że fajnie jest nasikać Koko do kuwetki i zrobić jej potop :evil:

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto kwi 08, 2003 15:51

Do manipulowania zdazylam sie przyzwyczaic :wink: : nasze 'malenstwo' pare 'bajerow' potrafi aczkolwiek po to, by ulatwic sobie zycie a nie 'szpanowac' przed nami, wobec czego nigdy nie udalo mi sie nauczyc Blue aportowac zabawek, ktora to cecha ogromnie mi sie u kotow podoba - czasem tylko ciagnie za soba dluga wstazke czy 'wedke' - ale zeby tak na rozkaz? Tak wiec zabawy z aportowaniem w gre nie wchodza.

Natomiast dla wlasnej wygody kociamber nauczyl sie odkrecac kurki - o ile nie sa za mocno zakrecone (wtedy siedzi i wrzeszczy w nieboglosy). Zakrecania jeszcze nie opanowal ;) Kiedy byl mniejszy zabawial sie otwieraniem drzwiskaczac na klamke, z tego powodu wymienilismy ten przyrzad na galke w drzwiach do lazienki ;), teraz zdaje juz sobie sprawe, ze wystarczy mocno pchnac albo pociagnac drzwi - skacze tylko wtedy, kiedy bardzo sie spieszy albo cos mu przeszkadza we wsunieciu lapki w szpare. Nauczyl sie tez rozbrajac wszelakie zasuwki i odpinac zatrzaski, wiec drzwiczki w szafkach w naszym domu niemal nie sa potrzebne :? U naszego 'kota na cwierc etatu', Adi sasiadow, zawsze podobal mi sie zwyczaj wycierania lapka zaparowanego okna - siedzac u nas zima w kuchni 'czyscila' sobie szybke siedzac na piecyku elektrycznym, a po drugiej stronie na polce siedzial Paczus i robil dokladnie to samo :) i juz mu to zostalo :). Nigdy tez nie nauczyl sie ze przyjemnie jest dawac sie miziac po brzuszku czy lezec na kolanach :cry:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 17:38

Więc tak:
Axel przychodzi, kiedy wolamy kici, kici, lub Axel!
Axel umie tez wskakiwac np. na sofę jak zdecydowanie powiemy:HOP, z mizianie to roznie bywa... :wink: ale czasem sam przychodzi na pieszczoty :)

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto kwi 08, 2003 17:42

Natka umie dawać buziaki jak ją poproszę,
a Myszkin nauczył się jak zrobić kupala do plecaka :evil: co jest nie lada wyczynem, bo w plecaku ciemno i ciasno!!!

Oba reagują na swoje imiona.

No i jeszcze Myszkin umie otwierać drzwi z klamki.
Obrazek
_Gusia_ dawniej "catsnkit"
www.koty.edu.pl

_Gusia_

 
Posty: 1160
Od: Nie gru 22, 2002 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2003 18:27

Jak nauczyc kotke otwierac klamke? Normalnie to miauczy nie milosiernie jesli drzwi sa zamkniete. Chcialbym moja kizie nauczyc otwierania samemu drzwi zebym ja na siusiu nie musial w nocy wypuszczac. A poza tym to po brzuszku jest latwo kotka nauczyc. Tylko czasu troche trzeba. Przedewszystkim na poczatku po szyjce, brodzie i karku go duzo trzeba glaskac. Potem schodzic delikatnie w dol az do brzuszka. Na poczatku po brzuszku to bardzo delikatnie, opuszkami palcow wrecz po siersci. Aha i najwazniejsze, kiedy widzicie ze zaraz kotu nie spodoba sie to glaskanie szybko przestance ja glaskac. Unoszac rece do gory czy jakos tak, w kazdym razie by widziala ze nie chcecie jej molestowac czy denerwowac. Po jakims czasie, jak moja kotka, beda same wywracac sie na plecki zeby je po brzuszku poglaskac. Nie powiem zeby to byl pewny sposob, mam pierwszego kotka dopiero i tak sobie kiedys wymyslilem by ja zmusic do 'oddania swojego brzuszka' ;) Mysle ze dziala, sami wypobujcie ;)

