Hila - juz po zdjeciu szwów :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 07, 2003 20:42

Oooo to ja nie wiedziałam że koty mogą dostawać pyralginę.
Moje maleństwa też dostawały drgawek. Po jakimś tygodniu ustały.
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 07, 2003 21:02

Domiesniowo podana, pod kontrola weta, w odpowiedniej dawce - pyralgina jest skutecznym srodkiem przeciwbolowym i szybko dziala.

Byl tu kiedys watek o podawaniu na wlasna reke pyralginy kotu - ale wlasnie w tym byl problem - ktos podal kotu do pyska kawalek tabletki - bez konsultacji z wetem, bez ustalenia dawki.

Blue

 
Posty: 23530
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon kwi 07, 2003 21:05

Blue pisze:Domiesniowo podana, pod kontrola weta, w odpowiedniej dawce - pyralgina jest skutecznym srodkiem przeciwbolowym i szybko dziala.


Domięśniowo???
Hmmm, a podałam jej podskórnie... :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon kwi 07, 2003 21:08

Przemek mowil nam ze podskórnie nalezy podać.... :? a nie domieśniowo...
~~Milo'~~ czyli niegdyś Leelu
Obrazek

Milo

 
Posty: 394
Od: Czw sty 23, 2003 8:42
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 07, 2003 21:12

Leelu pisze:Przemek mowil nam ze podskórnie nalezy podać.... :? a nie domieśniowo...


Ufffffffffff.......... :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon kwi 07, 2003 22:07

Podana podskornie troszke wolniej sie wchlania - nic poza tym.
Chodzilo mi o ominiecie ukladu pokarmowego :)
A na pewno podskornie latwiej jest podac - i bezpieczniej jesli ktos nie potrafi robic zastrzykow domiesniowych - to byl moj skrot myslowy :)
Ja tez nie umiem :) - tzn. umiem, ale dziala to na mnie tak stresujaco ze rece mi sie wtedy trzesa ;)

Blue

 
Posty: 23530
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro kwi 09, 2003 8:25

Hila miewa sie coraz lepiej... bardzo ladnie je i sie zalatwia do kuwetki... :D a oprocz tego pokazuje nam swoje wyczyny sportowe...dzis z rana zwalila, juz po raz kolejny paprotke, ktora stoi na wiklinowym stojaku.
Staramy sie w miare mozliwosci wypuszczac Hile na cale mieszkanie i pilnowac dobrze Ninji by na nia, w przyplywie zabawy, nie wskoczyla. Hila wskakuje juz na krzeslo, mimo kolnierza i zaczyna sie znow bawic myszka , choc to z kolnierzem nie lada wyczyn.
Wczoraj bylismy w Azorku, bo z wsza Hili zaczelo wyciekac osocze, ale na szczescie Aneta stwierdzila ze to nic groznego, obmyła ranke i spryskala "sreberkiem".
C.d. nastapi....
~~Milo'~~ czyli niegdyś Leelu
Obrazek

Milo

 
Posty: 394
Od: Czw sty 23, 2003 8:42
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 14, 2003 19:19

Dziś Hili zostały sciagniete szwy... troszke sie bala i cala trzesla, ale zniosla to baaaardzo dzielnie. Teraz odpoczywa na parapecie. Jeszcze niestety musi miec kołnierz, ale tylko na jeden dzień, takze jutro juz popoludniu Hila bedzie bez kołnierza :D
~~Milo'~~ czyli niegdyś Leelu
Obrazek

Milo

 
Posty: 394
Od: Czw sty 23, 2003 8:42
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 14, 2003 19:46

:D :flowerkitty:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon kwi 14, 2003 23:45

:ok: :piwa:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magdaz i 192 gości