Strona 1 z 8

SIB Dudus w swoim domku :) FOTY!

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 13:10
przez Izabela
Kocurek syberyjsko-podobny 6 miesieczny potrzebuje domku tymczasowego. Znaleziony przez karmicielke pod blokiem, tepiony przez dzikie kocury. Domowy, oswojony, z kleszczami. Siercialka dluga, klasycznie umaszczenie tygryskowe.
Nie gwarantuje czy zdrowy bo jest od wczoraj wieczorem. Opieka lekarska zapewniona przez naszych wetow- najlepsza jaka moze byc.
PROSZE O POMOC ! 667-628-358

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 13:12
przez puss
o rany, kocham SIBy :oops:
tylko mam 3 tymczasy u siebie akurat :(

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 14:41
przez gayae
dlaczego tylko tymczasowy?
daj zdjęcie i szukamy domku na całe życie
długowłosy,i oswojono-domowy nie powinien długo szukac :wink:

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 20:32
przez Izabela
Jutro beda fotz Dudusia.
Maluch wyglada na zdrowego, wet go badal. Jedynie swierzbik w uszach ale dostal juz stronghold.

PostNapisane: Sob maja 05, 2007 9:56
przez catawba
super! czekamy na fotki! :D

PostNapisane: Sob maja 05, 2007 12:54
przez Izabela
Foty Dudusia, troche nieprofesjonalne ale oswietlenie w izolatce koszmarne. Wyjezdzam do jutra, jakby cos to komorka lub do Anki.

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob maja 05, 2007 18:09
przez ania_36
Byłam dzisiaj w Ciapkowie i widziałam to cudo.

Kociak jest śliczny, mruczący i spragniony pieszczot.
Wyrośnie na pięknego kawalera.
Mam nadzieję, że szybko się ustawi kolejka po niego.

PostNapisane: Sob maja 05, 2007 18:34
przez Anka
ania_36 pisze:Byłam dzisiaj w Ciapkowie i widziałam to cudo.

Kociak jest śliczny, mruczący i spragniony pieszczot.
Wyrośnie na pięknego kawalera.
Mam nadzieję, że szybko się ustawi kolejka po niego.


To szybciej zobaczyłaś niż ja chociaż tam pracuję :lol: . dopiero jutro będę i zobaczę.

PostNapisane: Sob maja 05, 2007 20:52
przez Anka
Dudusiu, ty, kochanie na pierwszej stronie masz być!

PostNapisane: Nie maja 06, 2007 5:48
przez jupo2
O, Jezu, jaki piękny! Zaczęłam "pracę" nad mężem... Ola 25, pomóż! Gdyby się zgodził na tymczas...

PostNapisane: Nie maja 06, 2007 7:03
przez ania_36
A ja będę dzisiaj albo jutro jechała w tamtą stronę,
mogę kociaka dowieźć do Wejherowa. :D

PostNapisane: Nie maja 06, 2007 7:06
przez ola25
jupo2 pisze:O, Jezu, jaki piękny! Zaczęłam "pracę" nad mężem... Ola 25, pomóż! Gdyby się zgodził na tymczas...


No i się mama przyzwyczai i będzie płacz przy oddawaniu!

PostNapisane: Nie maja 06, 2007 7:14
przez ania_36
Płacz przy oddawaniu to normalka.
To najgorsza strona pomagania zwierzętom.

Ale jednak warto.

PostNapisane: Nie maja 06, 2007 12:51
przez Anka
No i co?

PostNapisane: Nie maja 06, 2007 16:44
przez ania_36
Nie ma chętnego na cudnego, długowłosego kocurka ?

On jest taki smutny, bardzo potrzebuje domku.