[bialaczka] - czy to nie za duzy stres??str.2

przepraszam, ze skopiuje tu posta mojego autorstwa, z mojego zreszta kociego watku, ale wydaje mi sie, ze w ten sposob zakladajac ten temat - o bialaczce konkretnie - mamy wieksze szanse na to, ze ktos to odczyta (niz w ogolnym watku o moich kotach).
"bylam dzis z Balusiem u weta, znamy juz wynik: niestety POZYTYWNY przyjelam to w miare spokojnie, bo czytalam przeciez tu na forum, ze to da sie leczyc i to z efektami...ale kiedy juz wizyta dobiagala konca zapytalam wetki "i co teraz?" a ona na to, ze interferon kosztuje jakies 2000zl, tzn sprowadzenie czy tam zakupienie do lecznicy bo nie posiadaja, a wiadomo, dawka na 1 kota kosztowalaby o wiele wiele mniej, ale oni mi nie sprzedadza bo nie maja, a zamowienie trzeba wieksze robic czy cos takiego...tak czy inaczej na moje pytanie dostalam odp "nic". powiem szczerze, ze mnie to nie satysfakcjonuje, co prawda 2000 zl na leczenie nie mam , ale skoro na forum ludzie pisza, ze leczyc sie da, ze jakas dawka kosztowala ok 30 zl, tzn ze GDZIES te leki sa dostepne w normalnej cenie..do tego wspomnialam cos o interferonie ludzkim i zwierzecym, bo wydawalo mi ze takowe wystepuja, a dowiedzialam sie, ale od innej pani, ze nie ma podzialu czy to ludzki czy zwierzecy..no nie wiem..poniewaz, w najlepszej, jak mi sie zawsze wydawalo, lecznicy nie uzyskam pomocy, to chyba bede zmuszona obgadac z kims z forum, czy nie moglby odpowiedniej dawki zamawiac gdzies u weta w swoim "wiekszym" miescie, typu Warszawa...i najwyzej bede leczyc lekami, ktore beda przychodzily w przesylce..bo innego pomyslu nie mam nie wiem co robic..na pewno nie zamierzam nie robic NIC..."
tak wiec, chcialabym dowiedziec sie, czy ktos z Was bylby w stanie zakupic dla mnie odpowiednia dawke interferonu i przeslac mi ja oraz powiedziec mi jak powinnam ten lek stosowac, w jakich dawkach? bardzo Was prosze
"bylam dzis z Balusiem u weta, znamy juz wynik: niestety POZYTYWNY przyjelam to w miare spokojnie, bo czytalam przeciez tu na forum, ze to da sie leczyc i to z efektami...ale kiedy juz wizyta dobiagala konca zapytalam wetki "i co teraz?" a ona na to, ze interferon kosztuje jakies 2000zl, tzn sprowadzenie czy tam zakupienie do lecznicy bo nie posiadaja, a wiadomo, dawka na 1 kota kosztowalaby o wiele wiele mniej, ale oni mi nie sprzedadza bo nie maja, a zamowienie trzeba wieksze robic czy cos takiego...tak czy inaczej na moje pytanie dostalam odp "nic". powiem szczerze, ze mnie to nie satysfakcjonuje, co prawda 2000 zl na leczenie nie mam , ale skoro na forum ludzie pisza, ze leczyc sie da, ze jakas dawka kosztowala ok 30 zl, tzn ze GDZIES te leki sa dostepne w normalnej cenie..do tego wspomnialam cos o interferonie ludzkim i zwierzecym, bo wydawalo mi ze takowe wystepuja, a dowiedzialam sie, ale od innej pani, ze nie ma podzialu czy to ludzki czy zwierzecy..no nie wiem..poniewaz, w najlepszej, jak mi sie zawsze wydawalo, lecznicy nie uzyskam pomocy, to chyba bede zmuszona obgadac z kims z forum, czy nie moglby odpowiedniej dawki zamawiac gdzies u weta w swoim "wiekszym" miescie, typu Warszawa...i najwyzej bede leczyc lekami, ktore beda przychodzily w przesylce..bo innego pomyslu nie mam nie wiem co robic..na pewno nie zamierzam nie robic NIC..."
tak wiec, chcialabym dowiedziec sie, czy ktos z Was bylby w stanie zakupic dla mnie odpowiednia dawke interferonu i przeslac mi ja oraz powiedziec mi jak powinnam ten lek stosowac, w jakich dawkach? bardzo Was prosze
