Strona 1 z 1

Delicja

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 12:16
przez berciusia
Słodka Delicja we własnym domkq!! :D !!

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 13:54
przez aamms
Rozwiń temat.. :D

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 14:44
przez reddie
Hej, no widzisz? Udało się założyć Delisiowi wątek :)

Jakby co, to Delicja została adoptowana z Kociej Doliny przez berciusię właśnie. To kicia z tego wątku.
Zdjęcia koteczki można obejrzeć tutaj :arrow: http://bercia.sunet.ath.cx

Jest cudna i bardzo, ale to bardzo kochana :1luvu: :kitty:

Edit: Berciusia, pozwolę sobie tak na początek, co? :)

Obrazek

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 16:43
przez aamms
Pięęęękna.. :1luvu:

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 21:45
przez berciusia
Witam!! :D !!
Dzięki Reddie za wstęp!! :D !!
Tak to Delicja...nasz kochany kiciuś!! :wink: !!Teraz sobie smacznie śpi na fotelu....najedzona, wyszalona i wygłaskana!!Dziś szalała ostro...robiła tour de home!!Biegała z pokoju do pokoju z myszą w pyszczku!!A na koneic przeleciała się po łóżku .....taki lot po bandzie to był!! :D !! 8O !!Deli miała 24.04 sterylkę!!Po zabiegu została mała ranka i wygolony brzusio!!Kaftanik już zdjęty...choć Deliś go bardzo polubiła...bo jak się wylizywała to ciągnęła za sznureczki :wink: !!
Jutro Deli tradycyjnie obudzi mnie o 6 mruczanką i lizaniem...KOCHANY BUDZIK!! :1luvu: !!Uwielbiam jak Delicja śpi koło mnie...jej uspokajające mruczankowo-traktorzaste dźwięki są najwspanialszym relaksem po ciężkim dniu!!A ta jej radość jak się wraca do domu....aż brak słów zachwytu!!KOCHAMY NASZĄ KICIĘ BARDZO BARDZO MOCNO!! :kotek: !! :1luvu: !! :love: !!

PostNapisane: Pon kwi 02, 2007 22:14
przez reddie
Myślę, że ona Was też kocha :) Tak coś czuję.

Cześć, Delicja! Tu Muffinka. Ja też miałam steryl-cośtam. I mam kreseczkę na brzuchu, z której coś wystaje, jakiś supełek, ale to jakieś takie małe, przeważnie o tym zapominam. Gdyby nie ogolony brzuch, to nie wiem, czy w ogóle coś bym zauważyła. Dziś mnie "kuli" u weterynarza. I chcą mi ten supełek wyjąć we wtorek za tydzień. To po co mi go wszyli. Ja czasem nie kumam tych Dużych :roll: Wiesz, zazdroszczę Ci tego Domu i w ogóle własnych Dużych... Oby mi sie też udało w końcu.

Pozdrawiam, Muffinka

PostNapisane: Czw kwi 05, 2007 7:26
przez berciusia
Witam!! :D !!
We wtorek 3.04. Delicja po raz pierwszy pojechała z nami do moich rodziców!!Trochę się bałam tej wizyty bo mój tata nigdy nie pozwalał mi mieć zwierząt w domu :cry: ..długa historia....ale wiem że on lubi zwierzaki, a że to był dzień jego imienin to chciałam zrobić mu przyjemność żeby choć przez chwilę poczuł jakim cudownym kiciuchem jest nasza Deli!! :flowerkitty: !!Muszę pochwalić Delicję że wspaniale się zachowała!!W drodze troszkę miałczała...pewnie myślała że znów do weta jedzie :wink: ...ale jak ją wypuściliśmy w domu to zaczęła zwiedzanie...nie pominęła nawet wanny!! :D !!Jak już zwiedziła wszystko zaczęła się bawić i była już całkiem wyluzowana!!Wskakiwała nam na kolana i z wielką ciekawością sprawdzała co mamy na talerzach!!Nawet mojemu tacie na kolana wskoczyła bo się z nią piłeczką bawił!! :wink: !!
Dzisiejszą noc Deli spędziła tradycyjnie....koło mojej głowy...liza mnie, mruczała i miziała!!Uwielbiam jak to robi... :1luvu: !!Nawet moje sny zdominowała!!Śniło mi się że jechałam z Delicją autobusem i bardzo grzeczna była!! :D !!W ogóle Deli to bardzo wygadany kotek!!Prowadzimy sobie miłe pogawędki!!Znajomi wpadli do nas na chwilkę i z nimi również Deli pogadała trochę....bardzo im się podobała i chcieli ją zabrać ze sobą!! :wink: !!
Teraz przed nami święta...i dylematy gdzie jechać, na jak długo...itp....
Ale jedno jest pewne...nie ważne gdzie spędzimy święta..ważne że spędzimy je razem....cała nasz trójka!! :D !!
Pozdrawiamy bardzo gorąco!! :kotek: !!

A dziś idziemy do weta wyjąć szwy!!

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 22:12
przez berciusia
Witam!!
DELICJA TO NAJCUDOWNIEJSZY KOCIAK NA ŚWIECIE!!!! :1luvu: !!
KOCHAM JĄ BARDZO!!!! :1luvu: !!Jak znajdę trochę czasu to postaram się opisać nasze wspólne święta.....Deli zachowywała się wsaniale!!A poza tym pewnego razu Deli leżała mi na kolankach odwrócona pleckami i rozłożona do miziania po brzuszku....więc zaczęłam ją miaziać po brzuszku, między łapkami....i tak się twarzą przybliżyłam do niej troszkę...na to Deli położyła swoje mięciutkie i cieplutkie łapkami na moich polikach i przyciągnęła mnie mnie do siebie tak jakby chciała dać mi buziaka :D :!: :love: !!To była cudowne uczucie!!Takie milutkie łapki....taki cudowny kociaczek!!Zakochałam się w tej kiciulce!! :1luvu: !!