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

Post » Wto kwi 08, 2003 18:37

I moja kotka jeszcze potrafi sie przytulac fajnie, tak lapki zlozy i sie tak mocno wtula mruczac oczywiscie pod kolderka ;)
I potrafi jeszcze glosno miauczec jak czegos chce, i bardzo glosno umie mruczec ;) I daje sie po lapkach glaskac od spodu, po przednich i tylnich, znaczy po tych takich opuszkach fajnych i pomiedzy paluszkami. Ze po brzuszku to wiecie. I potrafi baaardzo dlugo wpatrywac mi sie w oczy. I chodzi za mna non-stop. Juz powoli uczy sie wskakiwac mi na ramie, ale problemy zdrowotne przerwaly ta nauke, ale juz niedlugo bedzie ok. I zjada wszystkie pajaki, za co jom bardzo cenie ;) Czasem wypuszczam ja na najwyzsze szafki by polowanie urzadzila sobie ;)

A jakby ktos mial jakis link do strony o tym jak uczyc kociaki, to bylbym wdzieczny :)

ktosiko

 
Posty: 40
Od: Wto kwi 08, 2003 0:39

Post » Wto kwi 08, 2003 18:37

chwalimy się :D , no to ja też :D
- reagować na imię (przyłazi nawet z balkonu)
- prosic o coś (przez szturchnięcie łapą i charakterystyczne miuakniecie)
- aportować myszkę i ulubiona ostatnio zabawkę szyszeczkę (polecam - ubaw!!!!)
- wyciagać sobie zabawki z koszyka lub innego miejsca, gdzie sa schowane
- pic z kranu
- wkakiwac na ramię, żeby wejść wyżej
- jeść papirusa prosto z doniczki bez dewastacji całkowitej biednego kwiatka
- otwierać "suwane" drzwi
- otwierać drzwi
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 08, 2003 19:34

Taya umie robić mnóstwo rzeczy, które nie dają nam żyć w spokoju. Większość jej zachować wymaga od nas anielskiej wręcz cierpliwości, więc nie będę wyliczać. Jej czarne futerko jest dowodem na to, że istnienie diabła w kociej skórze jest jak najbardziej realne. Podoba nam się to, że umie aportować, że nareszcie nie rzuca mięsem po mieszkaniu i że przynajmniej przez sen pozwala wycałować brzuszek. Ostatnio nauczyła się odsuwać drzwi od szafy, ale to akurat najmniejszy problem.
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto kwi 08, 2003 19:42

ktosiko pisze:Jak nauczyc kotke otwierac klamke? Normalnie to miauczy nie milosiernie jesli drzwi sa zamkniete. Chcialbym moja kizie nauczyc otwierania samemu drzwi zebym ja na siusiu nie musial w nocy wypuszczac.


Nauczyc zbytnio sie nie da - zwykle koty ktore cos takiego robia ucza sie z obserwacji. Kiedy kotka stoi pod drzwiami dokladnie jej pokazuj jak naciskasz na klamke i jak drzwi sie otwieraja. Albo zostawiaj uchylone drzwi, powinna opanowac przyciaganie/przesuwanie ich aby moc wyjsc. Innej metody nie widze.

ktosiko pisze:A poza tym to po brzuszku jest latwo kotka nauczyc. Tylko czasu troche trzeba. Przedewszystkim na poczatku po szyjce, brodzie i karku go duzo trzeba glaskac. Potem schodzic delikatnie w dol az do brzuszka. Na poczatku po brzuszku to bardzo delikatnie, opuszkami palcow wrecz po siersci. Aha i najwazniejsze, kiedy widzicie ze zaraz kotu nie spodoba sie to glaskanie szybko przestance ja glaskac.


Probowales kiedys tak nauczyc kocura, ktory nawet nie daje sie wziac na kolana czy przytulic? Raczej by nie poskutkowalo :? wobec czego sadze, ze niezbyt byloby to... skuteczne w przypadku Blue. Chyba zawsze juz bedzie nie-miziaty :cry:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], mt85 i 517 gości