Witamy po dłuższej przerwie
.Wygląda na to, że problemy zdrowotne grubasińskiej były tymczasowe, twu, twu odpukać.W chwili obecnej ma apetyt, załatwia się normalnie do kuwety, nie poza nią
, mam nadzieję, że nie będzie kolejnych niemiłych zdrowotnych niespodzianek.Tak patrzę na stare zdjęcia Zośkowe i na nią teraz i widzę baardzo potężne kocisko, grube, jak się ją bierze na ręze to długo nie można jej nosić bo ciężka, 5 kg chyba
.Chyba ją przekarmiam
,no ale dostaje Acanę light i to poniżej dziennej dawki.Tyle, że co trzeci dzień dostaje mięsko gotowane z ryżem, rosołkiem i może po tym się tak spasła
, no i teraz siedzi cały czas w domu, nie wychodzi na dwór, mało ruchu.Ale jak ma mieć w domu dużo ruchu skoro jej ulubionym zajęciem oprócz jedzenia jest spanie w różnych dziwnych pozycjach
, czasem polata po domu, ale potem straasznie się tym zmęczy
i idzie spać.Moje kocisko zwariowane.Zrobiła się za to od dłuższego czasu bardzo miziasta, chyba już czuje się u mnie zupełnie bezpiecznie
.
...a na ziemi pokój ludziom...i kotom...