Cieszę się,że koleżanka nic nie zauważyła!
A teraz myślę,że powinnaś ze swoim kotkiem zacząć wszystko od początku,tak jakby dopiero przybył do Twojego domu.
Uważam,że po kastracji bardzo niepewnie sie czuje i jego siki to manifestacja,ze jest nieszczęśliwy i niepewny....Musisz być cierpliwa i wyrozumiała,bo wyczuwając Twoją złość (a masz ku temu podstawy!!!!) będzie sikał jeszcze więcej.
Ogranicz mu jego dotychczasową przestrzeń życiową(koty maja to do siebie,że jak czują się zagrożone to chowaja sie w różne zakamarki) i zabezpiecz wszystkie te miejsca,gdzie dotychczas siurał,folią lub czymś z wypustkami,nieprzyjemnymi dla kota.Im mniejsze pomieszczenie,tym lepiej,tylko kot niech tam ma swoje ulubione zabawki,miske z wodą i jedzonko,no i kuwetę,która niech raczej jest jak najdalej od żarełka.
Musisz go teraz kochać jeszcze bardziej
(a możesz?)i jak nabierze do Ciebie znowu zaufania (że mu nie wytniesz coś jeszcze),zacznie załatwiać sie do kuwetki,powoli może zacząć bywać na większej przestrzeni.
Na pewno się uda!