Strona 1 z 11

Nici z majówki - nasz malusi Włosek odszedł [']

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 17:11
przez mokkunia
Rano miała być szybka wyprawa do schroniska (ja) i kurs (TŻ) i o 16:00 mieliśmy z TŻtem wyruszać na majowy weekend. Planowany od dawna, wyczekiwany, urlopy w pracy załatwione, opieka dla kotów też. Miał być tydzień dla nas, z rodziną, znajomymi...
TŻ przeczuwał, że nie wrócę ze schroniska sama... Ja niczego nie podejrzewałam :twisted:
Majówka - młoda Mama, odchowała swoje dzieci, została sama, ale miała jeszcze pokarm, miała iść na sterylkę i potem do domu. Ale pojawił się Włosek.
Włosek - teraz może 3 dniowe kocie dziecię. Przyniesione do schroniska. Ma jeszcze wiszącą pępowinę.
Majówka próbuje być jego Mamą. Ponoć są już razem 3 dni. Jednak Mamę w schronisku wszystko rozpraszało, ludzie, koty, obce dźwięki. Nie mogła skupić się nie Włosku (lub Włosce, bo płci nie znam). Dopiero kiedy otworzyłam klatkę, położyłam Majówkę na boku, głaskałam, mówiłam uspokoiła się, przystawiłam Włoska, nie mógł znaleźć sutka. Musiałam go naprowadzić. Zaczął ssać. I tak siedziałam na podłodze, z Magicmadą, głaskałam, mówiłyśmy do niej, a mały jadł. Kiedy zostawiałam ich samych sobie Majówka zmykała do kuwety a Włosek leżał sam.
Zdecydowałam, że ich zabieram, że jeśli się uda, to u mnie będą mieli większe szanse. Bo cisza, spokój, mało dźwięków.
Żeby się udało...

Obrazek

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 17:13
przez CoToMa
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: żeby się udało!

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 17:18
przez Tuśka8
Trzymam mocno kciuki!! :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 17:24
przez Femka
ale Ty masz serducho wielkie, pokłony dla Twojego TŻ.

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 17:33
przez magicmada
To wszystko nie było łatwe, pojechałyśmy do schroniska "na chwilkę". W klatce z Majówka, którą widziałysmy tydzień tem, leżał czarny bezwładny szczurek. Kotka, nei bradzo się nim zajmowała, w schronisku był gwar, sporo ludzi, brak ciszy.
Chylę czoła Mokka, że go wzięłaś i Majówkę, tak mają szansę.

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 18:35
przez Marcelibu
Jesteś WIELKA!!!!!!!!!!!!!!! :aniolek:

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 18:47
przez TyMa
No i czemu mnie to nic a nic nie dziwi? Teraz tylko musze pozjadać te tony jedzenia przygotowane na Wasz przyjazd i będzie ok. Kotom zrób jakieś gniazdko np ze zwiniętych kocyków, możesz je powiązać, żeby miały cieplo, zwłaszcza maluszek. Jak ssie, to ma szansę. Mokunia, dumna jestem z Ciebie i Maćka!

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 19:13
przez TyMa
A jeszcze ma pomysł, ze jeżeli małe to kotka, żeby nazywała się Wiosna. Majówka i Wiosna - pasuje, co?

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 20:55
przez Magija
TyMa pisze:A jeszcze ma pomysł, ze jeżeli małe to kotka, żeby nazywała się Wiosna. Majówka i Wiosna - pasuje, co?


a jak chłopczyk to Weekend :D
Uda się :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Nie kwi 29, 2007 21:06
przez dakota
TyMa pisze:A jeszcze ma pomysł, ze jeżeli małe to kotka, żeby nazywała się Wiosna. Majówka i Wiosna - pasuje, co?

albo Nitka, w końcu nici z weekendu :wink:
za rodzinkę :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 6:09
przez mokkunia
Potrzebuję pomocy i rady.
Praktycznie całą noc czuwałam przy Majówce i małym. Non stop przystawianie do sutka, wręcz nakładałam małego na niego. Kotka nie jest chętna do współpracy, nawet pisk małego jej nie mobilizuje. Karmi, zostawiam ich samych, kładę się, nastawiam budzik, nie zdąży minąć kilka minut budzi mnie pisk i tak od nowa.
Ona go chyba nie chce :(
Muszę zacząć go dokarmiać. Proszę o rady. Mam teraz w domu Bebiko Junior, czy to może być? Wcześniej kociaki karmiłam Nanem. Może lepiej jechać do apteki po Nan? Nie wiem nawet jak często karmić i ile kotek musi zjeść (nie działa strona Fundacji Kot, gdzie to wszystko jest opisane).
Proszę, pomóżcie!

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 6:29
przez CoToMa
a może inną mamkę mu znaleźć?

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 6:34
przez mokkunia
CoToMa pisze:a może inną mamkę mu znaleźć?

W schronisku była tylko Majówka, nie znam żadnej innej karmiącej kotki :(
Mały płacze :(
Czy mogę podawać Bebiko Junior? Mały może ma 4 dni, pępowinka ciągle wisi.

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 7:03
przez saskia
Mokkuniu, wydaje mi się, że to za mały kociak na NAN lub Bebiko.
Na forum fundacji Niechciane i Zapomniane jest dziewczyna, która ma mamkę z kociakami. Kociaki co prawda sa starsze, ale wciąż kotka je karmi. Zaraz dam Ci link, może w ten sposób się uda

PostNapisane: Pon kwi 30, 2007 7:14
przez IzaW
:roll: