» Pon mar 31, 2003 14:31
Myszkin obsikuje mi meble -- KUPAL w plecaku :-I
Dziś Myszkin nasiurała 2 razy na kanape w salonie, 2 razy na parkiet i raz na podłoge w łazience. Nie jest to posikiwanie, tylko zwykłe siuranie czyli wystawia się i sika a następnie "zakopuje". Mam dość!!! Jak mam mu wytłumaczyć, ze nie wolno? Boje się, bo jak TŻ wróci z pracy, będzie zły (a wczoraj zgodził się na trzeciego kota!!!). Przenoszenie do kuwety nie pomogło. On wie chyba, że źle robi. O co mu chodzi? Wcześniej nigdy tak nie robił! Czy to skutek kastracji? Powinno chyba byc odwrotnie...
Ostatnio edytowano Wto kwi 08, 2003 17:35 przez
_Gusia_, łącznie edytowano 1 raz