Muffi....nieźle sobie "romansujesz" z Rosenem... cudowna z Was para!!Ja niestety nie mam innych kotów w domq....i pewnie nie przeżyję żadnej miłosnej historii ale to nic...mam swój domek, swoich dużych i kocham ich ogromnie i jestem szczęśliwa!!Trzymam kciuki za Waszą przyszłość!!Mam nadzieję że już zawsze będziecie razem!!Pozdrawiam Was serdecznie!!Delicja

PostNapisane: Pt kwi 13, 2007 22:20
przez Marcelibu
A jaka piękna i słodziutka... :D . Ślicznoooości!!

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 13:30
przez berciusia
Witam!!
Szał ślubowy już nas całkowicie ogarnął....i kici też się szał udzielił...nieco inny acz wyrazisty :wink: Deli biega, skacze, chowa się żeby wyskoczyć....generalnie bawi się znakomicie!!Bardzo lubi atakować szczetkę, odkurzacz.... :wink: wczoraj nawet na kruzelę poszła :lol: wskoczyła do swojego transporterka a ten niespodziewanie zaczął się spadać w dół....Deli transporter stoi na oparciu fotela...ale że Deli z rozpędu wskoczyła do niego to się zachwiał i skulnąć po oparciu na dół....Deli wyszła z niego lekko zdziwiona...ale widocznie jej się spodobało bo później jeszcze kilka tazy wskakiwała do niego i patrzyła z zaciekawieniem czy zleci w dół czy nie :D !!Wczoraj byłą też akcja obcinania pazurków....początki były trudne ale póżniej szło pięknie...wystarczy dobre podejście i smakołyk :wink: Delicja poznała drugą kotkę...Mojrę...3 letnią persicę...muszę przyznać że obie z charakterkiem....ale jednak Deli umie się wyluzować nawet w obcym domq z innym kotem!!po godzinie sporadycznych spotkań gdzieś za doniczkami już obie panie wyciągały się na kanapie ...acz bacznie spoglądając co jakiś czas na siebie :wink: !!

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 13:30
przez berciusia
Witam!!
Szał ślubowy już nas całkowicie ogarnął....i kici też się szał udzielił...nieco inny acz wyrazisty :wink: Deli biega, skacze, chowa się żeby wyskoczyć....generalnie bawi się znakomicie!!Bardzo lubi atakować szczetkę, odkurzacz.... :wink: wczoraj nawet na kruzelę poszła :lol: wskoczyła do swojego transporterka a ten niespodziewanie zaczął się spadać w dół....Deli transporter stoi na oparciu fotela...ale że Deli z rozpędu wskoczyła do niego to się zachwiał i skulnąć po oparciu na dół....Deli wyszła z niego lekko zdziwiona...ale widocznie jej się spodobało bo później jeszcze kilka tazy wskakiwała do niego i patrzyła z zaciekawieniem czy zleci w dół czy nie :D !!Wczoraj byłą też akcja obcinania pazurków....początki były trudne ale póżniej szło pięknie...wystarczy dobre podejście i smakołyk :wink: Delicja poznała drugą kotkę...Mojrę...3 letnią persicę...muszę przyznać że obie z charakterkiem....ale jednak Deli umie się wyluzować nawet w obcym domq z innym kotem!!po godzinie sporadycznych spotkań gdzieś za doniczkami już obie panie wyciągały się na kanapie ...acz bacznie spoglądając co jakiś czas na siebie :wink: !!

PostNapisane: Pon kwi 23, 2007 13:40
przez berciusia
Okno już zabezpieczone więc teraz Deli może się wygrzewać w słoneczku przy otwartym oknie bez obawy że wypadnie!! :) !!Na parapecie położyliśmy jej doniczkę z trawką dla kota i Delicja lubi ją gryźć :lol: !!Fajnie to wygląda jak kicia zanurza swój pyszczek w gęstwinie zielonej trawki i po chwili słychać chrupanie :lol: !!A ostatnio wypatrzyłam że Deli wpycha swoje myszki pod łóżko....więc mamy teraz kolejną zabawę....musimy jej przynajmniej 4 razy dziennie podnosić łóżko żeby kicia mogła pod nie wejść i wydostać swoje skarby!! :lol: !!Nadmienię tylko w tym miejscu że pewnej nocy obudziłam się z 2 myszkami pod kołdrą!!Cudowna kicia!! :1luvu:

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 10:09
przez berciusia
Wczoraj Deli została zaszczepiona i dostała tebletkę na odrobaczenie!!U weta spisała się na medal!!Poszłam razem z mężem bo się bałam że Deli (jak to było przy wyciąganiu szwów) zacznie się wyrywać i nie będę w stanie jej utrzymać...ale Delicja wyszła spokojnie z transporterka...i nabrała ochoty na zwiedzanie gabinetu....ku jej niezadowolniu została powstrzymana uściskiem i wtedy zostały dokonane wszystkie czynności....czyli pomiar temperaturki no i zastrzyk!!Delicja zniosła to wszystko bardzo dobrze....myślę że nawet nie poczuła nic!!Popowrocie do domq była już całkowicie sobą....położyła się na fotelu i spokojnie zasnęła!! :D !!

PostNapisane: Wto maja 15, 2007 15:19
przez ewa74
cudnie czytać takie wieści :ok: Od razu widać, że Kot trafił na swojego Dużego :D