Nie wiem, co jest przyczyną, Felek, zwany diabłem ta-sjamskim, wali mi kupale obok kuwety. Kuwety czyste, z tym samym, co zawsze, żwirkiem, a on codzinnie i codziennie wali kupale na dywanik w łazience. Pozbyłam się dywanika, wali na kafelki. Ma dwie kuwety, dostawiłam w to miejsce trzecią. Wali między kuwetami.
Poza tym jest kotem przekochanym, przetowarzyskim, bardzo oddanym i kochającym. Jego kolega - Burasek - jest ANIOŁEM.
Próbowałam karą, miłością, gniewem, ignorowaniem, warczeniem, szlochaniem, niewidzeniem nic - dalej nie pomaga. Mam tak około 4 m-ce. Sika do kuwety. Kot ma dwa lata i kiedys załatwiał się normalnie do tych samych kuwet, do tego samego żiwrku. Nowy kot w domu nie spowodował u niego takich zmian, dopiero potem - ni z gruchy niz pietruchy.
Postanowiłam go oddać, bo mnie trafia. Nie wiem, gdzie oddać, więc postanowiłam go oddać do DOMU DLA NIEDOBRYCH KOCURÓW. Wiem, że takiego domu nie ma, więc go sama założę. U mnie w domu.
Grrrr...........
Ja mu kiedys tego kupala wepchnę z powrotem!!!!
Grrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!
