Strona 1 z 4

biedna kicia z coreczkami :( / mamy tymczas ale na kilka dni

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 13:27
przez lidiya
Pilnie szukamy tymczasu dla koteczki z trojka malutkich kociatek!
Mamy w fundacji teraz epidemie ciezkiej do opanowania biegunki- nie mozeby wziac tam maluszkow :cry:

Kotek72 byla dzis zrobic im zdjecia i zobaczyc w jakich warunkach zyja...
kartonik z maluchami stoi na korytarzu w kamienicy, po ktorej kreca sie sami menele, pijacy itp :(

aby je uratowac trzeba je pilnie zabrac :( Matka kociat to domowa, oswoja, kochana koteczka :( (domowa, ale bez domu :evil: )

Blagamy!

Moze ktos z Torunia, albo miast przyleglych moglby pomoc? :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 13:39
przez kotek72
Proszę,może ktoś się zlituje nad tymi biedactwami?
Żyją w fatalnych warunkach,ja wzięłabym maluszki ale dorosłej kotki nie dam rady...Moje chyba by się wściekły.Dobrze byłoby żeby jeszcze choć trochę maluszki były z mamą.W tych warunkach w jakich teraz przebywają ich los jest bardzo niepewny.
Tak jak pisze Lidka fundacja dla maluchów może być jak wyrok.Nie wiadomo co jest kotom,skąd ta biegunka.
Bardzo prosimy,może ktoś przygarnie choć na kilka dni śliczną kotkę z dziećmi?

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 15:20
przez novena
Boże ,Lidka gdyby nie Lordzik wzięłabym na tydzień lub dwa dopóki sytucja w fundacji by się nie zmieniła ale na razie bez szans :(

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 15:35
przez lidiya
tak za 2 tygodnie to maluchy moznaby juz rodzielic z matka na upartego.

Ta matka to strasznie kochana , slodka kiciulka... malutkim jak widac zaczyna sie kk...
sa w okropnym miejscu...

Moze ktos ma wolny pokoik, albo lazienke.... :( ?

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 16:29
przez KaasiakN
up!

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 17:17
przez kotek72
Sytuacja jest naprawdę ciężka,pomoc potrzebna na wczoraj!!!

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 21:01
przez agatka84
mogę tylko podnieść :crying:

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 21:08
przez lidiya
Niestety... kazdy kogos pytam nie moze/nie chce pomoc...

Nie wiem co zrobimy....
W fundacji jakis wirus...chetnych do pomocy brak :(

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 22:04
przez kotek72
Podniosę,prosimy pomóżcie :(

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 22:30
przez agatka84
a te kocięta ile mają tygodni :?:

PostNapisane: Czw maja 17, 2007 22:42
przez kotek72
Kociaczki mają ok.4 tygodni :(

PostNapisane: Pt maja 18, 2007 8:14
przez kotek72
Podrzucę z prośbą o pomoc...

PostNapisane: Pt maja 18, 2007 8:27
przez lidiya
maluchy zostaly wystawione na dwor przez kogos...

Cholera trzeba sie spieszyc i dzialac , a nie mamy jak. :cry: :cry: :cry:

PostNapisane: Pt maja 18, 2007 10:25
przez lidiya
kolega zgodzil sie wziac koteczke na kilka dni.
Nie ma zadnych zwierzat u niego... mam nadzieje, ze kicia nie bedzie sprawiala jakis klopotow bo kolega specjalnie 'zwierzakowy' nie jest... ale to dobry czlowiek.

dzis czekaja nas zakupy dla tej kociej rodzinki- musze mu wszsytko dostraczyc na zapas- zarcie, zwirek itp

kotek72 wlasnie pojechala odebrac mamuske z malymi....
Czekam na wiesci

PostNapisane: Pt maja 18, 2007 11:53
przez agatka84
cos juz wiadomo :?: nie stało sie cos z nimi przez ten czas odkąd je ktos wystawił :?: niektórzy ludzie to serca w ogóle nie mają :( nawet na klatce schodowej im takie maluchy przeszkadzały...