Kicia ze złamaną łapką urodziła - problem z zachowaniem!

Koteczka jest typowym dziczkiem,urodzona gdzieś między garażami na osiedlu.Jakiś czas temu zauważyłam,że ma złamaną przednią łapkę,próbowałam ją nawet złapać lecz niestety, jak to z dziczkami,nie udało się
Wszelkie próby obłaskawienia kota zpełzły na niczym.
Potem na jakiś czas zniknęła.Pojawiła sie znów i na dobre zadomowila pod blokiem.Pewnie poszła w poszukiwaniu kocura bo jej brzuszek jakoś dziwnie się zaokrąglił
Ale może sie mylę i koteczka jest poprostu dobrze odkarmiona.Niemniej jednak potrzebuje pilnej pomocy.
Od dwóch tygodni próbuję sie do niej zbliżyć,przywabiam surowym mięskiem w nadziei,że uda sie ją jakoś złapać.Niestety czas ucieka,łapa już sie krzywo zrosła a jeśli kotka w ciąży,co jest wielce prawdopodobne,to jak przyjdzie jej czas pójdzie gdzieś urodzić.
Niestety nie mam klatki łapki i nie wiem jak złapać małą
Nie wiem też co dalej gdyby się jednak udało,gdzie udać się z kotką bo nasi weci takim przypadkiem nie będą sie w stanie zająć,to mała miejscowość
Mieszkam ok. 60 km od Torunie więc tam byłoby najbliżej,może ktoś będzie w stanie mi pomóc.
A to zdjęcia małej:


Potem na jakiś czas zniknęła.Pojawiła sie znów i na dobre zadomowila pod blokiem.Pewnie poszła w poszukiwaniu kocura bo jej brzuszek jakoś dziwnie się zaokrąglił

Od dwóch tygodni próbuję sie do niej zbliżyć,przywabiam surowym mięskiem w nadziei,że uda sie ją jakoś złapać.Niestety czas ucieka,łapa już sie krzywo zrosła a jeśli kotka w ciąży,co jest wielce prawdopodobne,to jak przyjdzie jej czas pójdzie gdzieś urodzić.
Niestety nie mam klatki łapki i nie wiem jak złapać małą

Nie wiem też co dalej gdyby się jednak udało,gdzie udać się z kotką bo nasi weci takim przypadkiem nie będą sie w stanie zająć,to mała miejscowość

Mieszkam ok. 60 km od Torunie więc tam byłoby najbliżej,może ktoś będzie w stanie mi pomóc.
A to zdjęcia małej:





