Kotce odrasta ten wredny guz. Mój wujek, który jest chirurgiem powiedział, że choroba musi byc genetyczna i kotka urodziła się już z tym
Poza tym fakt, że Kropka jeszcze nie miala ruje i jest w fazie dojrzewania nie jest korzystny, bo przyspieszy tylko odrastanie nowotworu. Ten rodzaj nowotworu nie daje przerzutów, ale ma skłonność do naciekania i te nacieki są bolesne. Kotka znowu mniej je, więcej śpi. Ciotka powiedziała, że jeśli ma się męczyć i co miesiąc być poddawana zabiegowi wypalania pod narkozą, to chyba lepiej bedzie skrócić jej cierpienia. Tym bardziej, że takie częśte narkozy nie są przecież obojętna dla zdrowia
Powiedziałam jej, żeby nasz wet zadzwonił do tego z ARKI, na którego namiary podawała mi Agni. Myśle, że nie obrazi się za ta propozycję
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. (Albert Schweitzer)